Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
W KTÓRYM MALARZE BRYTYJSCY WPROWADZAJĄ POSTAĆ NA WOLNE POWIETRZE I REALIZM PRZEKSZTAŁCA SIĘ W CZAR ŚWIATŁA SŁONECZNEGO
REALIZM ANGIELSKI Z PIĄTEGO DZIESIĄTKA LAT, ZWANY PRERAFAELIZMEM
Przeważna część pisarzy zagranicznych staje wobec angielskiego ruchu prerafaelickiego całkowicie bezradnie, nie rozumie jego istoty, jego intencyi, jego wyników. Nie trudno to pojąć, jeżeli się zważy, iż ruch ten i dla pisarzy angielskich niezrozumiałą jest zagadką. Zamieszanie to zawdzięczamy komplikacyi, bo od samego początku ruch ten był nieuchwytnem usiłowaniem połączenia dwóch z gruntu odmiennych intencyi, które w kilka lat później musiały rozdzielić się i osobnemi popłynąć korytami.
REALIŚCI ANGIELSCY
ETTY
1787 - 1849
Kolorysta przedniego gatunku, jeden z wielkich malarzy nagości, jacy żyli w jego epoce, Etty miał w charakterze swoim szczerość i prostotę iście heroiczną. Na mistrzowskie zdolności jego nie zwracano uwagi zbyt długo. Pomyśleć tylko, jakie Etty zająłby stanowisko, gdyby był Francuzem!
Syn młynarza z Yorku, urodzony 10 marca 1787, WlLLIAM ETTY, oddany został w r. 1797, jako jedenastoletni chłopiec, w naukę do pewnego malarza z Hull. Nauka trwała ciężkich lat siedem. W r. 1806, mając lat dziewiętnaście, przybył do Londynu, do wuja swego na Lombard Street, ażeby przygotować się do szkół akademickich, i w pracowni Gianelliego zaprawiał się w odlewach gipsowych. Do szkół akademickich wstąpił razem z Collinsem w r. 1807. Wuj jego złożył potrzebną sumę, aby Etty mógł się uczyć dalej u Lawrence’a, który w nieprzyzwoity sposób zaniedbywał swych uczniów, tak, że Etty musiał przejść przez katusze braku wiary w siebie. Skończywszy przepisane lata u Lawrence’a, poszedł do natury, a przez jakiś czas, dla ćwiczenia, kopiował starych mistrzów. Nie otrzymał żadnej z nagród, jakie zwykły przypadać dziełom sztuki, choć, naturalnie, uzyskać je pragnął. Obrazy jego odrzucano z roku na rok.
Ostatecznie jednak, w r. 1820 zjednały mu nazwisko Poszukiwacze korali i w r. 1821 Kleopatra. W r. 1822 udał się do Włoch, gdzie specyalnie uległ urokowi Wenecyi. W r. 1824 był z powrotem w Londynie, wystawił obraz Pory roku wieńczą Pandorę; w r. 1828 został akademikiem królewskim. W lecie 1849 kolekcya obrazów jego w Londynie sprawiła publiczności niespodziankę wielkiemi zdolnościami kolorystycznemi; zmarł w rodzinnym Yorku d. 13 listopada tego samego roku, jako samotny, z daleka od ludzi żyjący, stary kawaler, który znaczny zdobył majątek. Galerya Narodowa ma jego obraz W kąpieli.
Chcąc zrozumieć ruch prerafaelicki, trzeba oswoić się z faktem, że akademizm prerafaelicki był tylko drobną cząstką ruchu, który za daleko większy cel swój wziął sobie tendencye realizmu i potrzebę stwarzania kolorytu w otwarłem, pełnem świetle dziennem.
Od Ettyego właśnie uczył się młody Millais kolorytu - a i Madox Brown ma zobowiązania wobec niego. Jeden i drugi starał się naśladować Ettyego w malowaniu ciała, jeden i drugi usiłował zdobyć sobie - według trzech lub czterech jego obrazów - subtelność w dotknięciu i jego zadziwiający koloryt. I Frith, ale głównie Millais, był jego wielbicielem i uczniem. Etty natchnął Millaisa ewangelią lat swych młodych „udawania się bezpośrednio do natury".
LEWIS
1805 - 1876
JOHN FREDERICK LEWIS, z Akademii Królewskiej, znany w swych latach wcześniejszych jako „hiszpański Lewis", udał się następnie na Wschód, zawsze interesując się światłem słonecznem i z drobiazgową malując troskliwością. Jest on poprzednikiem prerafaelickiego zajmowania się szczegółami, jest poprzednikiem realizmu prerafaelistów i ich jak gdyby drogie kamienie naśladującego kolorytu.
PRE-RAFAELIZM
W czasie tym anegdotę domowego życia i pretensyonalne malarstwo historyczne uprawiali AUGUSTUS EGG, POOLE, MULREADY, COPE, MACLISE i tym podobni.
Teraz, ponieważ tak zwany pre - rafaelizm dwa wielkie zawiera prądy: żywotny prąd realizmu i reakcyjny prąd akademizmu prymitywnego - rzućmy nasamprzód okiem na cele i zadania akademizmu prymitywnego. Rozsiadł się on po całej Europie i dla sztuki dzisiejszej najpoważniejsze stanowi niebezpieczeństwo.
Ideał pseudo-gotycki pojawił się w początkach wieku osiemnastego; krzewił go Horace Walpole. Według ideału gotyckiego zbudowano potem gmach parlamentu. Akademizm prymitywny wisiał w powietrzu. W Francyi Poussin a zwał Rafaela osłem, a i wielbiciel Rafaela, Ingres, odwrócił od niego swe martwe oczy. W r. 1820 Berlin zakupywał prymitywy.
