Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

August II Mocny (1697–1733)


August II
August II

Elekcya po zgonie Sobieskiego dowiodła, jak głębokie korzenie zapuściło już złow kraju. Kandydatura królewicza Jakóba upadła wskutek matactw Marysieńki, która własnych synów pozbawiła korony. – Rozpoczęły się haniebne targi o tron między dwoma współzawodnikami: księciem Conti, synem Kondeusza i elektorem saskiem Fryderykiem Augustem, który dla umożliwienia swej elekcyi zmienił wiarę iz wygnania luterańskiego przeszedł na katolicyzm, Posłowie przekupstwem jednali głosy. 

Na sejmie elekcyjnym nastąpiło rozdwojenie. Prymas Radziejowski obwołał królem ks. Conti; biskup kujawski Dąbski – Fryderyka Augusta. Sas uprzedził Francuza, wszedł w 8000 wojska do Polski i dnia 15-go września 1697 koronował się w Krakowie pod imieniem Augusta II. Żona jego, ponieważ nie chciała przyjąć wiary katolickiej nie została koronowaną. 

Książę Conti przybył do Gdańska, lecz słabo wspierany przez Francyę, widząc niepodobieństwo odebrania berła Augustowi, powrócił do Francyi. 

August, syn Jana Jerzego III, elektora saskiego i Anny Zofii, córki króla duńskiego, urodził się dnia 12 maja 1670 r.; po śmierci starszego brata r. 1694 wstąpił na elektorstwo saskie. Był tak silny, że w rękach łamał podkowy, co mu przydomek Mocnego zjednało. 

Król zaraz po koronacyi ruszył pod Kamieniec, by spełnić obietnicę, zaprzysiężoną w paktach konwentach, że odzyska tę twierdzę. Pomimo zwycięskiej potyczki Potockiego z Turkami musiano zaniechać walki wskutek niesnask, jakie powstały między wojskami saskiemi a polskiemi. Zresztą zwycięstwo Austryi pod Zentą zadało już ostatni cios potędze Turcyi podciętej orężem Sobieskiego. – W Karłowicach nad Dunajem przedstawiciele wszystkich członków Ligi zebrali się dla zawarcia pokoju z Turcyą. Polska otrzymała Kamieniec i wszystko co utraciła na Podolu; zwracała miasta, zabrane podczas wypraw wołoskich. August zbierał owoce walk i trudów Jana III. 

Basza turecki, zdając twierdzę kamieniecką słynnemu generałowi artyleryi, (Barcinowi Kąckiemu, zeszedł z nim do lochów podziemnych, gdzie były złożone bomby, proch i granaty. Z rozpaczy że Kamieniec dla Turcyi stracony, rzucił basza Lont zapalony na beczkę prochu. Chwila jedna – a twierdza wyleciałaby w powietrze, grzebiącw gruzach jej mieszkańców. Ale Kącki chwycił lont, – zdeptać go nie mógł, – proch był wszędzie; więc ściskał go w dłoni, choć ogień przeżerał mu ciało. Zgorzał lont, twierdza ocalała. 

August od początku swego panowania marzył o zaprowadzeniu w Polsce rządów dziedziczno-samowładnych. Aby przeprowadzić swe plany, nie przebierał w środkach. Chcąc upozorować pobyt wojsk saskich w kraju, a zarazem podnieść własne znaczenie odzyskaniem utraconej prowincyi, powziął myśl zdobycia Inflant. 

Na zjeździe w Rawie Ruskiej (1698) król pozyskał sprzymierzeńca w carze rosyjskiem Piotrze, który dążył również do opanowania wybrzeży bałtyckich. Do przymierza wciągnięto jeszce Danię. Wszyscy liczyli, że niedoświadczenie młodziutkiego króla szwedzkiekiego Karola XII ułatwi im zwycięstwo. 

R. 1699 poprowadził August wojska saskie na Litwę; ujął się za szlachtą, która zbrojnie wystąpiła przeciwko Sapiehom, dopuszczającym się licznych nadużyć; dopomógł jej do zwycięstwa pod Olkienikami. Upokorzanych Sapiehów pozbawiono urzędów. Zamieszki te dały powód do zatrzymania wojsk na Litwie. Z wiosną roku 1700 Fleming wkroczył z niemi do Inflant, dając hasło do wojny z Szwecyą. Równocześnie uczyniła to Dania i Rosya. 

Tymczasem Karol XII, wbrew wszelkim oczekiwaniom, okazał wobec tylu nieprzyjaciół niezwykły hart duszy, męstwo, a zarazem geniusz wojenny. 

Pokonał najprzód z niezmierną szybkością Duńczyków i zmusił ich do zawarcia pokoju: następnie ruszył na odsiecz (larwie, obleganej przez Rosyan; pobił ich, oczyścił Inflanty z wrogów; poczem ruszył przeciwko Augustowi. 

