Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
JAKIE BYŁO W ANGLII MALARSTWO, GDY NA TRON WSTĄPIŁ NIEMIEC JERZY I NIE ZNOSIŁ „MALASTFO I POESIE“
Przystępujemy teraz do grupy artystów domorosłych. Stanowią przejście między Knellerem a Hogarthem.
HILL
1661—1734
Tomasz Hill, uczeń W. Faithorne’a, uprawiał portret w Londynie. Jego doskonały Biskup Hooper uchodził długo za pracę Hogartha.
RlCHARDSON
1665—1745
Jonatan Richardson, uczeń Rileya, miał wywrzeć zasadniczy wpływ na sztukę angielską. W gorących słowach dowodził, że wielka sztuka nie zrodzi się nigdy w kraju, jak długo artyści miejscowi ulegać będą modom obcym; pisał i marzył o stworzeniu w Anglii szkoły, któraby zaczęła przemawiać rodzimym językiem. Gwałtowne jego usiłowania miały zbudzić i zapalić przyszłe chwały Anglii w wieku osiemnastym. Galerya Narodowa Portretów ma jego Portret własny, doskonały, szczery i pełen charakteru rysunek, a prócz tego portret Hrabiego Cowpera. Uczeń jego, Hudson, ożenił się z jedną z jego córek; w ten sposób Richardson został „dziadkiem po pendzlu” Sir Joshuego Reynoldsa. Bristol ma jego Edwarda Colstona, a Kollegium Chirurgów jego Lady Maryę Wortley Montague i Wilhelma Cheseldena. Hogarth i Reynolds z zapałem czytali i przejmowali się głęboko jego studyami o sztuce. Jan (John) Woolaston, urodzony w Londynie około r. 1672, muzyk, grywał na koncertach Tomasza Brittona, który miał drobną sprzedaż węgla. Woolaston malował portrety, między innymi Brittona, dziś w Narodowej Galeryi Portretów. Britton sprzedawał dalej węgiel workami, jakkolwiek bywał w przyzwoitych towarzystwach.
GANDY MŁODSZY
16?—1729
Wilhelm (William) Gandy, syn Jakóba Gandyego, ucznia Van Dycka, wyjechał do Irlandyi, osiedlił się w Exeter około r. 1700, objeżdżał sąsiednie okolice i malował portrety; w niektórych jego rzeczach widać duży talent. Rodziny angielskie w zachodniej stronie kraju posiadają najwięcej jego dzieł. Sztuka jego miała głęboki wpływ wywrzeć na młodego Joshuego Reynoldsa. W Bodleianum w Oksfordzie jest jego Wilhelm Jane.
THORNHILL
1676—1734
Sir Jamesa (Jakóba) Thornhilla wysłał wuj jego, dr. Sydenham, na naukę do Tomasza Highmore'a, nadwornego malarza Wilhelma III. Thornhill objął po nim ten urząd. Oddawał się przedewszystkiem dekoracyi sufitów w wielkim stylu; prócz tego wykonał szereg doskonałych portretów. Założył słynną akademię malarską. Thornhill pochodził ze starej rodziny z Derbyshire; urodził się w Melcombe Regis. Nędza przywiodła go do Londynu, gdzie malarstwem zarabiał na chleb. Wnet zdobył sobie rozgłos i puścił się do Holandyi, Belgii i Francyi. Po powrocie królowa Anna zamówiła u niego dokoracye kopuły w katedrze św. Pawła. Potem malował sypialnię królowej Anny w Hampton Court; pracował też w Blenheim. Od r. 1707 do 1727 zajęty był dekoracyą sufitów i ścian do Malowanej Sali w Greenwich; za to, jak i za dekoracye katedry św. Pawła, płacono mu po czterdzieści szylingów od yarda kwadratowego. Ołtarze w All Souls i w Kollegium Królowej w Oksfordzie są jego dziełem. Akademia ma jego kopie kartonów Rafaelowskich. Jerzy I nadał mu szlachectwo, a dowiemy się niedługo, że obiecujący młody człowiek, nazwiskiem Hogarth, uciekł z jego córką, Joanną. Thornhill został członkiem parlamentu. Umarł w Weymouth w 1734.
