Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
OGÓLNY CHARAKTER CYWILIZACJI EGIPSKIEJ. — Herodot powiedział: „Egipt jest darem Nilu". Rzeczywiście kraj otoczony pustynią byłby niezamieszkały, gdyby nie błogosławione wylewy tej rzeki, które stworzyły jego glebę urodzajną i do dziś dnia podtrzymują życie Egiptu. Pochodzenie pierwotnej ludności jest nieznane, język — przypuszczalnie pokrewny semickiemu. Pojedyncze plemiona pierwotnie niezależne, łączyły się stopniowo, dopóki niejaki Menes nie zagarnął władzy nad niemi. On to stworzył monarchję egipską, (około 5000 lat przed Chr.)
W dziejach Egiptu rozróżniamy cztery wielkie okresy: 1-szy memficki ze stolicą Memfis (miastem leżącem niedaleko dzisiejszego Kairu). 2-gi tebański, podczas którego najczęściej głównem miastem były Teby, 3-ci saicki — przewaga Sais i innych miast Delty. 4-ty okres rządów greckich. Taki podział dziejów sztuki egipskiej odpowiada również historji politycznej. W pierwszej epoce memfickiej, spotykamy od razu świetną cywilizację, która musiała powstać i rozwinąć się znacznie „dawniej. Później najazd ludów chanaaneńskich, t. z. Pasterzy, czyli Hyksosów powstrzymało na jakiś czas dalszy jej rozwój. W końcu jednak kultura egipska zwycięża — a nawet szerzy się na zewnątrz. Egipcjanie zdobywają Syrję, dochodzą do Tygrysu i Eufratu (XVII w. przed Chr.) Panowanie Ramzesa II-go (około XV wieku przed Chr.), jest szczytem rozwoju cywilizacyi egipskiej. Znacznie później następuje zdobycie Egiptu przez Assyryjczyków, potem — Persów. Dopiero za rządów greckich nastają dla Egiptu lepsze czasy. Ptolomeusze, potomkowie jednego z dowódców, Aleksandra Wielkiego — wprowadzają kulturę grecką, nie niszcząc jednak miejscowej.
Ludność łagodna, łatwo znosząca niewolę, niezbyt wojownicza, mimo chwilowe zwycięztwa — jest nadewszystko religijną. Liczni bogowie są tylko przejawami — formą — bóstwa jedynego. Egipcjanin widzi ich wcielenie w zwierzętach świętych jak ibis, byk, krogulec. Ra jest bogiem słońca, Ozyrys — dobroci, Set — władcą ciemności. Nadewszystko myślą jednak o życiu przyszłem. Po śmierci staje dusza przed sądem Ozyrysa; — grzeszna po wielu cierpieniach zapada w nicość; sprawiedliwa — przeszedłszy okres oczyszczań, łączy się z tłumem bóstw, ogląda Istotę doskonałą i wciela się w nią. O szczegółach tych przygód poucza nas Księga Zmarłych zbiór modlitw i formułek składanych przy każdej mumji.
W hymnach i modlitwach znajdujemy mnóstwo poetycznych obrazów, wykazujących jasno wpływ wierzeń na sztukę. Hymn do Ra — boga słońca głosi: „Cześć Ci istoto wiecznie młoda i odrodzona, co się zapładniasz sama dnia każdego. Chwała Tobie, który lśnisz w Oceanie pierwotnym i ożywiasz wszystkie jego twory. Tobie, któryś stworzył niebiosa i otoczył je widnokręgiem tajemnic. Cześć Ci! kiedy krążysz po firmamencie, bogowie którzy są z Tobą wydają głosy radości...” Gdzieindziej wyobrażają Ra, jak stoi w łodzi świętej „wolno płynącej po toni niebiańskich wód”, otoczony tłumem bogów, „dobroczynny, wspaniały, płomienny”, siejący wokół radość i życie.