Nie przyjął jego posła, który ofiarowywał pokój i zrzekał się Inflant.. Złączone wojska sasko-rosyjskie rozgromił pod Rygą i wkroczył na Litwę. Napróźno jednak sejm przedstawiał Karolowi, że August rozpoczął wojnę samowolnie, jako elektor saski. Karol w odpowiedzi zażądał detronizacyi Augusta.

W kraju powstało rozdwojenie. Sapiehowie na Litwie, mszcząc się za klęskę pod Olkienikami, stanęli po stronie Szwedów; również Wielkopolanie odstąpili Augusta. Tylko szlachta małopolska i litewska była mu wierną. 

Z ogólnego zamieszania skorzystał elektor brandenburski, do r. 1660 lennik polski przybrał tytuł króla pruskiego. 

Karol tymczasem z dzielną swą garstką zajął bez najmniejszego oporu Warszawę, a wzmocniwszy swe siły, uderzył na Augusta pod Kliszowem (1702).; gdy wojsko polskie pod hetmanem Lubomirskim cofnęło się z pola bitwy, Sasi ponieśli zupełną klęskę. – Szwedzi opanowali Kraków, w następnym roku odnieśli nowe zwycięstwo nad wojskiem saskiem pod Pułtuskiem i zajęli Toruń. 

Karol mimo próśb wodzów nie kończył walki; chciał upokorzyć wroga odebraniem mu korony. Wielbiciel Sobieskiego, na następcę przeznaczał jednego z jego synów. – August pokrzyżował jego plany: porwał przebywającego na Szląsku Jakóba Sobieskiego z bratem Konstantym i uwięził w twierdzy Koenigsteinie. 

Kraj, rozbity na dwa wrogie stronnictwa, stał się widownią ciągłych walk. Wielkopolanie po zawiązaniu konfederacyi w Grodnie, dążyli otwarcie do usunięcia Sasa i uwolnienia się w ten sposób od Szwedów; na zjeździe w Warszawie ogłosili bezkrólewie. Gdy Alexander Sobieski odmówił przyjęcia korony, wysunął Karol niespodziewanie kandydaturę Stanisława Leszczyńskiego, wojewody poznańskiego, którego niedawno poznał i serdecznie pokochał. Naród jednakże chciał sam rozstrzygać o koronie, nie chciał narzuconego kandydata. Ale Karol na sejmie elekcyjnym, depcąc prawa narodowe, siłą bagnetów szwedzkich poparł Leszczyńskiego. Wobec gwałtu prymas odmówił brania udziału w elekcyi. 

Przy huku armat szwedzkich odśpiewano Te Deum. Król Stanisław, obrany pod przymusem, nie mógł pozyskać miłości narodu. Szwedzi, jak dawniej, plądrowali w kraju, palili wsie i dwory. Stanisław Leszczyński, zdany na ich łaskę, był bezsilny wobec tych nadużyć. Dnia 4-go października 1705 r. odbyła się w Warszawie, w kościele św. Jana koronacya Stanisława i żony jego Katarzyny z Opalińskich.

August nie wyrzekł się korony; (Małopolanie w obronie jego zawiązali konfederacyę w Sandomierzu. Nie wiedzieli, że niecny Sas frymarczył Polską i za cenę posiłków ofiarował sąsiadom podział Polski między Rosyę, Prusy i Saksonię. 

Wkroczył car Piotr na Litwę, ale cofnął się przed zbliżającemi się wojskami szwedzkiemi. Karol przerzucił nagle wojnę do Saksonii. W szybkim marszu stanął obozem pod Lipskiem w Alt-Raustadt. August w obawie, by nie utracić dziedzicznej ziemi, zgodził się na zawarcie pokoju i przyjął 11 września 1706 upokarzające warunki, podyktowane przez Karola: zrzekł się tronu polskiego, uznał Stanisława królem, list z powinszowaniem do niego napisał, uwolnił Sobieskich. – 

Podczas układów o pokój ponieśli Szwedzi pierwszą porażkę w Polsce pod Kaliszem. Konfederacya sandomierska, pomimo traktatu alttranstandzkiego nie chciała uznać Leszczyńskiego, ogłosiła bezkrólewie i wezwała na pomoc cara Piotra. 

Tymczasem Karol rok cały przebywał w Saksonii; przyjmował posłów wszystkich państw Europy, prócz posła cara Piotra; zbroił wojsko. Następnie przybył do Wielkopolski, zostawił Leszczyńskiemu korpus 8000, iz wiosną r. 1708 rozpoczął swą kampanię na Rosyę. 