JERVAS
1675—1739
Karol Jervas lub Jarvis, urodzony w Irlandyi, przyjechał do Londynu i został uczniem Knellera. Zwiedziwszy Włochy, wrócił do Londynu koło r. 1709, a po śmierci Knellera (1723) został głównym malarzem Jerzego I. Jervas ożenił się z bogatą wdową. Na ten temat opowiadają zabawną anegdotę. Kiedy Kneller usłyszał, że sobie Jervas sprawił powóz i cztery konie, zawołał: „O Boże! Jeśli jego konie nie ciągną lepiej od niego, on nigdy do końca swej podróży nie dojedzie.” Jervas czuł w sobie wzniosły talent poetycki; wiersze Swifta i Arbuthnota małem się w jego oczach cieszyły uznaniem. Gdy go raz hrabina Bridgewater prosiła, żeby jej pokazał jakieś piękne ucho, on z wielką powagą pokazał jej swoje własne. W Narodowej Galeryi Portretów jest jego Królowa Karolina, Pope, Marta Blount, Księżna Queensberry, Swift i Wilhelm książę Cumberalnd. Lord Spencer ma jego Elżbietę Churchill, hrabinę Bridgewater, trzecią córkę wielkiego księcia. Bodleianum ma jego portret Swifta. Jervas uczył Pope’a rysować i malować; malowidło Pope’a, przedstawiające Bettertona, jest w Caen Wood. Jest to kopia portretu Knellera z Narodowej Galeryi Portretów.
GIBSON
1680—1751
Tomasz Gibson był portrecistą w Londynie w pierwszych latach wieku osiemnastego. Malował Arcybiskupa Wake’a; jego Arcybiskup Potter jest w Kollegium Christ Church w Oksfordzie; Vertue jest w Towarzystwie Miłośników Starożytności, a Flamstead w Towarzystwie Królewskiemu Gibson przeniósł się do Oksfordu około r. 1730, ale wrócił później do Londynu i tutaj umarł. W Bodleianum jest jego Jan Locke.
KENT
1684—1748
W młodym jeszcze wieku wyjechał William Kent do Rzymu, i tu zajął się nim „architekt hrabia Burlington”, właściciel pałacu Burlington, dzisiejszej Akademii Królewskiej. W 1719 przywiózł Burlington Kenta do Anglii, ofiarował mu mieszkanie w swoim pałacu i zaczął go w mieście wprowadzać w modę jako uniwersalnego geniusza we wszystkich dziedzinach sztuki. Kent prędko zaczął projektować i rysować plany gmachów, rzeźby, obrazy, meble, suknie i wszystko inne. Hogarth nienawidził jego pompatycznego i ciężkiego stylu, tembardziej, że go przeciw Kentowi buntował potrosze jego teść, Sir James Thornhill. Jednakże Kent, mimo, że go nad wszelką miarę przeceniano za życia, stworzył kilka dobrych, choć nieco ciężkich gmachów o szerokich liniach, które tak dobrze oddawały charakter epoki Jerzego I i II. Wnętrza, które Kent stwarzał, są dość ponure; w takich wnętrzach rozgrywają się owe Hogarthowskie szeregi „scen dramatycznych”, czyli „malowane refleksye moralne”. Jego rzeźba Szekspir stoi w Opactwie Westminsterskiem. W meblach Kent wyszedł ze stylu królowej Anny i stwarzał rzeczy ciężkie w rodzaju owych „krzeseł hogarthowskich”. Były one punktem wyjścia dla nieśmiertelnego talentu Chippendalea. Kent projektował Holkham Hall, Devonshire House w Piccadilly i koszary gwardyi konnej w Pall Mall. Później i gorsi architekci pracowali w Londynie. Czerwone, okrągłe oblicze tego męża, podwójny podbródek i grube jego wargi można oglądać w Narodowej Galeryi Portretów, gdzie z niego zrobił dandysa. „Architekt” Earl of Burlington ożenił się w 1721 z Lady Dorothy Savile, która rysowała portrety węglem.
HIGHMORE
1692—1780
Józef Highmore zgłębiał właśnie tajemnice sztuki malarskiej w Akademii przy ul. Wielkiej Królowej, gdy zwrócił na niego uwagę Kneller. Highmore doszedł do szerokiego rozgłosu. Malował szereg portretów, przedstawiających Kawalerów orderu Bath; Narodowa Galerya Portretów ma jego dwa portrety Samuela Richardsona, a w Stationers Hall znajduje się Richardson i jego Żona. Highmore żył długo, doczekał się wielkiej epoki Reynoldsa i Gainsborougha.