ODKRYCIA ARTYSTYCZNE. — Historja i pomniki Egiptu były doniedawna znane bardzo niedokładnie. Napoleon jadąc do Egiptu włączył do wyprawy kilku uczonych i artystów. Wyniki ich prac były połączone w wielkłem dziele O pisanie Egiptu. Badania te powstrzymała wielka przeszkoda. Ściany budowli były pokryte napisami, w grobowcach mnóstwo papyrusów, ale znaków którem i były pokryte nikt odczytać nie umiał. W Egipcie używano trzy rodzaje pisma. Najstarsze, hieroglificzne, bardzo ciekawe z punktu widzenia historji sztuki, miało charakter obrazkowy, odtwarzało ludzi, zwierzęta i rzeczy martwe. Dopiero gdy Champollion (1790 — 1832) znalazł klucz do odczytywania tych tajemniczych znaków, zaczęto tłomaczyć dokumenty i odtwarzać historję starożytnego Egiptu. Główne odkrycia w tej dziedzinie zawdzięczamy francuzom.
Niestrudzonym badaczem był Mariette. Wysłany do Egiptu 1850 r., pomimo licznych trudności odnalazł Serafeum, słynny grobowiec Apisów. Przedmioty znalezione podczas poszukiwań wzbogaciły muzeum Luwru. Zdobywszy sławę osiada Mariette na stałe w Egipcie, uzyskuje rządowe pozwolenie i bez wytchnienia bada ruiny. Owoce jego prac tworzą muzeum w Bulack, przeniesione najwpierw do Gizeh, ostatnio do Kairu. Badania i publikacje Maspero silnie wzbogaciły Egiptologję, a w Kairze utworzono nawet specjalny Instytut dla studjów i tłómaczenia zabytków.
SZTUKA OKRESU MEMFICKIEGO. — Sztuka egipska przechodząc długą epokę rozwoju, wcale nie była nieruchomą; inną jest w Memfis inną w Tebach.
Jedynemi zabytkami sztuki egipskiej w Memfis są grobowce, — świątynie uległy zagładzie. Grobowiec jest mieszkaniem. Mieszka w nich Ka drugi człowiek, sobowtór, powietrzny, barwny cień istoty ludzkiej, odtwarzający ją — jota w jotę. Wierzenia te tłomaczą dostatecznie ogromny rozwój architektury grobów. Piramidy są to grobowce królewskie wzniesione przez władców 4-tej dynastji. Największa dochodzi 137 metrów wysokości. Sto tysięcy robotników było zatrudnionych tą olbrzymią pracą w ciągu lat 30. U podnóża piramidy rozciąga się sfinks kuty w żywej skale. O jego ogromie daje pojęcie nos dwumetrowej długości. Ujawnia się tu dążenie pospolite w sztuce egipskiej wywoływania efektu przez ogrom masy.
W pobliżu wielkich piramid rozciąga się cmentarz memficki. Każdy wybitniejszy grobowiec (mastaba) składa się z trzech części. Pierwszą stanowi kaplica dostępna dla żywych, tu wznosi się stella grobowa, tu dopełniano obrzędów świętych. W drugiej części, serdab, chowano posążki wyobrażające zmarłego. Trzecią — była krypta. Prowadził do niej kominek wykuty w skale. Tu w sarkofagu spoczywa zabalsamowane ciało — mumja. Egipcjanie dokładali wszelkich starań, aby tę kapliczkę ukryć, zabezpieczyć przed profanacją.
W Hierakompolis wydobyto ostatniemi czasy posągi bronzowe z czasów VII dynastji. W najlepszych rysy indywidualne modela bezwzględu na to piękny był czy brzydki są oddane ze zdumiewającą ścisłością, wszystkie szczegóły dążą do łudzącego naśladownictwa życia. Przyczyn tej tendencyi należy szukać w religii. Wierzono że istnienie Ka — sobowtóra — cienia, dopóty jest możliwem, nawet w razie zniszczenia mumji, dopóki tylko pozostanie nieuszkodzony ściśle dokładny wizerunek zmarłego. Malowidła i płaskorzeźby odtwarzały najczęściej życie ziemskie zmarłego. Są to nieocenione dokumenty do poznania obyczajów starożytnego Egiptu. Malarstwo Egiptu nie zna perspektywy, ani światłocieniu, używa tonów czystych, które przeciwstawia. Tworzy to dekorację świetną, bardzo jednak różną od współczesnej w technice i koncepcji.