Przez Grodno, Wilno, Smoleńsk szedł za cofającymi się wojskami rosyjskiemi; zdawało się, że dąży ku Moskwie, by, jak z Augustem, w stolicy nieprzyjaciela zawrzeć pokój. Wtem skręcił na południe, nie czekając na posiłki, które mu prowadził Löwenhaupt. Wzywał go na ukrainę Mazepa, hetman kozacki, który chciał z jego pomocą kozacczyznę wyzwolić z pod panowania rosyjskiego; w zamian obiecywał dostarczyć Karolowi kilkadziesiąt tysięcy kozaków przeciwko Piotrowi. – Wskutek zdrady Mazepa nie mógł spełnić obietnicy. 

Zaledwie z garstką najwierniejszych przybył do obozu Karola. Batoryn, gdzie były nagromadzone zapasy żywności dla Szwedów, spalili Rosyanie. Przyszła straszna zima, która przerzedziła szeregi Szwedów. Żołnierze ginęli od mrozu i głodu. 

Z nadwątlonemi siłami obiegł Karol z wiosną (1709) Połtawę, bogatą w amunicyę, której brak dawał się odczuwać coraz więcej Szwedom. Nadciągnął car Piotr z odsieczą, a przeważające jego siły złamały szeregi Karola, który, chociaż ranny w nogę, nie ustępował i na noszach kierował bitwę. Wtem kula armatnia strzaskała nosze, popłoch wśród Szwedów stał się ogólny; Król zawdzięczał ocalenie Stanisławowi Poniatowskiemu. Mimo rany dosiadł konia iz Mazepą i garstką niedobitków zdołał się schronić na ziemię turecką. 

Połtawa stała się grobem potęgi Karola, a zarazem położyła kres panowaniu Leszczyńskiego w Polsce. 

August, na wieść o klęsce połtawskiej, ogłosił pokój w Altranstadzie za nieważny iz wojskami saskiemi wkroczył do Polski. 

Król Stanisław, nie chcąc być przyczyną bratobójczej walki, chciał równocześnie z Augustem złożyć koronę, by naród mógł przeprowadzić nową elekcyę. Ale już car Piotr był w Polsce, a połączywszy się z hetmanem Siemiawskim, który sam marzył o koronie, szedł krok w krok za ustępującym na Pomorze Leszczyńskim. Ze Szczecina wyjechał Stanisław do Szwecyi. 

Sejm w Warszawie przywrócił koronę Augustowi, który po raz wtóry na zjeździe z Piotrem i Fryderykiem w Kwidzyniu wchodził w tajemne sojusze, ofiarując część ziem Rzeczypospolitej, aby tylko z ich pomocą zapanować, jako monarcha dziedziczno-samowładny. Lecz car Piotr, marząc sam o rozszerzeniu własnego państwa io przewadze na Wschodzie, nie życzył sobie bynajmniej w Polsce króla samowładnego, który rozporządzając wielką siłą zbrojną, mógłby pokrzyżować jego plany. 

Tymczasem Karol XII nie wracał do Szwecyi, chociaż go nieustannie wzywano: pragnął zemsty i marzył o detronizacyi cara Piotra, Augusta i przywróceniu tronu Leszczyńskiemu. Dzięki jego wpływowi i zręczności jego towarzysza, Poniatowskiego, udało się skłonić Turcyę do wypowiedzenia wojny Rosyi. Nad Prutem Piotr, otoczony przez kilkakroć silniejsze siły tureckie, odcięty od dowozów żywności, był pewnym zguby; ale przekupiony wezyr zgodził się na wypuszczenie wojska rosyjskiego z pułapki (1711). 

Karol wciąż łudził się nadzieją i nie opuszczał Turcyi. Napróżno Stanisław Leszczyński, namawiał go do pokoju. Dopiero groźne wieści z Szwecyi o zamiarze detronizowania Karola, skłoniły go do powrotu (1714). Przed odjazdem oddał Leszczyńskiemu na miejsce pobytu dziedziczne księstwo Dwóch Mostów gniazdo rodziny Wazów. 

Polska tymczasem smutny przedstawiała widok. Kraj był wyniszczony ciągłym pobytem wojsk rosyjskich, szwedzkich i saskich. August, odzyskawszy z pomocą rosyjską koronę, powrócił do swych planów dynastyczno-samowładnych. Zamiary te, które mogły wzmocnić kraj, wskutek matactw króla sprowadziły zupełną anarchię. – Pod pozorem grożącej wojny z Turcyą, zatrzymał wojska saskie, pozwalał im na różne gwałty i nadużycia, chcąc doprowadzić do zbrojnego oporu, by mieć potem dowód do uspokojenia go orężem. Koło siebie skupił ludzi, oddanych mu całą duszą. 

