Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Syn Piotra wojewody poznańskiego i Zofii z Kostków kasztelanki Bieckiej, znakomity filozof i polityk, wysokiej nauki w łacińskim i greckim języku tak biegły, że w obu nie tylko autorów czytał ale też niemi pisywał, i hebrajski nawet nie był mu obcy. Po śmierci ojca który go wcześnie odumarł, pobierał nauki w raz z bratem swoich Krzysztofem najprzód w akademii poznańskiej, a następnie w zagranicznych uniwersytetach, gdzie zabrał znajomość z najuczeńszemi mężami i opatrzył się w zapas książek wybornych, które później założonej przez siebie szkole w Sierakowie darował.
Powróciwszy do kraju używany był zaraz od stanów rzeczypospolitej do najtrudniejszych interesów. W początkach panowania Władysława IV, znaczny poczet ludzi wojskowych swoim kosztem uzbroił i nim w Prusach dowodził. Podobnież na wyprawie Zborowskiej iw oblężeniu Warszawy od Szwedów, siłą zbrojną swoim nakładem wystawioną chwalebnie dopomagał. Podczas sejmu warszawskiego, na odgłos wieści o konfederacyi żołnierskiej, dla bezpieczeństwa Jana Kazimierza, 1200 wybornej piechoty za swoje pieniądze zgromadził i Rakoczego z Węgrami od zamku swego Rytwiany do odstąpienia przymusił. Tak znaczne zasługi jego nagrodzone zostały najprzód podkomorstwem poznańskiem, a później 1649 r. marszałkowstwem nadwornem koronnem. Na tym urzędzie zostając, królowi swemu, którego nigdy nie odstąpił we wszystkich jego przygodach, zawsze wiernym się okazał. Posiadał dokładną znajomość swojego kraju, którego od oszczerstw zagranicznych pismami bronił, wychwalając chwalebną stronę, nie tak jak jego brat Krzysztof, który złe we wszystkiem dopatrywał. Zajmował się dziejami polskiemi i powszechnemi, lecz tych nie ogłosił, prace zaś jego filozoficzne długi czas miały powodzenie za granicą i wielokrotnie były tam przedrukowane.
Umarł w r. 1662 powszechnie uwielbiany, pochowany w Rytwianach, gdzie dotąd ma piękny nagrobek. Opaliński miał dwóch synów, Jana i Stanisława zmarłego w roku 1704, obu bezdzietnych.