Grupa artystów niemieckich w Rzymie, tak zwani „Nazareńczycy", szukała podstaw sztuki w małpowaniu prymitywów. Do „Nazareńczyków“ tych należeli Overbeck, Veit, Schnorr, Cornelius i Pfuhler; przywódcami byli CORNELIUS (1783 - 1867) i OVERBECK (1789 - 1869). Owocem ich usiłowań były pod pewnym względem sztywne tematy biblijne; utalentowani malarze ci przejmowali się katolicyzmem, pracując w celach na wzór Fra Angelika, spodziewając się, że tem samem spłynie na nich jego geniusz. Nie dosypiali, pościli, biczowali się. Nie wiele troszczyli się o przyrodę, odżegnywali się od nagości jako od grzechu. Sir Francis Palgrave snać przejął się ich afektacyą, ponieważ w roku 1840 ogłosił doktryny tego reakcyjnego kierunku, który następnie Ruskinowi posłużył za podstawę do napisania Malarzy współczesnych, a który potem stał się ewangielią Morrisa i Burne-Jonesa. Ponieważ nazwą „prerafaelizm“ określa się nie tylko szkołę właściwą, ale także i inne szkoły, dlatego my używać jej będziemy tylko w istotnem jej znaczeniu - jako określenia malujących manierą Włochów z czasów przed Rafaelem. Zobaczymy, że było to określenie częściowych intencyi Bractwa Prerafaelickiego, ale nie jego intencyi pierwszej, i że nie długo ostało się ono wyłącznie przy trzech pierwotnych członkach tego bractwa.
WILLIAM DYCE, akademik królewski (1806 - 1864), ur. w Aberdeen 19 września 1806, jako syn lekarza, uczył się potajemnie zasad sztuki jeszcze w Marischal College, a potem, uciuławszy trochę grosza, udał się do Londynu z listem polecającym do Lawrence’a. Tutaj wstąpił do szkół akademickich. W r. 1825 był w Rzymie, powrócił 1826 do Abedeen, a w następnym roku był znowu w Rzymie, gdzie spotkał się z niemieckimi „Nazareńczykami". Wróciwszy 1828 do ojczyzny, Dyce zdobył sobie wielkie powodzenie w Edymburgu jako portrecista. W r. 1832 był znowu we Włoszech; 1835 został członkiem Akademii Królewskiej; pisał o wychowaniu artystycznem, a po stworzeniu narodowych szkół rysunku został naczelnikiem tych szkół. Ubiegał się o pracę przy ozdabianiu Westminsteru; namalował Chrzest Ethelberta w Izbie Lordów (1846) i seryę fresków z legend o Królu Arturze w garderobie królowej. Wykonał wielką ilość prac dekoracyjnych. Zostawszy w r. 1848 rzeczywistym członkiem Akademii Królewskiej, nie chciał przyjąć prezydentury po śmierci Shee’a. Dyce był żarliwym wyznawcą anglikanizmu, człowiekiem uczonym, subtelnym muzykiem.
Atoli istotnie żywotnym twórcą realizmu powstającej szkoły miał być daleko większy od Dyce’a artysta, MADOX Brown.
Grupa młodych artystów, związana w luźne Bractwo Prerafaelistów, uprzykrzywszy sobie banalności klasycznego akademizmu, pragnęła sztukę angielską zbliżyć z powrotem do życia. Jednakże malarstwo do tego stopnia naśladowało starych mistrzów, mimo gromów Hogartha i przestróg Constable’a, że ludzie ci - mgławica geniuszu, który miał intencye nowożytne - starali się sztukę swą wyrażać zapomocą form akademickich starszych, aniżeli akademizm, którym gardzili. Artyści prerafaeliccy, mający szczere intencye w kierunku realistycznym, nie zdołali go w nową przyoblec formę - jakkolwiek i Turner stał przed ich oczami jako zadziwiający twórca nowej orkiestry, służącej do wyrażania nowej sztuki. Szukali przeto jakiejś świeżości stylu przed epoką klasycyzmu, który się znudził, i sięgnęli, oczywiście, do wieku przed Rafaelem.
Anglicy cofnęli się wstecz, aby się zanurzyć w rozbieżnych, wzajemnie sobie obcych szczegółach wczesnej epoki malarstwa włoskiego. Pierwszą pleśnią, jaka z konieczności musiała paść na nich, był symbolizm. Apel sztuki do uczucia wzięto mylnie za apel do intellektu. Od razu stanęli poza własnym wiekiem, usiłując patrzeć na zjawiska w granicach renesansu florenckiego.
MADOX BROWN
1821 - 1893
Byłemu kasyerowi floty angielskiej, Fordowi Brown, urodził się w Calais d. 16 kwietnia 1821 syn, FORD MADOX BROWN, może geniusz całego tego ruchu. Jako młodzieniec wstąpił do Akademii w Bruggii, aby uczyć się tajemnic sztuki, stąd udał się do Gandawy, potem do Antwerpii, do tamtejszej akademii, prowadzonej przez barona Wappersa; będąc jeszcze u Wappersa, namalował 1837 obraz Job i jego przyjaciele. W r. 1841 posłał do Akademii Królewskiej Wygnanie Giaura, namalował też Stracenie Królowej Maryi Szkockiej. Około r. 1842 udał się do Paryża na trzyletnie studya w Luwrze i tutaj uległ urokowi sztuki Delacroixa. Z r. 1844 pochodzą malowidła: Przyniesienie zwycięzcy zwłok Harolclowych, wykonane na konkurs Westminster-Hallu, oraz inne utwory; Sprawiedliwość powstała w r. 1845. Z Paryża wybrał się do Włoch dla poratowania zdrowia żony, ta jednak zmarła w r. 1845. Brown pragnął powrócić do przyrody, atoli Nazareńczycy rzymscy gardzili przyrodą. Nie mógł znaleźć mistrza, któryby go zawiódł do przyrody, zabrał się więc sam do pracy, aby odnaleźć siebie. Przedewszystkiem zaczął się posługiwać tłem białem, zamiast brunatnem. W r. 1846, mając lat dwadzieścia i pięć, Madox Brown osiadł w Londynie, wykonał rysunki do Wickliffe’a i Chaucera i wziął się do malowania Our Ladye of Saturday Night. W r. 1847 namalował szkic olejny do HDickliffe a, a kiedy go wystawił, otrzymał entuzyastyczny list od młodego Włocha, zamieszkałego w Londynie, nazwiskiem Rossetti, który go prosił, aby go na sześciomiesięczną przyjął naukę; Madox Brown, wówczas jeszcze nieznany, posądzając, że ma do czynienia z młodzieńcem ironicznym, który sobie z niego żartuje, chwycił gruby kij do ręki i poszedł, aby go obić; ujrzawszy jednak zapamiętałego entuzyastę przed sobą, zrzekł się wszelkiej zapłaty i postanowił go uczyć. - Tak więc w marcu 1848 Rossetti wstąpił do pracowni Madoxa Browna.