Przewidywania jego się spełniły. Oburzenie na Sasów wzmogło się do tego stopnia, że szlachta poczęła tworzyć zbrojne oddziały, przystąpiło do niej wojsko. Konfederacya generalna, zawiązana w Tarnogrodzie pod laską Ledóchowskiego (1715), dała hasło do nieszczęsnej wojny domowej. Przez dwa lata ciągnęła się z strasznem zniszczeniem kraju, a rożnem szczęściem stron obu. 

Obawa, żeby August nie zwyciężył i nie ograniczył swobód, była tak wielką, że konfederaci w nieszszęsnem zaślepieniu przyjęli pośrednictwo Rosyi. Car Piotr podtrzymywał ich opór i zapewniał, że stanie się pokój. Roku 1717 sejm w Warszawie, zwany niemym, (dla zapobieżenia zerwania nie pozwolono nikomu zabierać głosu), potwierdził warunki umowy. Wojska Saskie miały być natychmiast wydalone, wojska rosyjskie w ciągu trzech lat. Za sprawą Rosyi zapadła na tym sejmie uchwała, zmniejszająca siły zbrojne Polski do 24 000 wojska litewskiego i koronnego razem. Wystarczało to zaledwie jako załoga dla twierdz. Na wypadek wojny Polska stała bezbronną. – W głupim i zbrodniczym egoiźmie nie myślano, że Rzeczpospolita skazaną będzie na ciągłą bezsilność, na nieustanne lekceważenie i pokrzywdzenie ze strony potężnych w armię sąsiadów. 

W milczeniu przyjęto nawet upokarzającą groźbę, że w razie naruszenia tej uchwały 18 000 wojska rosyjskiego wkroczy do Polski dla jej przywrócenia! – Odtąd zaczyna się zależność od Rosyi, którą Polacy dobrowolnie sobie narzucili. 

Polska doczekała się nareszcie »słodkiego pokoju«. Upewniwszy swą złotą wolność orężem cara Piotra, uwierzyła, że sąsiednie mocarstwa przez zawiść wzajemnie nie dopuszczą do uszczuplenia granic Rzeczypospolitej i że »Polska nierządem się ostoi«. – Zrywano sejm po sejmie, pozbawiając kraj podatków, sądówi wojska. Liberum veto wiedzie do zguby. Bezrząd przybiera straszne rozmiary. 

Rosło zepsucie. Król August rozwiodłem życiem na dworze dawał zgubny przykład. »Gdy pił król August, naród był pijany«.Szalała szlachta, jak i on, powtarzając; Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa! 

Upadła oświata. Kraj, mimo wszelkich warunków, sprzyjających pomnożeniu bogactwa narodowego, był jednym z najuboższych w Europie. Znikł haodel i przemysł, bogacące kraje; upadły miasta; rolnictwo pomimo pokoju nie rozwijało się; Ind ciemiężony niechętnie pracował. 

Od czasu sejmu niemego spostrzegł August, że nie znajdzie w Rosyi poparcia do swych planów. Car Piotr pogodził się z Karolem XII i wspólnie układali detronizowanie Augusta; śmierć Karola (1718) który zginął podczas oblężenia miasta norweskiego, przeszkodziła wykonaniu tych zamiarów. 

August, chcąc się pozbyć opieki Rosyi, która korzystając z prawa gwarancyl, coraz więcej utwierdzała swój wpływ o Polsce, starał się zjednać pomoc innych dworów. Próżne były jednak jego zabiegi i tych obywateli, którzy wreszcie zrozumieli niebezpieczeństwo. 

Rządy saskie ciążyły wszystkiem; im przypisywano wszystko zło, jakie trapiło Polskę. W kraju coraz większe uznanie znajdowało stronnictwo, dążące do oddania korony Stanisławowi Leszczyńskiemu, licząc na pomoc Ludwika XV, ożenionego z córką króla – wygnańca. August tracił nadzieję, by syn jego uzyskał po nim tron polski; wzrastała powszechna niechęć ku niemu, oraz wstręt do królów z obcego rodu. 

Rzucił się znowu August do matactw, wykazywał sąsiadom, jak wielkie grozi im niebezpieczeństwo, gdyby Ludwik XV osadził teścia swego w Polsce. Bezczelnie ofiarowywał im ziemie polskie, byle mu pomogli do ustalenia następstwa w Polsce. 

Wśród tych krętactw zaskoczyła go śmierć w Warszawie, dnia 1. lutego 1733 r. 

August lubił wystawę i przepych. Dwór jego był jednym z najświetniejszych w Europie. Do kraju zjeżdżał głównie na sejmy; przebywał zresztą w Dreźnie, które ozdobił pięknemi gmachami. Polski i Polaków nienawidził, chodziło mu tylko o koronę. Żaden król nie zdziałał tyle złego, co on.

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new