SZTUKA OKRESU TEBAŃSKIEGO I SAICKIEGO. — W ciągu tego okresu „sztuka grobowa" zachowuje jeszcze dawne znaczenie jak o tern świadczą cmentarze w Tebach, Abydos, Siout, Beni Hasan, lecz budowlą klasyczną tej epoki jest świątynia.
Zwykle poprzedza ją aleja sfinksów, niekiedy paruwiorstowej długości, wiodąca do wrót w murze, otaczającym właściwy gmach święty. Wejście (pylon) ujęte było z obu stron w tęgie masywne wieże. Dla ozdoby stawiano przed nim obeliski, albo kolosalne posągi, albo strojono w maszty, z pękami wstąg różnobarwnych. Za murami, po świętych jeziorach, pływały w dnie uroczyste wspaniale przystrojone barki z wizerunkami bóstw. Do właściwej świątyni prowadził jeszcze jeden pylon. Tam, wgłębi dziedzińca, wznosiła się wielka sala ofiar, zwana też przez egipcjan, salą objawień. Strop — dźwigały liczne kolumny. Była to część dostępna tłumom. Do przybytku, gdzie stał posąg bóstwa, przenikał tylko faraon lub zastępujący go arcykapłan. Przybytek otaczało zwykle kilka komnat, przeznaczonych do przechowywania posążków, szat uroczystych, składanych ofiar i różnych przyborów kultu. Dziedzińce, sale kolumnowe — można było powtarzać, powiększając dowolnie obszar świątyni.
Świątynia egipska jest ciężka, masywna, zdawało by się że chodziło bardziej o ogrom wymiarów, aniżeli o harmonję proporcji, dlatego zaniedbywano nieraz szczegóły. Egipt nie stworzył porządków jak Grecja, ale osiągnął wielką rozmaitość kształtu słupów i kolumn. Głowice powtarzają często kształt kwiatu roślin pospolitych nad Nilem jak: lotos, papyrus, które grają wybitną rolę w ornamentyce Egiptu.
Rzeźba tego okresu traci pomału wybitne cechy minionej epoki. Ścisłość realistyczna zanika, postaci ludzkiej nadaje się kształt wysmukły, a formę upraszcza. Typ twarzy się powtarza, oczy wydłużone, usta wypukłe zawsze uśmiechnięte, całość subtelna, miła, ale zawsze jednaka. Pozy wszędzie te same. Mimo ten konwencjonalizm wszelkie dzieła sztuki w tym okresie zdradzają rzadką wytworność: wyroby złotnicze, równie dobrze jak płasko-rzeźby. Konwencjonalizm rzeźby wynika poczęści z trudności technicznych i użycia twardych materjałów jak granit, do obróbki których artysta egipski nie miał dostatecznie dobrych narzędzi.
Rzeźbiarze okresu tebańskiego wznoszą olbrzymie posągi stanowiące dopełnienie pylonu, lub sali ofiar, zdobią grobowce i świątynie płaskorzeźbą dekoracyjną; prace ich są uzupełnieniem architektury.
Tradycje dawnej sztuki egipskiej żyją jeszcze za Ptolomeuszów, podlegając jednak silnie wpływom greckim. Z czasów grekorzymskich pozostały ruiny wspaniałych świątyń w Dendera, Edfu, Ombos, Phile, ale płaskorzeźby tych gmachów są nieznośnie konwencjonalne. Bezpośredni związek rzeźby z architekturą zanika. Z czasów rzymskich doszły nas bardzo ciekawe malowidła egipskie, są to portrety robione na drzewie, umieszczane na sarkofagach na miejscu twarzy. Wyraz i szczególny charakter tych głów, zapowiada późniejszy styl byzantyjski. Muzeum Luwru posiada parę takich prac. Niesłychanie ciekawą, z punktu widzenia zdobniczego, odzież egipską i bogate tkaniny, znalazła wyprawa Gayet’a w Fajum, mianowicie w Antinoe.