W tym samym roku 1848 zebrali się młodzieńcy, Rossetti, Holman Hunt i Millais i, zawarłszy związek między sobą, nazwali go „Bractwem Prerafaelistów“. Madox Brown był ich ojcem, choć nigdy jako członek do stowarzyszenia tego nie należał.
Madox Brown odżegnał się teraz od wszelkich poprzedników i stworzył wielkiej mocy malarstwo na wolnem powietrzu (plainair).
Inspirator szkoły przejmował się entuzyazmem młodych ludzi. W r. 1851 namalował na wolnem powietrzu Pretty Baa Lambs (Bek jagniąt), oraz nieukończone Take your Son, Sir (Panie, przyjmij Swego syna). Piękne Mycie nóg Piotrowi (Washing of Peter’s Feet) powstało w r. 1852; w tym samym roku zaczął też malować słynne swe Work (Dzieło), którem w Anglii nową stworzył sztukę, a które skończył w jedenaście lat później, oraz wielkie, pełne mocy The Last of England (Ładunek angielski), obraz, którego postaci malował na wolnem powietrzu - ze siebie, żony i dziecka, nie oglądając się zupełnie na jakiekolwiek bądź wzory poprzednie, a do którego natchnął go widok Woolnera, odjeżdżającego do Australii - potężna, nie dająca się odpędzić impresya, w nieśmiertelny sposób oddająca stanowcze postanowienie i ból wychodźcy. Malowidło to wykończył w trzy lata później, a w obu tych arcydziełach, doszedłszy do należytego ujęcia rzeczywistości, maluje poematy życia, krępowane jedynie starożytnem narzędziem, którem się posługuje do wyrażania tych poematów. Obracał się przez chwilę w dziedzinie romantyki literackiej, ale potem, w r. 1878, rozpoczął dwanaście słynnych malowideł dla ratusza w Manchester, pracował nad niemi aż do roku śmierci, która nastąpiła w Londynie d. 6 października 1893.
Madox Brown, zacząwszy około r. 1840 malować grę światła podczas rozmaitych pór dnia, wyrażał to barwami, zastosowanemi do nastrojów tych pór dnia. Trzeba jednak pamiętać, że, dodając zachęty młodym, nie chciał się nigdy wiązać w jakąś klikę, ponieważ według jego mniemania tego rodzaju związki szkodzą zasadniczej istocie twórczego wyrazu, to znaczy rozwojowi samodzielności, indywidualizmu. Nie umiał przewodzić, nie miał talentu na przewódcę; rozszerzenie skali sztuki, to najwyższy cel, który sobie obrał. Zbawienia szukał w powrocie do dawniejszego realizmu, na tej drodze dążył do komunikacyi z życiem tak daleko, jak daleko się dało. Potem wzbogacił się od razu o harmonie barw turnerowskie, starając się postaci swe na wolnem umieszczać powietrzu i w celu tym posługiwać się wynikającą z takiego postawienia sprawy barwą; czynił to zapomocą techniki żywej, uciekając się do barw zasadniczych.
Madox Brown z bohaterską tworzył dostojnością, nieuznany, pominięty przez Ruskina i przez modę, z entuzyazmem witającą wszystko to, co było reakcyjnego i złego w Bractwie Prerafaelickiem. Anglia wydała w nim jednego z największych swych mistrzów, który upodabniał koloryt do błyszczących drogich kamieni; w płótna swe zaklinał słońce. Wielce utalentowany syn jego, OLIVER, zmarł w dziewiętnastym roku życia, atoli córki, pani HUEFFER i pani W. M. ROSSETTI, odziedziczyły coś z wielkiego talentu ojca.
BRACTWO PRERAFAELICKIE
HOLMAN HUNT
1827 - 1910
W Valentine and Sylvia powrócił do ilustracyi, od której odciągnął go Pasterz najemny. Bogaci kupcy z Lancashire byli oddawna hojnymi mecenasami sztuki. Skończyło się rzucanie barw, niby drogich kamieni, na płótna w brudnych zaułkach Fitzroy Square, nastąpiła przyjaźń z Combesami z Oksfordu, którzy stali się również wiernymi jego opiekunami. Malował teraz obrazy, jak The Strayed Sheep (Zbłąkana owca), Canon Jenkins, Klaudio i Izabella; dzięki malowidłom tym, uwolnił się od zobowiązań wobec Millaisa i od długów, zaciągniętych u gospodyni, które mu strasznie ciążyły. Potem namalował światowej sławy obraz Light of the World (Światłość świata), który zakupił Combę i obdarował nim Keble College w Oksfordzie. - The Awakened Conscience (Zbudzone sumienie) powstało w r. 1854 i Hunt wybrał się na Wschód celem malowania obrazów religijnych „na miejscu"; w dwa lata później, w lutym 1856 powrócił z Scapegoat (Kozłem ofiarnym). Zjawiwszy się w ojczyźnie, przekonał się, że był niemal zapomniany: nie mógł sprzedać obrazu; potem umarł ojciec. Z pomocą Combe’a namalował The Finding of Christ in the Temple (Znalezienie Jezusa w świątyni), obraz, za który wysoką uzyskał cenę. I teraz udał się znowu na kilka lat do Ziemi Świętej. W r. 1867 urządził swą wystawę i namalował Isabella and the Pot of Basil (I. i doniczka z Wasilkowem zielem). Od r. 1869 do 1874 pracował nad obrazem Shadow of the Cross (W cieniu krzyża). Zajęty byt ciągle malowaniem Tryumfu niewinnych (The Triumph of the Innocents). W barwach czarnej i białej wykonał w tej wielkiej epoce ilustracye jednego z najwspanialszych dziel rysunkowych i swoją Lady of Shalott (Pani z Sh.).