Stefan Slaughter, który umarł w 1765, był zdolnym malarzem. Przedsiębiorstwa, mające na celu kolonizacyę kraju Darien w Ameryce środkowej, doprowadziły Szkocyę prawie do ruiny; stosunki zaczęły się poprawiać po Unii w 1707. W 1726 Allan Ramsay założył pierwszą wypożyczalnię książek. Handel w Szkocyi wzrastał i rozwijał się szybko. W 1729 założono szkołę św. Łukasza, która istniała bardzo krótko. Do szkockich artystów z tego czasu należeli:
AIKMAN
1682—1731
William Alkman miał stać się głównym malarzem szkockim w pierwszych latach wieku osiemnastego. Siostrzeniec Sir Johna Clerka z Penicuik i Sir Davida Forbesa z Newhall, a syn starosty i właściciela ziemskiego z Forfarshire, Aikman studyował naprzód prawo i dopiero po śmierci ojca w 1699 został uczniem Mediny. W trzy lata później sprzedał rodzinne dobra i przeniósł się do Rzymu. Żył tu aż do roku 1710. W tym roku wyjechał do Konstantynopola i dalej na Wschód, a w 1712 wrócił do Edynburga jako malarz-portrecista. Rodzinne jego stosunki i protekcya księcia Argylla wyrobiły mu prędko wielką wziętość. Po jedenastu latach pobytu w Szkocyi książę Argyll namówił go na wyjazd do Londynu. Było to w 1723, bezpośrednio po śmierci Knellera. Aikman wynajął sobie pracownię w Leicester Fields. Zamożni mieszkańcy tej dzielnicy przyjęli go bardzo życzliwie.
Sir Robert Walpole i Lord Burlington byli jego przyjaciółmi. Aikman miał kulturę literacką i dobry smak, — wszedł więc w koła inteligencyi miejscowej i stał się ich ulubieńcem, dzięki swym osobistym zaletom. Jednakże zapadł na zdrowiu, a dobiła go śmierć jedynego syna. Obaj leżą pochowani w jednym grobie na cmentarzu Greyfriars w Edynburgu. Pierwsze jego dzieła cechuje sztywność, pochodząca od jego mistrza, Mediny, któremu często przypisują dzieła Aikmana. Dopiero pod wpływem Marattiego w Rzymie technika Aikmana stała się subtelną i zręczną, choć brak jej nieco śmiałości. Swoich zdolności kolorystycznych Aikman nie rozwinął nigdy — zawsze wpada w tony popielate i blade. Do najlepszych jego dzieł należą portrety damskie w owalu. Powszechnie znany jest jego portret poety Allana Ramsaya (własność Clerka). Najlepszy jest przecież Aikman w portretach męskich, do których należą: kuzyn jego, Sir Jan Clerk, w stroju barona Exchequeru, i biust Hrabiego Lauderdale a w zbroi. Z pisarzy malował Somerville’a, Thomsona i Gaya; ostatnie dwa portrety posiada Szkocka Narodowa Galerya Portretów, jak i Patricka Hrabiego Marchmont, oraz doskonały jego Portret własny. Drugi jego Autoportret jest w szkockiej Akademii Królewskiej, a inny jeszcze w Uffiziach. Portrety Księcia Argylla znajdują się w Holyrood i w Narodowej Galeryi Portretów, która ma także i jego Duncana Forbesa. Dzieła jego są rozproszone po bardzo wielu domach angielskich i szkockich.
DAVIDSON
Jeremiah Davidson, który umarł w 1745, miał się kształcić na dziełach Lelyego. Był bardzo wzięty w Szkocyi i w Londynie. Statuę Duncana Forbesa, znajdującą się w Parlamencie w Edynburgu, modelował Roubiliac według portretu Davidsona.
SMIBERT
1684—1751
Jan Smibert, urodzony w Edynburgu, zarabiał z początku na życie jako uczeń malarza pokojowego. Podczas podróży do Londynu, a potem do Włoch, utrzymywał się z malowania kopii na sprzedaż. Wrócił do Londynu jako portrecista. Towarzyszył Biskupowi Berkeleyowi, którego portret pendzla Smiberta jest w Narodowej Galeryi Portretów, w jego nieszczęsnej misyi na wyspy Bermudas, a następnie udał się do Ameryki, gdzie wykonał główne swoje prace — naprzód w Newport, a później w Bostonie; tym sposobem został jednym z pionierów amerykańskiego malarstwa. Podobnie, jak Aikman, był przyjacielem Allana Ramsaya. Jego główne i najlepsze dzieła znajdują się w Ameryce.
ALEXANDEROWIE
Jak trudno było rozwikłać dzieje Scougallów, tak samo trudno jest dojść historyi potomków Jamesone’a, Alexanderow. Ojciec, John Alexander (1690?—1760?) wnuk, czy prawnuk Jamesone’a, którego córka, Marjory, wyszła za adwokata edynburskiego, Johna Aleksandera, studyował sztukę we Włoszech, a wróciwszy do Szkocyi, ozdobił scenami z Porwania Prozerpiny klatkę schodową w pałacu Gordon. Z licznych jego portretów jest w Keir Małgorzata Drummond z 1727, Lord Lewis Gordon z 1738, Lord Provost Drummond z 1752 i Jerzy Murdoch z 1757. Dzieła jego, choć gorsze, przypominają jednak obrazy Allana Ramsaya. Syn jego, Koźma Jan Alexander (1724—1773?), brał udział w rokoszu przeciw domowi hanowerskiemu w 1745 i prawdopodobnie przeniósł się do Włoch. Był tam tak długo, póki się w Anglii nie uspokoiły stosunki polityczne; powrócił w każdym razie przed 1754. W tym roku architekt James Gibbs zapisał mu swój majątek. Najbardziej interesującym faktem z jego życia jest jego znajomość z Gilbertem Stuartem, najznakomitszym malarzem amerykańskim tego wieku.