CYWILIZACJA CHALDEO-ASSYRYJSKA. — W dorzeczu Tygrysu i Eufratu, na płaszczyźnie niegdyś niezmiernie urodzajnej — dziś bezpłodnej, powstały dwa wielkie państwa: na południu Chaldea ze stolicą Babylonem — na północy Assyrja z głównem miastem Niniwą. Starsza — Chaldea musi toczyć ciągłe walki z młodszą rywalką - Assyrją, która ją w końcu XIV wieku przed Chrystusem zwycięża i sprowadza do stanowiska drugorzędnego. Sargonidzi, potężni władcy assyryjscy, niestrudzeni zdobywcy północno zachodniej Azji i Egiptu, szerzą wokół swe rządy gwałtowne i okrutne. Dopiero w 625 r. przed Chrystusem upada Assyrja zwyciężona przez Medów i Chaldejczyków i dla Babylonu powracają na krótko, czasy dawnej sławy i świetności.
Pomimo nieustannych walk między obu narodami, źródeł cywilizacji assyryjskiej należy szukać w Chaldei. Z tamtąd to biorą assyryjczycy swe ponure wierzenia i praktyki magiczne. Pilni badacze ciał niebieskich, szukają w nich tajemnicy swych przeznaczeń. Bogowie Assyrji, przedstawiani często pod postacią zwierząt, są źli i okrutni. Wyobraźnia tego narodu lubuje się w pomysłach potwornych, nawet i życie przyszłe widzi jako byt nędzny i posępny.
Rządzeni przez despotów — okrutnych zarówno dla własnych poddanych, jak dla wrogów, assyryjczycy mają twardą duszę, lubują się w wojnie, rozlewie krwi i łupiestwie w rzeziach i męczarniach. Pozostałe opisy przenika duch dzikiego okrucieństwa. „Gniew wielkich bogów — panów mych— mówi król Assurbanipal, zaciężył nad mym wrogiem; żaden nie uszedł, żaden nie był oszczędzony, wszyscy wpadli w me ręce. Rydwany wojenne, zbroje, kobiety, skarby ich pałaców — wszystko złożono u mych stóp. Knującym obłudną zdradę przeciw mnie i przeciw bogowi i panu memu Assurowi, wyrwałem języki — i zgładziłem ich. Resztę ludu stawiłem przed oblicza byków kamiennych, wykutych na rozkaz Sennacheriba — rodzica mego rodzica — potem rzuciłem go do fosy, porąbałem na sztuki, oddałem na pastwę zgłodniałym psom, ptakom drapieżnym i dzikim bestjom — wszelkim stworzeniom nieba i wód. Dokonaniem takich czynów — rozradowałem serca mych bogów i władców".
WYKOPALISKA. PAŁACE. — Sztuka assyryjska jest wyrazem zwycięstwa i gwałtu. Znamy ją od niedawna. Odkrycia: Botha, Place; Layard, Fresnel i Oppert datują się od 1843 r. Później prowadzone przez Sarzeka (od 1877 — 1880) w Tello, obecnie przez kapitana Cros — odnalazły sztukę staro-chaldejską. Inny francuz Morgan rozkopuje od 1897 r. Akropol miasta Suzy, znajdując zabytki niezmiernie cenne z punktu widzenia historji oraz sztuki. Znajomość pisma klinowego umożliwiła badanie pomników.
Assyrja nie posiada grobowców podobnych egipskim, — Chaldea ma cmentarze liczne ale nie ciekawe. Typowy układ świątyń chaldejskich, których szczątki znaleziono w Lagasz, Uru, Babylonie, stanowi wieża piętrowa (ziggourat) i mury pryzmatycznie żłobkowane. Pałaców odkopano najwięcej. Każdy monarcha assyryjski — wznosił własny, dla upamiętnienia dziejów swej potęgi i swego żywota. Najważniejsze są ruiny w Nimrud pochodzące z IX w. prz. Chryst. i w Korzabadzie pałac, który zaczęto budować koło 710 r. ale w 667 r. nie był jeszcze ukończony
Assyryjczycy używali mało kamienia; budowali z cegieł glinianych, zwykle tylko suszonych na słońcu; wobec tak nietrwałego materjału, budowle łatwo podlegały zniszczeniu. Kolumnę znali, robili ją zwykle z drzewa, okrytą blachą — nie używali jednak jako podpory właściwej, ale jako motywu dekoracyjnego. Ciekawym rysem tej sztuki jest częste użycie kopuły i sklepienia, któremu nadawano najróżnorodniejszy kształt.