Millais i Holman Hunt, tak samo, jak Madox Brown, uwolnili malarstwo od tonów nizkich i wzbogacili jego orkiestracyę, nie umieli jednak stwarzać z barwy tak całkowitej impresyi, jak to czynił Turner. Artystyczne dążenia swoje powiększył Holman Hunt o jedno jeszcze źródło niebezpieczeństwa dla twórczości, wprowadził do sztuki cel dydaktyczny i, co najniebezpieczniejsze, symbolizm - wyrachowanie, które nie wiele sprzyja wyrazowi twórczemu. Pod tym względem też sztuka jego wymaga „księgi słów“, ażeby się tłómaczyć.
MILLAIS
1829 - 1896
Urodzony w Southampton 8 czerwca 1829, z rodziców pochodzących z Jersey, z jednej z wysp kanałowych JOHN EVERETT MILLAIS, przebył pierwsze lat sześć swego dzieciństwa na tej wyspie, poczem w r. 1835 przeniósł się z rodzicami do Dinan w Bretonii. Miał lat osiem, gdy rodzice, zamieszkawszy na Gover Street w Londynie, oddali go do szkoły Sztuki, prowadzonej przez Marcina Shee, gdzie jako dziewięcioletni chłopiec uzyskał srebrny medal Towarzystwa Sztuk Pięknych, wprawiając w zdumienie audytoryum i rozdającego nagrody Księcia Sussex, kiedy na zawołanie: „p. Millais“ w dziecięcym wyszedł fartuszku. W jedenastym roku życia wstąpił do szkół akademickich. Jako siedemnastoletni namalował (1846) obraz Pizarro seizing the Inca of Beru, w tym samym roku też na konkurs Westminster Hallu wykonał The Widow’s Mite (Grosz wdowi). Młodzieniec spostrzegł teraz, że na fałszywej jest drodze. W następnym roku 1848 wziął udział w założeniu Bractwa Prerafaelickiego, które za cel postawiło sobie przyrodę, wybierając jako środek do urzeczywistnienia tego celu intensywną, niewyszukaną technikę wczesnych malarzy włoskich.
W roku 1850 Bractwo Prerafaelickie zaczęło wydawać krótkotrwałe czasopismo Germ, zapomocą którego szerzyło swe poglądy na sztukę. Millaisa Ferdynanda i Izabelę przyjęto jako tako, natomiast Warsztat cieśli (Carpenter’s Shop), 1849, z zawziętemi spotkał się napaściami. Wtem w roku 1851 pojawiła się wyśmienita Bridesmaid (Oblubienica), albo All Hallow's E'en (Wieczór Wszystkich Świętych). Mariana in the Moated Grange (M. w zagrodzie folwarcznej) i Woodman s Daughter (Córka leśnika) były, mimo swych celów literackich, zapowiedzią przyszłej siły artysty. Literatem pozostał on i w ciągu swego wielkiego okresu, atoli Hugenota i świetna Ofelia z r. 1852, a więc z czasu, kiedy miał lat dwadzieścia i trzy, żywotny posiadają charakter. Ofelia, której modelem była Miss Siddall, późniejsza żona Rossettiego, jest pysznem arcydziełem pod względem kolorytu, lśniącego jak drogie kamienie; jest w obrazie tym napięcie realistyczne o wysokiej poetyckiej mocy - realizm, który musiał poprzedzić narodziny impresyonizmu. Millais w Ofelii, Madox Brown w Last of Gngland (Ładunek angielski) i Holman Hunt w Najemnym pasterzu (Hireling Shepherd) stworzyli pełną siły sztukę realistyczną, nie mającą sobie równej w Europie - stworzyli realizm współczesny.Realizm panuje w całej pełni w Ofelii. Millais malował p. Siddall, leżącą w kąpieli; na ostatniem posiedzeniu Millais zapomniał napełnić lampy, ogrzewające wodę, panna Siddall nabawiła się febry, która przerodziła się w ataki reumatyczne; szukając na ataki te ulgi, zażyła nadmierną dawkę lekarstwa, wskutek czego umarła. W r. 1853 Millais stworzył Order of Release (Nakaz uwalniający) i Proscribed Loyalist (Proskrybowany zwolennik królewski), obraz, odznaczający się większą szerokością w traktowaniu przedmiotu. Z niezwykłą odwagą Akademia wybrała utalentowanego młodego Millaisa na członka, atoli wybór ten unieważniono z powodu wieku artysty. W r. 1853 wybrano go ponownie. W r. 1855 pani Ruskin rozwiodła się z mężem i wyszła za Millaisa. Autumn Leaves (Liście jesienne) i Blind Girl (Ślepa dziewczyna) pochodzą z r. 1856. Millais był teraz sławnym człowiekiem. Vale of Rest (Dolina spoczynku), Black Brunswicker, First Sermon (Pierwsza rozmowa) i St. Agnes Eve (Wieczór św. Agnieszki) przyjęto z wielkim entuzyazmem; w r. 1863, w trzydziestym czwartym roku życia, Millais został rzeczywistym członkiem Akademii, był ogromnie popularny, miał powodzenie, któremu zawdzięczał fortunę. Sir Isumbras at the Ford, Portret Ruskina (1854), Dolina spoczynku z r. 1858 tworzą koniec dążeń prerafaelickich. W r. 1867 malował szczegóły realistyczne; wtem w r. 1868 wyłonił się nagle z niego impresyonista w subtelnym obrazie Souvenir of Velazquez. W r. 1870 powstał głośny Błędny rycerz.