Wiele dzieł w tym czasie wykonali w Anglii trzej malarze codzoziemcy. Jean Baptiste Van Loo (1684—1746) przybył do Londynu w 1737 i był bardzo wzięty jako portrecista. Narodowa Galerya Portretów ma jego Ryszarda Temple’a i Lorda Cobham i Jana Lorda Hervey. Jego Sir James Burrow jest w Towarzystwie Królewskiem. Malował też Horacego Walpole’a, Colley Cibber i aktorkę Peg Woffington. W 1742 powrócił do Francyi i umarł w mieście rodzinnem Aix w Prowancyi.
Joseph Van Haaken, który umarł w 1749, przybył z Antwerpii do Londynu, ponieważ zawezwało go kilku artystów, a między nimi Van Loo, żeby im malował figury, tła i draperye. Mówią, że do jego pracowni przychodziły po cichu płótna do wykończenia. Hogarth naszkicował satyryczny pogrzeb Van Haakena: artyści, dla których pracował, idą za jego trumną i rozpaczają, co będzie teraz, kiedy go zabrakło. Jan Vanderbank (1694—1739) urodził się w Anglii i wykonał kilka portretów w latach królowej Anny i Jerzego I. Był głową niezadowolonych z akademii Sir Jamesa Thornhilla; założył inną akademię i wprowadził do niej modela żywego.
MINIATURA Z POCZĄTKIEM WIEKU OSIEMNASTEGO
Około r. 1672, kiedy umarł Cooper, styl miniatur zaczął ulegać zasadniczym zmianom: zarzucono malowanie barwami kryjącemi na kartonie lub pergaminie, a zaczęto malować farbami przezroczystemi na kości słoniowej. Z początkiem osiemnastego stulecia zdawało się, że miniatura upadnie zupełnie w rękach cudzoziemców, wśród których najlepszym był Christian Richter, syn złotnika. Ojciec jego przybył ze Szwecyi i osiedlił się w Londynie za dni królowej Anny. Christian Richter malował w miniaturze jej męża, Księcia Jerzego Duńskiego. Dziś jest ta miniatura w kollekcyi Hodgkinsa.
Nathaniel Hone (1718—1784), członek Akademii Królewskiej, urodzony w Dublinie, przybył za młodu do Anglii; przenosił się z miejsca na miejsce i zarabiał portretami; wkońcu w połowie stulecia doszedł do wielkiego znaczenia. Wzorowali się na nim Samuel Finney (1721 do 1807) i Samuel Cotes (1734—1818). Ale to były talenty drugorzędne; gotowali tylko drogę na przyjście dwóch malarzy, którzy pracować mieli z końcem wieku osiemnastego, za panowania Jerzego III, a byli to Jan Smart i Ryszard Cosway. Nathaniel Hone poróżnił się z Akademią Królewską, namalował bowiem Szarlatana, co wzięto za atak przeciwko Reynoldsowi i Angelice Kauffmann. Akademia odrzuciła obraz, a obrażony Hone zaczął w 1775 wystawiać swoje prace poza Akademią. Hone ożenił się bogato i mieszkał w pięknym domu na placu Św. Jakóba. Malował portrety olejne równie dobrze, jak i miniatury. Po śmierci Petitotów miniaturę w emalii zaczął uprawiać Szwed, pochodzący z Francyi, Karol Boit, który przybył do Anglii jako nauczyciel rysunków. Żywot miał burzliwy, a emalie robił nadzwyczajne. Uczeń jego, Zincke (168? do 1767), rodem z Saksonii, mieszkał w Anglii od 1707 przez lat sześćdziesiąt i wykonał w emalii ogromną ilość portretów pierwszorzędnej jakości. Naśladowali go Jerzy Michał Moser (1704?—1783) i Jeremiasz Meyer (1735 do 1789); obaj cudzoziemcy, zostali członkami-założycielami Akademii Królewskiej. Groth, Richter (1680?—1732), Rouquet (1702?—1759), Hurter (1730—1790) i jego bracia uprawiali dalej tę sztukę. Z Anglików Gerwazy Spencer, były służący, robił równie dobrze portrety w emalii, jak i zwykłe miniatury. Umarł w 1763.