Dla wyjaśnienia rozkładu pałacu — nadaje się najlepiej Korsabad. Mur otaczający całość tworzy kwadrat, którego jeden bok ma 1800 metrów długości. Plan obejmuje trzydzieści jeden dziedzińców i dwieście dziewięć komnat. Centrum — stanowi obszerny dziedziniec; brama — umieszczona w jednym boku, prowadzi na zewnątrz, trzy pozostałe strony otaczają budowle, stanowiące jakby odrębne dzielnice. Pierwsza — mieszkanie władcy, druga — apartamenty żon królewskich, trzecia — pomieszczenia służby, kuchnie, stajnie i t.p. Każda z tych części dzieli się na pomniejsze. Osobiste pokoje królewskie położone są w głębi — i poprzedzone przez wielkie sale przyjęć.
Architekci assyryjscy, budując w lichym materjale, starali się powetować jego braki niezmierną grubością murów, co nadawało gmachom wygląd potężny ale ciężki.
RZEŹBA. — Z epoki staro-chaldejskiej doszły naszych czasów następujące zabytki: płaskorzeźby króla Naramzin, delikatnie ryte cylindry, „stella Sępów", odnosząca się do czasu wojen królów Lagaszu, prócz tego — wspaniałe posągi z dolerytu króla (patesi) Gudea, władcy Lagaszu, te ostatnie o sztywnej postawie ale modelowane bardzo dokładnie. Wszystkie te wykopaliska, znalezione w Tello, wzbogaciły zbiory paryskiego Luwru. Rzeźba assyryjska powstała później od chaldejskiej. Sądząc z pozostałości w Nimrud i Korsabadzie, jest ona mniej prostą, bardziej konwencjonalną i specjalnie historyczną. Artysta assyryjski okrywając mury pałaców płaskorzeźbą, czy stawiając u ich wrót olbrzymie skrzydlate byki (często monolity) ma jedynie na celu — przekazać potomności bohaterskie czyny i potęgę swych królów. Podczas kiedy w Egipcie od czasów tebańskich rzeźbiarz zmiękcza modelację, assyryjczyk przeciwnie przesadza ją, akcentuje wypukłości, zbyt energicznie ryje powierzchnię, co zwłaszcza uderza w traktowaniu nagiego ciała. Stąd figury ciężkie, twarde, energiczne. W postaciach tych czujemy naród wojowników, ceniący nadewszystko siłę fizyczną. Znacznie wierniej odtwarzają assyryjczycy kształty zwierząt; szczególnie lwy są wyjątkowo żywe, silne w ruchu i prawdziwe w wyrazie. Zasadnicza różnica między rzeźbą assyryjską i egipską, wynika z powodu użycia, w każdym kraju, innego materjału. „Zamiłowanie egipcjan do materjałów twardych, doprowadziło do uogólniań, do zaniedbania szczegółów; przeciwnie, użycie miękich skłoniło assyryczyków do zbytniego akcentowania ich i przesady. Alabaster daje się rysować paznogciem, rylec zagłębia się weń z taką łatwością jak nóż w masło; — jakaż pokusa dla artysty podkreślić, zaznaczyć ponad miarę, wszelkie efekty i obserwacje". Widzimy jednak, że assyryjczycy postępują tak samo, używając materjałów twardszych, np. na cylindrach które im służyły jako pieczęcie, wykonanych w bardzo twardym kamieniu — spotykamy ten sam styl.
Stosowanie różnych sposobów technicznych nie przeszkadza jednolitości tej sztuki. Figury — jakby z jednego modela, głowy — sprowadzają się do kilku typów, pozy powtarzają się bezustannie. Wobec tego, że w sztuce assyryjskiej przedstawione są głównie wojny i bitwy — wady wymienione rażą jeszcze bardziej. Czasem widzimy łowy, rzadziej sceny z powszedniego życia; wszędzie przebija okrutny charakter ludności. Jedna z rzeźb odtwarza ucztę zwycięzkiego Assurbanipala, odbywającą się w ogrodzie pałacowym. Muzykanci grają na harfach, ptaki wtórują im śpiewem, wszędzie pełno radości — a na gałęzi wisi ścięta głowa, pokonananego króla Elamitów. Polichrom ję stosują assyryjczycy na wzór Egiptu, dla nadania rzeźbie pozorów rzeczywistości.