W r. 1871 próbował sił w pejzażu, malując Chill October (Chłód październikowy) i tutaj wystąpiły niedomagania. Ale niebawem uczynił nagle krok naprzód jako portrecista, malując jedno z swych arcydzieł na tem polu, Portret Bischoffsheima (1873). W r. 1874 wykonał krzepki obraz The North-West Passage, w r. 1876 Yeoman of the Quard (Gwardzista królewski) i Princes in the Tower (Książęta w Towrze) 1878. Zdobył majątek i rozległą popularność; ale otwarty, szlachetny, serdeczny ten człowiek zaczął znakomite zdolności swoje tracić powoli na rzecz pewnej zdawkowości. Odznaczony w r. 1878 godnością oficera Legii, w r. 1885 tytułem barona, honorowany przez wszystkie niemal narody europejskie, Millais w r. 1896, po śmierci Leightona, został prezydentem Akademii Królewskiej; przyjmując ten urząd, był już człowiekiem, skazanym na śmierć, wiedział, że ma raka, zmarł też 13 sierpnia 1896. Z śmiertelnemi resztkami Millaisa, pogrzebanego w katedrze św. Pawła obok zmarłego przyjaciela, Leightona, złożono na wieczny spoczynek zwłoki szlachetnej, mocnej osobistości. Odrzucił on nagle akademizm prymitywny i od lubującego się w szczegółach realizmu poszedł do wizyi szerszej i bardziej impresyonistycznej, a jakkolwiek w tej epoce nie doszedł do tych wyżyn, na jakich stanął w swoich utworach w stylu wcześniejszym, to przecież stworzył takie rzeczy, jak Souvenir of Velazquez, The Convalescent (Rekonwalescent) i The North-West Passage, obraz, w którym mamy portret Trelawnaya, przyjaciela Byrona i Shelleya.
ROSSETTI
1828 - 1882
Włoskiemu poecie i wychodźcy nazwiskiem Gabriele Rossetti i żonie jego, Franciszce Polidori, urodził się w Londynie d. 12 maja 1828 syn GABRIEL CHARLES DANTE ROSSETTI, dziecko, które wcześnie dojrzało, człowiek, który dzięki swemu geniuszowi i potędze swej indywidualności był głównem narzędziem w zwracaniu sztuki brytyjskiej ku przeszłości. Opuściwszy King’s College, gdzie ojciec jego uczył języka włoskiego, wstąpił 1841-2 do pracowni Caryego w Bloomsbury, a w r. 1846 do szkół akademickich. Tutaj jednak interesowała go więcej twórczość Gavarniego, aniżeli nauka; tutaj też zetknął się z dwoma uczniami, Miilaisem i Holmanem Huntem. Rossetti korzystał teraz z nauki Madoxa Browna i razem z tamtymi związał się w r. 1848 w Bractwo Prerafaelickie odążnościach prymitywnego akademizmu, bractwo o tajnych godłach i innych przynależnościach stowarzyszenia tajemnego, którego umowa, przynajmniej w pewnej części, była wynikiem włoskiej krwi i włoskiej wyobraźni Rossettiego. Do grupy tej przystąpiły jeszcze cztery mniej ważne osobistości. Celem był realizm. Za wzór służył im do pewnego stopnia niemiecki Prerafaelizm „Nazareńczyków“.
Rossetti zajmował pracownię do spółki z Holmanem Huntem. Pod przewodem Holmana Hunta młody Rossetti wykonał pierwsze swe malowidło The Girlhood of Mary Virgin (Dziewczęce lata Maryi Dziewicy) w r. 1849, zaś między r. 1849 a 1850 powstało subtelne Ecce Ancilla Domini (Oto ja służebnica Pańska - Zwiastowanie). Krytycy razem z Dickensem w zawzięty sposób napadli na to dzieło. Rossetti i Holman Hunt odwiedzili Paryż i Belgię; potem zaczęto wydawać czasopismo The Germ. Rossetti, wróciwszy do Anglii, przekonał się, że pomiatano nim w szalony sposób. Strasznie był biedny. Rossetti sprzedał jeden tylko obraz i to nabył go bogaty mecenas, w którego domu siostra Rossettiego była guwernantką. Myślał teraz na seryo zostać urzędnikiem telegraficznym, ale przyszedł do przekonania, że wyuczenie się tego zawodu byłoby dla niego zbyt trudne. Rossetti nazwał nie dające się sprzedać Zwiastowanie swoim „świętym, białym cierniem w oku“, odwrócił się od malarstwa religijnego i rozpoczął seryę malowideł z Keatsa, Dantego i innych poetów. W listopadzie 1852 wynajął pracownię na Chatham Place, Blackfriars. Pomoc miała się zjawić niebawem.
Rossetti był głównie illustratorem ballad i legend. Jedyny jego obraz realistyczny z r. 1853, mający związek z życiem, to dobrze znany w Anglii Found.
W r. 1853 Bractwo się rozpadło. Holman Hunt udał się do Palestyny, Millais został członkiem Akademii, Wolner pojechał do Australii; Rossetti miał tylko Madoxa Browna. Na widowni jego życia zjawił się teraz Ruskin; został w roku 1854 zarówno jego mecenasem jak i przyjacielem; kółko jego powiększyli teraz Swinburne i rodzina Morrisa.
