Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Syn Leszka Białego i Grzymisławy księżniczki ruskiej, urodzony w Nowem-mieście Korczynie dnia Igo lipca 1221 roku. Dla wstrzemięźliwego życia, Wstydliwym przezwany został. - Sześć lat miał zaledwie Bolesław, kiedy odumarł go ojciec. O opiekę nad małoletnim, a raczej o rzędy państwa w jego imieniu, dobijali się i krwawe z sobą staczali walki: stryj Konrad, książę mazowiecki, i brat stryjeczny Henryk Brodaty, książę wrocławski; kraj z tego powodu rozrywany był kilkuletnią, wojną domową i tracił siły, do oparcia się nieprzyjaciołom zewnętrznym potrzebne.
Wkrótce po dojściu do pełnoletności i objęciu najwyższej władzy przez Bolesława Wstydliwego, Polska wystawioną była na straszne napady nieznanych jej dotąd wrogów. Dzikie hordy Mongołów, czyli Tatarów, poruszane wolą srogiego Czyngis-hana, wstrząsnąwszy potęgą Chin, Persy ii innych państw, ze stepów środkowej Azyi, wdarły się przez Kaukaz do Europy. Ruś najpierwsza doznała mocy ich oręża, i po niesłychanych zniszczeniach, uległa nadługo ciężkiemu jarzmu niewoli. - Pierwszy ich napad na Polskę, a równocześnie prawie i na Węgry, miał miejsce w r. 1240. Polacy dzielny stawili im odpór pod Opolem i Turskiem; pod Chmielnikiem jednak, koło Szydłowa, pobici zostali. Miecz i ogień znaczył wszędzie ślady przejścia okrutnych tych pohańców. - Sandomierz przez nich zrabowany i z ziemię zrównany, a Kraków w popiół został zamieniony. Tatarzy zabiegli następnie na Szląsk; pod Lignicą, zwarły się z nimi wojska szląskie, polskie i krzyżackie. Zwycięż Iwo zdawało się już przeważać na stronę Chrześcian, gdy nagle strach ich ogarnął iw popłochu zupełną ponieśli klęskę. W bitwie tej Henryk Pobożny książę wrocławski i Pompo mistrz Krzyżaków polegli; lecz i Tatarzy doznawszy w niej strat ogromnych, dalej postępować nie śmieli. W dwadzieścia lat później, barbarzyńcy ci powtórnie naj echa wszy Polskę, doreszty ją zniszczyli i ogołocili z ludności. W obudwu razach Bolesław nie okazał mężnego serca, i zamiast bronić państwa swego do ostatniej kropli krwi, ratował się ucieczką do Węgier. W górach karpackich spotkał się z uchodzącym również przed Tatarami, teściem swym Belą IV.. królem węgierskim, i obaj schronili się na Morawy.
Usunięcie się z kraju Bolesława Wstydliwego dało powód do wojny domowej. Bolesław Łysy książę lignicki, zwany Rogatką, i Konrad książę mazowiecki, zaczęli wdzierać się na monarchią. Konradowi udało się posiąść władzę; ale rządy jego były tak uciążliwe, że Polacy czemprędzej przyzwali Bolesława Wstydliwego, który dopiero siłą oręża tron odzyskiwać musiał. I później jakby na przepełnienie miary nieszczęść kraju, pokrewni książęta ciągle, to z sobą, to z duchowieństwem i panami wadzić się nie przestawali, a Ruś, Litwa i Jadźwingi, w licznych wyprawach wojennych, powiększali brzemię klęsk ogólnych. Ziemia lubelska i Mazowsze przez nich były spustoszone, Płock zaś spalony. Polacy wszakże poskromili te najazdy, a Jadźwingów wytępili.
Za niego, liczni z Niemiec przychodnie zaludniać Polskę, a szczególnie po miastach większych osiadać zaczęli. Zyskiwał wprawdzie na tern przemysł i handel, ale gdy osadnicy ci rządzili się oddzielnemi prawami niemieckiemi i trzymali się swych zwyczajów i mowy, zacierała się w tych miastach widocznie cecha narodowości słowiańskiej. Światłe jednak duchowieństwo polskie, do którego kierunek szkół należał, ocaliło naszą. narodowość przez pilne zalecanie młodzieży nauki języka polskiego.
Długoletnie panowanie Bolesława Wstydliwego było więc ze wszech miar dla kraju naszego nieszczęśliwe. Do pocieszających wspomnień policzyć tylko można odnowienie i urządzenie kopalni soli w Wieliczce i Bochni za staraniem małżonki jego Kunegundy, córki Beli IV., niewiasty słynnej z pobożności i przykładnego życia, która następnie za świętą uznaną została, oraz wzrost oświaty w kraju, przez coraz większe upowszechnianie się szkół parafialnych.
Bolesław, tylu nieszczęść i klęsk kraju nieczynny świadek, zmarł bezpotomnie w Krakowie dnia 10 grudnia 1279 r. Żył lat 58, - panował lat 52, - pochowany w kościele księży Franciszkanów w Krakowie.