MALARSTWO I PRZEMYSŁ ARTYSTYCZNY. — Pewne pojęcie o malarstwie assyryjskiem dają nam cegły emaljowane. Okładano niemi ściany wewnątrz i zewnątrz pałacu. Wykonane w żywych barwach nierzadko wyobrażają postacie ludzkie lub zwierzęce, tworząc bardzo oryginalną dekorację. Zdolności kolorystyczne assyryjczyków ujawniły się też w wyrobie tkanin, w haftach i dywanach. Tradycje ich trwały długo: w Rzymie jeszcze za czasów Augusta chwalono piękność tkanin assyryjskich. Postacie królewskie na płaskorzeźbach, mają nieraz płaszcze pokryte haftami — tworzącemi złożone kompozycje. Czary, sprzęty, oręż wspaniale zdobione, świadczą o wielkiej biegłości w obróbce bronzu i innych metali. Rynki Syrji, Azji Mniejszej, — wogóle krajów, którym się dała uczuć potęga ich władców były zalane wytworami przemysłu assyryjskiego. W pomnikach sztuki hetejskiej, której szczątki niedawno wykryto w północnej Syrji, Azji Mniejszej, Kapadocji, czuć również wyraźne wpływy assyryjskie. W dalszem promieniowaniu sięgnęły one nawet do krain helleńskich.
FENICJA. CYWILIZACJA. — Grecja starożytna podlegała wpływom Egiptu i Assyrji, lecz niebezpośrednio. Z ludów pełniących rolę pośredników, najczynniejszemi byli Fenicjanie. Blizcy krewni ludów Chaldeo-assyryjskich, pochodzili z nad brzegów zatoki Perskiej, do Syrji przywędrowali koło XX w. przed Chr. Ziemia ta urodzajna oddawna, była już gęsto zaludnioną. Fenicjanom przypadł w udziale wązki pas ziemi między górami Libanu, a brzegami morza Śródziemnego. Mając drogę na wschód zamkniętą, zwrócili się na zachód, ku morzu. Na jego falach postanowili szukać szczęścia i przez długie wieki byli prawie jedynymi żeglarzami starożytnego świata.
Fenicja nie tworzyła jednolitego państwa. Każde wielkie miasto jak: Arad, Sydon, Tyr — były niezależne. Rządziła w nich arystokracja kupiecka, lub królowie, lecz nie posiadający władzy despotycznej. Dla Fenicjan każde rządy były dobre, byle popierały handel. Nie mając ambicji politycznych, chętnie znosili nawet obce jarzmo — jeśli im przynosiło jakąś korzyść. Są to tylko chciwi zysku handlarze. Twarze bez godności i powagi, cechuje wyraz sprytu i przebiegłości.
Religja zbliżona do Assyryjskiej, jest okrutną i zmysłową. Niektóre bóstwa, dzięki wędrówkom ich wyznawców, czczone były w innych krajach, np. Astarta — Wenera fenicka albo Melkart bóg Tyru. W Fenicji należy szukać ojczyzny niektórych bóstw greckich. Fenicjanie przysłużyli się niezmiernie cywilizacji, wynalezieniem i rozszerzeniem alfabetu, zastępującego niedogodne pismo Egiptu i Assyrji.
WYKOPALISKA. ARCHITEKTURA. — Poszukiwania na terenie właściwej Fenicji, a nawet Kartaginy — dały wyniki słabe. Dopiero na Cyprze, wyspie leżącej na wprost wybrzeży syryjskich, gdzie Fenicjanie założyli liczne kolonje — znaleziono mnóstwo zabytków sztuki fenickiej. Kraik ten, zajęty później przez Greków (w początkach X w. przed Chr.) przedstawia nam jeden z najciekawszych punktów zetknięcia, kwitnącej oddawna sztuki wschodniej, ze stawiającą pierwsze kroki sztuką helleńską. Poszukiwania rozpoczęte około 860 r., odnalazły w różnych miejscowościach wyspy budynki i cmentarzyska; najpiękniejsze ze znalezionych zabytków— wzbogaciły muzeum New-Yorku. W Grecji, Italji, nawet w odległej Galji, znaleziono tu i owdzie różne przedmioty przywiezione przez kupców Fenickich.