W r. 1860 Rossetti ożenił się z modniarką, panną Siddall, swoją modelką, której pociągające oblicze służyło mu nieraz za wzór do postaci kobiecych; 10 lutego 1862 wzięła za dużą dawkę laudanumu i zmarła; przedtem jednak siadywała mu do obrazów przez lat pięć, zanim się pobrali. Zaczął pisywać poezye, obfitujące w pierwiastki malarskie, tak, jak jego malowidła bogate były w pierwiastki literackopoetyckie - Blessed Damozel (Święta Dziewica), Sister Helen (Siostra Helena) i artykuły w The Germ (1850). W ciężkiej trosce pierwszy tom rękopiśmiennych utworów swoich złożył do trumny zmarłej żony i pogrzebał z nią razem. W r. 1854 Rossetti zainteresował publiczność ilustracyami do Maloryego Morte d' Arthur.
Płomienny kolorysta, Rossetti stworzył swą własną muzykę barw, jakkolwiek opartą na dawnej sztuce włoskiej, mało związaną z stuleciem, tchnącą łagodną, melancholijną wonią czasów minionych; obca sztuka w obcej ziemi, przepełniona wygnańczą tęsknotą do krainy złud, o której artysta po wszystkie marzył lata. Nie rozumiejąc granic sztuki, malował literaturę, a pisał barwami; wykonywał obrazy olejne jak akwarele, a akwarele jak obrazy olejne.
Na Boże Narodzenie 1855 młodzieniec oksfordzki nazwiskiem Burne-Jones przybył do Londynu i poznał się z Rossettim, którego zaczął uwielbiać do spółki z innym współkolegą z Oksfordu, Williamem Morrisem. Bractwo Prerafaelickie wydało teraz owoc, stwarzając w Exeter College, w Oksfordzie, związek daleko potężniejszy, który swą „wyprawą krzyżową i świętą wojną przeciw stuleciu“ miał rozległe wywrzeć wpływy, o jakich nie śniło Bractwo Prerafaelickie. Ruskin zainteresował już Rossettiego swojem przedsiębiorstwem z East End (dzielnica Londynu), mającem na celu wnoszenie sztuki do przemysłu. Legenda o królu Arturze była symbolem sprawy. Rossetti rzucił się w nowy ten ruch z zapałem. W r. 1857 Morris zabrał go z sobą do Oksfordu i tutaj Rossetti wykonał owe dekoracye w sali radnej Union Hallu, które tak prędko zniszczały. W Oksfordzie też spotkał się z panną Burden, która później wyszła za Morrisa, a która Rossettiemu siedziała do rozmaitych jego bohaterek. Z r. 1858 pochodzi jego subtelna Magdalena u drzwi Szymona Faryzeusza (Magdalene at the Door of Simon the Pharisee); z r. 1859 Bocca Badała (Pocałunek); na obrazie tym po raz pierwszy pojawia się oblicze panny Fanny Cornforth, którą potem malował tylokrotnie, rozsławiwszy ją jako Lilith. Z r. 1860 pochodzi Dr. Johnson at the Mitre (Dr. I. w Mitre); z roku 1861 pocałunek kochanków, znany jako Romans róży, i dwa piękne rysunki do książki siostry, Goblin Market; kartę tytułową książki tej zdobi pierwsza próba drzeworytowa Morrisa. Trzeba pamiętać, że firma Morris i Sp. dawała teraz Rossettiemu dużo zamówień; Ruskin przestał mu już dawno patronować czynnie.
Tragiczna śmierć żony d. 11 lutego 1862 zmusiła Rossettiego do szukania innego mieszkania. Ostatecznie znalazł je na Cheyne Walk 16, w tak zwanym Queens House (domu królowej), gdzie się usadowił razem z Swinburnem i Jerzym Meredithem. George Meredith dom ten opuścił niebawem, natomiast Swinburne pisał tutaj „Atalantę w Kały donie" i inne poezye. Rossetti był teraz poszukiwany przez zbieraczy, dzięki czemu uwolnił się od przedsiębiorstwa Morrisa i mógł w ten sposób własną rozwijać linię. Napełnił mieszkanie zbieraniną rozmaitych stylów urządzeń domowych i razem z Whistlerem „odkrył" sztukę japońską i chińską.
Tutaj, nie mogąc się uspokoić po stracie żony, namalował w r. 1863 jako wspomnienie po zmarłej obraz Beata Beatrix. Potem nastąpił szereg postaci jednostkowych, śród których pierwsza żona Adama, czesząca swe włosy, Pani Lilith, malowana w r. 1864, najprzedniejszem jest dziełem. Z roku 1866 pochodzi słynny obraz Che Beloved. Nastąpiły potem Joli Coeur i przepysznie rysowana Mona Rosa, a potem Loving Cup w r. 1867. Z r. 1868, w którym to czasie załamało się jego zdrowie i groziła mu utrata wzroku, pochodzi portret żony Morrisa, Mrs. William Morris. W roku 1869 trapiła go bezsenność. W październiku wydobył poezye z grobu żony i ogłosił je drukiem w r. 1870. Buchanana napaść na jego poezye w artykule „The Fleshly School of Poetry" (Poezya ciała) wzbudziła w schorzałym człowieku podejrzenie, że sprzysięgnięto się przeciw niemu.
Zwyczaj uśmierzania bezsenności chloralem stał się nałogiem. Buchanana aluzya do niedających się przytoczyć nałogów przyprawiła go o melancholię. Próbował samobójstwa. Zdawało mu się, że zewsząd osaczają go wrogowie, że szpieg z poza każdej wyziera ściany.
W r. 1872 przybył do starej siedziby szlacheckiej z czasów królowej Elżbiety, do Kelmscott w hrabstwie Gloucesterskiem, do przyjaciela Morrisa i zabrał się znowu do pracy; w r. 1874 był z powrotem w Londynie. Pani Morris figuruje często od r. 1870 jako bohaterka jego obrazów, jako Mariana itp. Pandora powstała w r. 1871, tak samo słynny Sen Dantego, jego największych rozmiarów dzieło. Pani Morris pozowała także do Prozerpiny.
