Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Dotąd śledziliśmy przybycie na świat i rozwój Odrodzenia we Włoszech i potężny rozrost sztuki pełniejszej w późniejszych czasach Włoch i Hiszpanii. Obecnie chciałbym wprowadzić czytelnika z dziedziny sztuki malarskiej Południa do początków potężnego dzieła Północy.
Tak, jak Hiszpania i tenebrozi wzmogli artystyczny wyraz malarstwa do stopnia, o jakim Odrodzenie włoskie nie miało pojęcia, podobnie – jak to zobaczymy – Odrodzenie w Niderlandach i wzdłuż Renu rozwinęło sztukę, która miała dojść do niezrównanego wzrostu w czasach nowożytnych. Pamiętajmy bowiem, że sztuka nowożytna posługuje się szeroką gamą i potężnym instrumentem, z którego nawet Velazquez i Rembrandt nie wydobyli, czy też nie byli w stanie wydobyć, muzyki pełnej.
Największą powagą w kwestyi malarzy niderlandzkich jest p. Weale; jako przewodnik przez dzieje wczesnych szkół niderlandzkich nie ma on, zdaniem mojem, sobie równego. Dr. Bode jest badaczem poważnym, ogarniającym całość dorobku holenderskiego, flamandzkiego i niemieckiego. Nie będę wspominał o badaczach miejscowych, jako trudno dostępnych z powodu obcości języka, lecz głębokie ich badania doprowadzają co roku do poważnych odkryć. Zarazem trzeba koniecznie przestrzedz studyującego sztukę, że najwięksi rzeczoznawcy są przedewszystkiem raczej znawcami metody badawczej w stosunku do sztuki, niż powagami wobec samejże sztuki – a są to dwie sprawy zupełnie różne. Ich opinie co do artystycznej wartości dzieła sztuki są równie wątpliwe, o ile są cenne w odniesieniu do strony antykwarycznej. Zupełnie tak samo najwięksi filozofowie, począwszy od Grekóważ do Spencera, zawsze źle pojmowali całkowitą funkcyę sztuki.
Istnieje publikacya, którą radziłbym posiąść każdemu studyującemu malarstwo: p. Gerard Parker Smith wydał Dowdeswella mapę mistrzów malarstwa niderlandzkiego, hiszpańskiego, niemieckiego, francuskiego i angielskiego w kształcie wielkiego drzewa genealogicznego. Ma on też wydać niebawem mapę włoską. Dwie mapy Winchestera są również pożyteczne.
Największą powagą angielską w dziedzinie wczesnego malarstwa niemieckiego jest „Catalogue of the Burlington Fine Arts Club“ (Katalog Towarzystwa Sztuk Pięknych w Burlingtonie), który, przerobiony na formę prostszą i czystszą angielszczyznę i zaopatrzony w liczne ilustracye, oddałby wielkie usługi. Profesor Knackfuss napisał książki o Diirerze i Holbeinie. P. Daviesa tom o Holbeinie jest również bardzo pomocny.
Co do wielkiego okresu flamandzkiego, wybornym jest obszerny tom p. Dillona o Rubensie, a wielka ilość ilustracyi pomnaża znacznie jego wartość. Tu należy też wspomnieć o łatwo dostępnem dziele Knackfussa, jak również o jego książce o Van Dycku.
Ostatnie wydanie Kuglera, obejmujące cały ten okres, jest ogromnem ulepszeniem wszystkich wydań poprzednich, które obecnie nie mają żadnej wartości.
Haldane Macfall