Architektura fenicka jest bez znaczenia. Z ocalałych resztek wnosimy o zamiłowaniu do stosowania materjałów wielkich wymiarów. Ruiny murów otaczających miasto Arad, składają się ze zdumiewająco wielkich kamieni. Świątynie w Amrit (Fenicja) w Golgos (Cypr) są wogóle małe; użyte kolumny są jakby dalekiem przeczuciem form doryckiej i jońskiej, jednak bez ich wdzięku i harmonji. Kupiecki ten naród, najchętniej stawiał arsenały, forty, mury obronne, wogóle budowle mające przedewszystkiem znaczenie praktyczne.
WYWÓZ DZIEŁ SZTUKI. RZEŹBA. — Przez długie czasy, pod zmieniającem się raz po raz przywództwem, to Sydonu to Tyru, — byli Fenicjanie panami morza Śródziemnego. W końcu władza ich upada, inni stają się królami morza i zaludniają wyspy. Fenicjanie muszą się odtąd rachować z flotą greków i etrusków. Najdłużej istniała Kartagina, wielka kolonja fenicka na północnym brzegu Afryki, i ona uległa jednak Rzymowi. W epoce długich wieków powodzenia— rozsiali Fenicjanie swe faktorje, na całem wybrzeżu śródziemnomorskiem, począwszy od głębi Euxynu, aż do słupów Herkulesa. Gnani chciwością wypływali na Ocean, na północy sięgnęli do brzegów Bretanji — na południu— okrążali Afrykę. Dalekie wyprawy pozwalały Fenicjanom korzystać z bogactw wszelkich krajów. Jedne dostarczały im cyny niezbędnej do fabrykacji bronzu, inne dziewcząt lub dzieci, sprzedawanych jako niewolnicy. Wzamian przywozili wyroby swojego i cudzego przemysłu, pochodzące z Teb, Niniwy i Babylonu. Za ich sprawą zachód zawiązał ze wschodem stosunki.
Dzieła sztuki były też przedmiotem zbytu. Nie dlatego jednak żeby Fenicjanie byli wyjątkowo w tej dziedzinie uzdolnieni. W sztuce, czerpią oni wzory z Egiptu, z Assyrji, zmieniają trochę nie dodając jednak nic oryginalnego; barbarzyńskie ludy zachodu chętnie kupowały wizerunki bóstw. Fenicjanie byli ich dostawcami, ktoś o nich powiedział że „fabrykują bogów — na wywóz.“ Wywozili też wazy bronzowe i cudne szkło. Później gdy sztuka grecka dojrzała, naśladowali ją — tak jak poprzednio egipską i assyryjską.
W rzeźbie fenickiej, przeważają również pierwiastki cudzoziemskie. W Syrji znaleziono figurki gliniane, oraz duże sarkofagi, wykute w formie ciała ludzkiego. Dzieła te nie wykazują śladu orginalności, artysta nie szuka typu ani indywidualnego, ani rasowego. Zupełnie co innego widzimy w licznych zabytkach rzeźby cypryjskiej. Wielkie posągi zdradzają wpływy assyryjskie; szczególniej odzież, uczesanie, brody w lokach, wykazują wybitne podobieństwo; nie są to jednak kopje — zasadnicza różnica jest w modelowaniu, któremu brak przesadnej energii i siły rzeźb assyryjskich. Sztuka fenicka zapożycza się też u egipcjan i greków. Układ figur, wyraz twarzy, zdradzają pochodzenie greckie, nadające szczególny wdzięk sztuce cypryjskiej, na poły azjatyckiej i helleńskiej. Znane zabytki pochodzą z różnych epok. Oprócz posągów bóstw, najczęściej Astarty, szczególnie czczonej na Cyprze, spotykamy wizerunki jej kapłanów i wyznawców, jako też mnóstwo figurek z gliny palonej. Powyższe cechy odnajdujemy we wszelkich rodzajach przemysłu artystycznego Fenicji i Cypru: złotnictwie, ceramice i tkactwie. Fenicjanie pierwsi znaleźli sposób otrzymywania farby purpurowej z małży morskich. Niesłusznie przypisują im też wynalazek szkła, które już dawno znane było w Egipcie, musimy im jednak przyznać że w wyrobach szklanych doszli nadzwyczajnej zręczności, nadając im zarazem zdumiewającą żywość kolorów. Pomimo że Fenicjanie stworzyli wogóle mało, jednak rola ich w rozwoju sztuki była znaczna.