Za powrotem Rossettiego do Londynu wr. 1874 rozwiązała się firma Morris, Marshall, Faulkner et Comp., pozostał tylko sam Morris, który doprowadził do zerwania z Madoxem Brownem; i Rossetti usunął się od Morrisa. Rossetti wędrował teraz z miejsca na miejsce. W r. 1877, zachorowawszy ciężko, udał się do Herne Bay, przyszedł do siebie i wrócił do Londynu, zamknął się jednak w swoim domu na Cheyne Walk, gdzie odwiedzała go niewielka tylko liczba przyjaciół, między nimi Theodore Watts, Whistler, Legros, Shields i Sandys. W r. 1876 powstały Blessed Damozel, w r. 1877 Astarte Syriaca i Sea-Spell (Czar morza).
We wrześniu 1881 udał się dla zmiany powietrza do Cumberlandu, co tchu jednak powrócił; zniszczonego lekarstwami przewieziono w lutym 1882 do Birchington-on-Sea, i tutaj umarł 10 kwietnia.
Rossetti miał geniusz; zdolność wyrażania emocyi doprowadziła sztukę jego do mistrzostwa, była to jednak emocya, zbudzona raczej przez literaturę, aniżeli życie. Na życie patrzał zawsze przez okulary innych. Z olbrzymią orkiestrą sztuki nowożytnej nie ma nic wspólnego, nie był zupełnie zdolny do posługiwania się tą orkiestrą. Był mimistrzem na instrumentach staroświeckich, które wyciągał z muzeów i, nastroiwszy je, wydobywał z nich widmowe dźwięki zmarłej, przykuwającej go przeszłości. Syn Włocha, dostał się w młodości do szkoły Sassa, gdzie ton nadawał tłómacz Dantego, Cary; szkołę tę opuścił, aby kulturę angielską przyswajać sobie z Dantem w ręku i wrodzoną wizyę swą zniszczył niemal całkowicie okularami renesansu włoskiego. Był to jedyny szczery Prerafaelita z powołania, nie był też nigdy niczem innem, tylko akademickim prymitywem. Znaczącem jest, że pod Madoxem Brownem lubił kopiować obrazy, natomiast wstręt miał do malowania martwej natury. I jest to dziwnym paradoksem jego geniuszu, że umiał napełniać i napełniał sztukę swą widmami dni minionych, że potęga wyobraźni jego tak była wielka, iż umiał podać nam zapach czasów umarłych; a jeszcze dziwniejszem jest to, że przy wszystkich swych wahaniach się pod względem techniki malarskiej szedł rozmyślnie i instynktownie w kierunku usiłowań współczesnych co do używania barw zasadniczych i do zmuszania barw tych, aby dla oka były tem, czem dla ucha jest zgodność dźwięków muzycznych.
Z pośród pośledniejszych członków Bractwa Prerafaelickiego, rekrutowanych przez Rossettiego, F. G. STEPHENS obojętne tworzył obrazy dla krytyki obojętnej; rzeźbiarz WOOLNER był poetą firmy; brat Rossettiego miał być biografem i jeneralnym sekretarzem Bractwa, leniwy Collinson, nacierpiawszy się dużo dzięki temu, że go wyciągano z łóżka, aby zobaczył księżyc, „sprzeniewierzył się“ i wyniósł się do Stonyhurst; wybrany w jego miejsce DEVERELL umarł młodo. Znacznym członkiem Bractwa była wysoce utalentowana siostra Rossettiego, CHRISTINA ROSSETTI.
Do realistów, lubujących się w szczegółach, całkowicie niezarażonych akademizmem prymitywnym, należał FRITH.
FRITH
1819 - 1909
WILLIAM POWELL FRITH urodził się jako syn lokaja w domu Laurence’a of Studley Royal, we wsi Aldfield, w zachodniem hrabstwie Yorku 9 stycznia 1819; później, w r. 1826, ojciec jego został właścicielem gospody „Pod smokiem“ w Harrogate. Jako siedmioletni uczeń w Knaresborough mały Frith dał pierwsze dowody zdolności artystycznych, a ojciec postarał się o to, aby cała jego nauka była przygotowaniem do poświęcenia się rysunkom. Później, w szkole dowerskiej, młody chłopiec kopiował sztychy. Ojciec, pragnąc pokierować go na artystę, przybył z nim w r. 1835 do Londynu i tutaj, po dwóch latach w Zakładzie Sassa, młody Frith wstąpił do szkół akademickich. Zaczął wcześnie malować portrety, ćwiczył rękę na tematach literackich, zyskał uznanie Dickensa swoją Dolly Varden (Dosia V. 1842), wystawiwszy przedtem jeszcze, w roku 1840, w Akademii, pierwsze swe malowidło Malvolio. Pierwsze powodzenie zgotował mu w r. 1843 Wikary z Wakefield. W r. 1845 wybrano go do Akademii; rzeczywistym jej członkiem został 1852. W dwa lata później namalował Ramsgate Sands; obraz ten zakupiła królowa. W roku 1858 wywołał wielkie wrażenie Dniem wyścigów (Derby Day), a w cztery lata później namalował Railway Station (Stacya kolei żel.). W Road to Ruin (Droga do ruiny) z roku 1878 mniej ujawnił siły; jak świadczy środkowa dama w Derby Day, był on nie tylko kolorystą, ale i znakomitym malarzem życia.
