Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

Sztuka Assyryjska i Babilońska


Uczeni spierają się między sobą co do starszej dawności sztuki czy egipskiej, czy chaldejskiej. Prawdopodobnie wszakże rozwój pełny artyzmu u Assyryjczyków i Babilończyków o tyle musiał później nastąpić, o ile na dziełach ich spostrzegać się daje wpływ sztuki Egipskiej, już rozwiniętej i wydoskonalonej.

Nie mamy tak jasnych pojęć o działalności ludów znad Eufratu i Tygru, jak o pracowitości Egipcjan, ponieważ zabytki Chaldeji pokryły się zagadką ruin, choć także bardzo wielkich, ale nadto znikomych, aby służyły za podstawę dla nauki. Nauka czasów ostatnich drogą wykopalisk i badań szczątków rozmaitych, w łonie ziemi wiernie przechowanych, przyszła do odkryć zdumiewających — lecz mimo to nie powstaje jeszcze przed nami obraz sztuki jasny i historyczny.

Przyczyną mglistości sądów naszych i poglądów, to ta szata zewnętrzna, którą się oblekała twórczość ludów chaldejskich. Nie mieli oni ani granitów ani innych ciosów takiej dobroci i w takiej ilości jak Egipcjanie — więc musieli się posługiwać wątkiem nawet dość słabym. Była nim cegła palona lub często i cegła tylko suszona na słońcu. Nie ma się co dziwić, że budowle z tych drobiazgów złożone równać się nie mogły co do mocy i trwałości budowlom egipskim — tam te rozsypały się i po gruchotały, te ostatnie trwają przez wieki i trwać będą.

To też wytłumaczyć z góry możemy zasadniczą różnicę, jaka nas uderza przy zestawieniu dzieł jednych i drugich. Egipcjanie rozporządzając materjałem niespożytym mogli się pokusić o uwydatnienie pracą rąk trwałości wieczystej i niew zruszoności budowli swoich — dlatego w rzeczy samej środkiem ich artyzmu, to wielkość nic tylko przestrzeni ale i czasu. — Naród w oczy śmierci zapatrzony i utopiony, zdołał przeciw doczesności krótkiej zaznaczyć wiekuistość ducha i uczucia.

Narodom Mezopotamji ani się nie śniło o zadaniach tak daleko sięgających. Usposobienie ich zwracało się w stronę rozrywki krótkotrwałej, a przelotności owej poświęcali życie całe. Budowali wiele wprawdzie, lecz nie troszczyli się bynajmniej o zapewnienie wytrzymałości pracy wobec siły niszczenia. 

Babilończycy zapragnęli potężniej jeszcze dosięgnąć wysokości niebotycznej niż Faraonowie. Z podań ludów starożytnych wiemy, że budowali wieżę tak zwaną Babel w mieście Babilonji i chcieli ją »do nieba« wyprowadzić. — Wznieśli już budowlę podobną do piramidy i wykonali siedm stopni olbrzymich, a na szczycie ostatniego postawili świątynię wewnątrz złotem i srebrem obleczoną — ale... dzieło nie ostało się burzom czasu.

Rys. 34. Brama główna pałacu assyryjskiego w Khorsabad. Odtworzenie według »Place«.
Rys. 34. Brama główna pałacu assyryjskiego w Khorsabad. Odtworzenie według »Place«.

Choć piramida otoczoną była murami i nasrożoną była wieżycami, choć grubość obwarowań sięgała około trzydziestu metrów — wszystko to w pył się rozpadło wobec wrogich działań klimatu i niszczeń ręki nieprzyjacielskiej. — Dziś tylko góra unosi się ze szczątków gliny. Aleksander Wielki, widząc takie masy wielkości zagasłej, pod wpływem wrażenia, bijącego z upadku, zapragnął odtworzenia wspaniałości. Zapaliła go żądza nadzwyczajna i kazał uprzątnąć rumowiska, aby przystąpić do budowy. Miesiącami całymi 10.000 ludzi nic nie uczyniło!...

Wieża Babel musiała mieć ściany wyłożone cegłami szkliwem powleczonych, bo przechowały się opisy podające, że każdy stopień miał inną barwę. Był kolor zielony, czerwony, niebieski, żółty, biały, złoty i srebrny. Wysokość cała sięgała 180 metrów.