JUDEA. — W najbliższem sąsiedztwie mieli Fenicjanie naśladowców. Żydzi, pozbawieni zupełnie zmysłu estetycznego, wzorowali się na sztuce fenickiej. Stosunki z Egiptem i Assyrją, zamiast tego, żeby wywołać zajęcie się sztuką tych narodów, wytworzyły ku niej w Żydach nieprzeparty wstręt. Prawo Mojżesza najsurowiej zabrania odtwarzania istot żyjących. Mimo to Jehowa rozkazał umieścić na arce przymierza dwa złote herubiny, wzorowane na zwierzętach skrzydlatych, tak częstych w sztuce assyryjskiej. Wyjątek ten, jest niejako potwierdzeniem reguły — ściśle przez żydów zachowywanej. W obec tego, rzeźba sprowadzała się z konieczności do ubogiej ornamentyki. Architektura, też nie zdradza śladu oryginalności. Salomon, wznosząc Jehowie wspaniałą świątynię zwrócił się o pomoc do Hirama króla Tyru (w XI w. przed Chr.). Fenicja dostarczyła artystów, robotników i materjału. Świątynia Salom ona burzona i odbudowywana kilkakrotnie, uległa ostatecznej zagładzie od czasu zdobycia Jerozolimy przez Tytusa w I-ym wieku naszej ery. Opisy zachowane w Biblji, oraz szczątki podmurowań, pozwoliły oznaczyć jej rozkład i obszar. Zabytki odnalezione przez de Saulcy, t. zw. groby królów Judei, pochodzą z czasów późniejszych.
PERSJA. — Ziemie, leżące na wschód Mezopotamji, zamieszkiwały narody pochodzenia aryjskiego: Medowie i Persowie. Sztuka ich mało oryginalna szukała wzorów obcych. Starsze państwo Medów, ujarzmione przez królów Niniwy, z biegiem czasu zawładnęło Assyrją. Młodzi Persowie zdobywają zachodnią Azję, Egipt, grożą swą potęgą Grecji. Wykopaliska, znalezione w dolinie Polwar-Roud, pochodzące z czasów Cyrusa i jego bezpośrednich następców — (VI w. przed Chr.), zdradzają wpływy obce; jedne przypominają budowle Lycji, inne — Grecji. Najważniejsze z nich, to groby rodziców Cyrusa i jego własny pałac. W następnym stuleciu, stolicą zostaje Persepolis — i styl ulega zmianie. Po zdobyciu Egiptu naśladują persowie jego architekturę, kombinując ją z motywami zapożyczonemi z Grecji Jońskiej, oraz od narodów Małej Azji. W ruinach pałacu Persepolis, nakrycie drzwi jest egipskie, takaż ornamentyka kolumn, a konstrukcja ich, — greckojońska. Obok pierwiastków obcych, spotykamy też miejscowe; np. użycie cegły zwłaszcza przy wznoszeniu kopuły. Rzeźba perska przypomina assyryjską, z tą różnicą, że jest mniej przesadna w modelowaniu. Cegły emaljowane były w użyciu podobnie jak w Assyrji. Muzeum Luwru posiada bardzo piękny okaz tego rodzaju dekoracji ścian t.z. łuczników" pochodzący z pałacu Darjusza. Rządy Sassanidów (III w. po nar. Chr.) wracają Persji niezależność i dawną potęgę. Sztukę sassanidów poznajemy z ruin Diarberkiru i Ktezyfonu. Spotykamy tam kopułę lekko stożkowatą i łuk zwany później „arabskim"; ztąd rozszerzył się on po krajach okolicznych. Sztuka Sassanidów oparta na tradycjach miejscowych podlegała wpływom greko-rzymskim. Świadczą o tern liczne rzeźby, kute w skale, wyobrażające polowania, bitwy i bohaterskie czyny królów.