Zaznaczono już poprzednio, że Prerafaelici byli nasamprzód realistami, a dopiero po zrzeszeniu się, patrząc na sztychy fresków z Campo Santo w Pizie, stali się w dążnościach swoich Prerafaelitami. A przecież wówczas dopiero, gdy artyści, przejąwszy się zadaniami sztuki w duchu Hogartha, doszli do zrozumienia życia i przedstawiania iluzyi tego życia w pełnem świetle słonecznem, wzmogła się w wysokim stopniu skala malarstwa. Błąd Prerafaelitów polegał na rozcząstkowywaniu impresyonizmu, dokonywanem w ten sposób, że impresyę rozkładano na niezgodne z sobą szczegóły. Dlaczego Holman Hunt i Millais mieli „chodzić do natury“ z czasów przedrafaelowskich, bacząc, że artyści z czasów tych nie są tak ściśle związani z przyrodą, jak twórcy po Rafaelu - Hals, Velazquez i Rembrandt, Constable i Turner, sam Bóg to raczy wiedzieć, tem bardziej, że na niedomagania pod tym względem wskazuje brak istotnej skali malarskiej.
Młodzieńcy ci potępiali Rembrandta, uwielbiając Ary Scheffera, robili bożyszcze z Delaroche’a, w rzeczywistości jednak odnawiali i obalali porządki świata na kilka zaledwie lat, rekonstruowali wszechświat i układali listę swych nieśmiertelnych, poczynając od Jezusa Chrystusa, a kończąc na - Tennysonie!
Śród wyznawców realizmu szczegółowego (kładącego nacisk na szczegóły) było i jest kilku dobrych artystów.
ARTHUR Hughes (ur. 1830), który był jeszcze młodym chłopcem, gdy zawiązało się Bractwo Prerafaelickie; uprawiał sztukę pokrewną Millaisowi. Słynne jest jego April Love (Miłość kwietniowa).
SIR NOEL PATON (1821 - 1908), przyjaciel Millaisa malował tematy religijne i baśniowe. Urodzony w Dunfermline, do szkół akademickich wstąpił 1842 roku. Uszlachcono go w r. 1866.
CHARLES ALLSTON COLLINS, syn Williama Collinsa, brat Wilkiego Collinsa, malował w duchu Millaisa Convent Thoughst (Myśli klasztorne) i t. p., ale umarł młodo.
W. S. BURTON, znany najlepiej jako autor Zranionego rycerza (Wounded Cavalier), oraz Oblicza Chrystusa za kratami więziennemi w The World's Gratitude (Wdzięczność świata), niedoceniony, ubogi, rozpoczął karyerę od złotego medalu w Akademii, aby potem żyć w nieustannej trosce.
WILLIAM LINDSAY WINDUS z Liverpolu rozpoczął świetnie, ale umilkł, złamany niepowodzeniami życia. MATHEW JAMES Lawless, ur. w Dublinie 1837, uczył się tajemnic sztuki w Londynie, a jakkolwiek dotknięty głuchotą, chory i skazany na śmierć przedwczesną, zdobył sobie imię jako ilustrator. Umarł na suchoty 1864. Holman Hunt silny wywarł wpływ na W. J. WEBBEGO i na zmarłego młodo ROBERTA MARTINEAU.
Od prerafaelityzmu zaczęli, ale później odwrócili się od niego HENRY WALLIS, najbardziej znany jako autor obrazu Chatterton; JOHN BRETT (1830 - 1902), który, zwróciwszy na siebie uwagę Kamieniarzem (Stonebreaker), oddał się następnie malowaniu morza; HENRY MOORE (1831 - 1895) malował również morze; INCHBOLD; SEDDON; WILLIAM DAVIS; WALTER PATON; G. D. LESLIE; VAL PRINSEP; STOREY; J. D. WATSON, znany najlepiej jako autor mistrzowskiego rysunku Ash Wednesday (Środa popielcowa); H. W. B. DAVIS, PHILIP CALDERON; dalej Szkoci: SIR WILLIAM FETTES DOUGLAS; HUGH CAMERON; JAMES ARCHER; JOSEPH HENDERSON; WILLIAM M’TAGGART, wielki malarz szkocki, rozpoczął twórczość swoją również w duchu prerafaelickim i to słynnem płótnem The Thorn in the Foot (Cierń w nodze). Z tej samej szkoły wyszedł także J. D. LlNTON.
REALIZM SZCZEGÓŁOWY WSPÓŁCZESNY
Do realistów, poświęcających uwagę szczegółom, pokrewnych Millaisowi, należą By SHAW, ELEANOR (Eleonora) FORTESCUE-BRICKDALE I KATHERINE CAMERON; jednym z najwytworniejszych uczniów tego kierunku jest YOUNG HUNTER; nie można też z lekkiem pominąć sercem sztuki pracującego powoli CADOGANA COWPERA, którego koloryt wygląda jak z drogich złożony kamieni. Cała ta grupa odznacza się świetnością kolorytu, mistrzowskiem traktowaniem światła dziennego i zmysłem poetyckim. FRANK CRAIG jest jednym z najbardziej uzdolnionych malarzy tej grupy; styl jego jest poniekąd kombinacyą pierwiastków sztuki Sargentowskiej i realizmu Abbeya.
CAYLEY ROBINSON
1862 - …
Człowiekiem przedziwnych zdolności jest CAYLEY ROBINSON; posługuje się wprawdzie stylem antycznym, jednakże pod względem twórczego wyrazu jest malarzem współczesnym, którego sztuka ściśle wiąże się z życiem. Przemawia językiem czarującej poezyi, będącej częścią nowożytnego realizmu szczegółowego; twórca oryginalny i mocny, wysokie zajmuje stanowisko w sztuce współczesnej. Posługuje się techniką, będącą kombinacyą brył i szczegółów; pod pewnym względem jest też artystą całkowicie odrębnym. Sztuka jego posiada potężne napięcie emocyonalne, które trudno opisać; duch jej tak wybitnie jest nowożytny, że dlatego może występuje zbytecznie naprzód archaiczna forma, w której się wyraża. Atoli ta krępująca forma zdaje się nam potęgować liryczne, a po części tragiczne napięcie jego sztuki.