Kiedy przeto Egipcjanie świątynie swoje budowali w poziomie dalekim i na końcu założeń umieszczali celę ciemną, to Assyryjczycy i Babilończycy budowali je wysoko i cele na wierzchołku dźwigali. To jest główna różnica!

Prócz tych piramid ceglanych nie znano tutaj innych świątyń, bo też Chaldejczycy nie myśleli przeważnie o architekturze religijnej. Nie! nie była ona u nich na pierwszem miejscu jak u Egipcjan. Zeszła nawet na stanowisko drugie, ponieważ innemi budowlami głów nie się tu zaprzątywano. 

Mezopotamja to był kraj żyzny i bardzo dlatego bogaty. Tyger i Eufrat wylewały corocznie i stawały się dobrodziejstwem dla urodzajów, jak Nil w Afryce. Dla korzystania z dobrodziejstwa owego, musiano przedewszystkiem budować tamy, jazy, kanały przemyślnie wodę rozprowadzające, stawy i zbiorniki przeznaczone dla regulowania nadmiaru lub niedostatku wody.

Stąd celowa praktyczność sztuki, która wzmogła dostatki tak wielce, że poszły one na użytek miast i siedzib królewskich. — Mamy wyobrażenie, że w starożytności niebyło ani miast, ani pałaców bogatszych jak w Babilonji i w Assyrji. I miasta i pałace świetne, błyszczące kosztownością materjałów, musiały być zabezpieczone przed ręką zdzierczą. 

Rys. 35. Postać króla z pałacu w Nimrud. (Layard). Rzeźba płaska — jedna z najpiękniejszych
Rys. 35. Postać króla z pałacu w Nimrud. (Layard). Rzeźba płaska — jedna z najpiękniejszych

Tą drogą wytłumaczyć sobie można powstanie architektury wojennej — polegającej na murach do 30 metrów wysokich i tak grubych, że czwórka z rydwanem na górze ich obrócić się mogła. Mury wzmocnione były wieżycami. Jedne i drugie miały zazębienia, dlatego, aby łucznicy mogli się za niemi ukrywać. Rys. 34 str. 60, Wyobraża część pałacu obronnego. Szczegóły architektury wojennej Assyryjczyków stały się wzorem dla architektury wojennej Średniowiecza i Odrodzenia.

Z pałacami związane były ogrody wiszące i kwitnące. Głośne były na całą starożytność ogrody wiszące Semiramidy— zwane dlatego, bo założone były na terasach ogromnie daleko i wysoko rozciągniętych.

Znamienną więc cechą sztuki z nad Tygru i Eufratu jest to, że mniej troszczyła się ona o pielęgnowanie sztuki świątyniowej, jak o świetność pałaców królewskich, wyposażonych przepychem wszelakiego rodzaju. Sztuka pałacowa celowała głównie — a sale królewskie jaśniały od blasków metali i kruszców. Kobierce, majoliki czyli cegły szkliwem wspaniałem przybrane i obicia blachami złotemi i srebrnemi stanowiły wytworność, jaka się dała wypielęgnować hojnością skarbów, z bogactwa kraju płynących.

Rys. 36. Głowa ludzka na tułowiu byka uskrzydlonego - z ruin Kujjundschik.(Layard.)
Rys. 36. Głowa ludzka na tułowiu byka uskrzydlonego - z ruin Kujjundschik.(Layard.)

To też gdy Egipcjanin wśród mozołu ciężkiej pracy zapatrzonym był wiecznie w ostatnie kresy życia, aby po śmierci znaleść odpocznienie zasłużone, to Chaldejczyk stawał się miękkim i gnuśnym, używającym tylko wygód życia. Widzimy po rzeźbach assyryjskich prześwietne stroje dawne, przybrane wyszywaniami ze złota i srebra. W tym kierunku sztuka dosięgła wyżyny znacznej. Rys. 35 str. 61 i rys. 36 służą za przykłady. Rys. 36 obok poucza nas o sposobie uwłosienia głowy i o stroju nakrycia tejże.

Na rys. 37 str. 63 i na rys. 38 str. 64 mamy okazy obszycia materji ciężkich i bogatych, w sposób malowniczy symbolizujący cześć dla świętego drzewa życia.

Z jednej strony więc Chaldejczyk lgnął do majestatu, bo to schlebiało jego wielkości własnej — z drugiej zaś strony oddawał się rozrywkom i igraszkom, dlatego to łowy myśliwskie stały się jakby wyłączną jego zabawą. Rzeźby rozmaite, odgrzebane z zasypisk odwiecznych, okazują wiele obrazów, mówiących, że u Assyryjczyków rozkosze myśliwskie były jakby celem ich życia. Snują się przed nami bogate sceny z dziedziny łowów, a zasadzka na lwa jest ich główną treścią. Król assyryjski uważał to dla siebie za dumę najszczytniejszą, gdy powalił lwa srogiego. Za przykładem życia poszła i rzeźba, która obrazami takimi przystrajała ściany pałaców wewnątrz i zewnątrz. Umiał artysta przedstawić lwa, walczącego z ostatkami sił pod ciosem strzały, utkwionej mu w krzyżach. Rzeźba wyobraża króla narodu zmagającego się z królem zwierząt.

Nakoniec co do architektury dodać można, że posługiwała się ona przeważnie drzewem do przykrycia sal i mieszkań, nie ciosem, jak Egipcjanie.

Belki cedrowe i cisowe, wspaniale rzeźbione, malowane i złocone potęgowały okazałość siedzib królewskich, lecz nie przetrwały ich czasów. To także przyczyna, dla której zabytki tak w niwecz się obróciły.

O ile Egipcjanie rozwinęli zdobnictwo roślinne, o tyle Assyryjczycy i Babilończycy wykształcili zdobnictwo zwierzęce. — W ich malowidłach i płaskorzeźbach występuje ciągle bądź ryba, bądź jeleń goniony przez smoka potwornego, koziorożec, koń, pies itd. Głośne są te byki kolosalne, skrzydlate, które strzegą wejścia pałacu w Khorsabad. W przedstawieniu rzeźby osobowej t. zn. figuralnej doszli Chaldejczycy dość daleko.

Rys. 37.. Rąbek z szaty assyryjskiej, złożony z koziorożców, klękających przed »drzewem życia«. Wzór z pałacu w Nimrud (Layard).
Rys. 37.. Rąbek z szaty assyryjskiej, złożony z koziorożców, klękających przed »drzewem życia«. Wzór z pałacu w Nimrud (Layard).

W ogóle najnowsze odkrycia pałacu w Tello i inne wyświetliły wiele rzeczy i okazały pewną biegłość mistrzów w rzeźbie i ornamentacji.

Assyryjczycy lubieli używać skrzydlatych sfinksów, uskrzydlonych koni, lwów i byków, skrzydlatych postaci o głowach ludzkich (rys. 36 str. 62), orlich itd. W płaskorzeźbie i w malarstwie występują one często jako ozdoby »drzewa świętego« (rys. 38 str. 64).

Godne wspomnienia są cegły niektóre, pokryte bogatemi malowidłami kolorowanemi, które dowodzą, jak sztuka ta wysoko była tu rozwiniętą. Na szczątkach okładzin pałacowych dochowały się nam wzory przepysznych tkanin, które zazwyczaj zdobić musiały komnaty królewskie. 

Ściany pałaców w Babilonji były jeszcze bogaciej metalami okryte, jak w Niniwie. Najdroższe metale jaśniały okazałością światła i rzeźby płaskiej. Ulubionym tematem malowideł ściennych były u Assyryjczyków również polowania, bogato i świetnie obrazowane.

Wiedzieć trzeba, że w Babilonji używano więcej cegieł malowanych, polewanych lub szkliwem powlekanych, w Assyrji zaś tylko po największej części zwyczajnych.

Rys. 38. Rąbek z sza ty królewskiej, złożony z byków świętych, klękających przed drzewem życia. Zdobina znaleziona w pałacu Nimrud (Layard).
Rys. 38. Rąbek z sza ty królewskiej, złożony z byków świętych, klękających przed drzewem życia. Zdobina znaleziona w pałacu Nimrud (Layard).

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new