Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

Konkurs na projekt pomnika Adama Mickiewicza w Wilnie


Protokół czynności sądu konkursowego

Sąd Konkursowy, zaproszony przez Komitet Główny budowy pomnika Adama Mickiewicza w Wilnie do rozpatrzenia i oceny projektów konkursowych na pomnik zgodnie z warunkami ogłoszonego w 1925 r. konkursu, zebrał się w Wilnie w dniu 10 listopada 1026 r. w składzie następującym: 

JWPan: Gen. Lucjan Żeligowski, przewodniczący Komitetu Głównego; Wojewoda Władysław Raczkiewicz, zastępca przew. Kom. Gł.; Prezydent Witold Bańkowski, delegat Kom. Gł.; Prof. Ferdynand Ruszczyc, delegat Kom. Gł.; Prof. Jerzy Remer, delegat Kom. Gł.; Prof. Dr. Henryk Kunzek, delegat Akademji Sztuk Pięknych w Krakowie; Prof. Józef Gałęzowski, delegat Instytutu Sztuk Pięknych w Krakowie; Prof. Dr. Tadeusz Obmiński, delegat Wydziału Architekt. Polit, lwow.; Prof. Dr. Oskar Sosnowski, delegat Wydziału Architekt. Polit. warszaw.; Prof. Józef Czajkowski, delegat Szkoły Sztuk Piękn. w Warszawie; Prof. Juljusz Kłos, delegat Wydziału Sztuk Piękn. U. S. B. w Wilnie; Artur Górski, literat z Poznania. 

Na wstępie Sąd zorganizował się, wybierając na przewodniczącego prof. dr. Henryka Kunzeka, na sekretarza zaś prof. Juljusza Kłosa.

Następnie Sąd stwierdził, że na konkurs nadesłano 67 <sześćdziesiąt siedm> projektów, oznaczonych niżej podanemi godłami, a przez sąd opatrzonemi liczbami porządkowemi:

Nr. Godło: 1. »Półksiężyc« 2. »Topór« 3. »Aquila« 4. »Dal« 5. »Zenit« 6. »Cela Konrada« 7. »Zdrowe Ziarno« 8. »Dalej z posad« 9. »Gustaw=Konrad« 10. »Kamień« 11. »Wędrowiec«

Nr. Godło: 12. »Scyt« 13. »Timur« 14. »Plac« is. »Niezdara« 16. »Trawka« 17. »Blok« 18. »Zubr« 19. »Improwizacja I.« 20. »Dziuńka« 21. »Taras« 22. »Filareta«

Nr. Godło: 23. »Drogosław« 24. »Arka przymierza« 25. »Snuć miłość« 26. »Gniazdo filaretów« 27. »Katowice« 28. »Oda do młodości« 29. »F« 30. »Hanka« 31. »Improwizacja II.« 32. »Kochajmy Ojczyznę« 33. »Zdrój«

St. Szukalski, “Projekt pomnika A. Mickiewicza w Wilnie” (widok z przodu).
St. Szukalski, “Projekt pomnika A. Mickiewicza w Wilnie” (widok z przodu).

Nr. Godło: 34. »Rytm« 35. »Myśl« 36. »Zorza« 37. »Koło« 38. »Tęcza« 39. »Siła« 40. »Praca« 41. »Białe skrzydła« 42. »Zmierzch i świt« 43. »Saturn« 44. »Grażyna« 45. »Prometeusz«

Nr. Godło: 46. »Dziady« 47. »Poziomka« 48. »Odrodzenie« 49. »Z« 50. »Kościesza« 51. »Silesia« 52. »Improwizacja IV« 53. »Pielgrzym« 54. »T. C.« 55. »Witold« 56. »Improwizacja III.« 57. »Światowid«

Nr. Godło: 58. »Granit o barwie ciała« 59. »Granit« 60. »Trójkąt« 61. »Biały kruk« 62. »Panno co w Ostrej świecisz bramie« 63. »Młodości podaj mi skrzydła« 64. »Wygnaniec« 65. »Jedność« 66. »Figura« 67. »Tęsknota«

Nadto nadesłany został projekt tylko w reprodukcji fotograficznej, bez modelu plastycznego całości, wobec czego, jako nie odpowiadający warunkom konkursu, został nieuwzględniony. 

Po odczytaniu warunków konkursu przystąpiono do szczegółowych oględzin projektów konkursowych, wystawionych w b. ujeżdżalni wojskowej przy placu Orzeszkowej.

St. Szukalski, “Projekt pomnika A. Mickiewicza w Wilnie” (Widok z tyłu).
St. Szukalski, “Projekt pomnika A. Mickiewicza w Wilnie” (Widok z tyłu).

W pierwszem obejściu odrzucono projekty, oznaczone liczbami porządkowemi: 1, 5, 6, 7, 10, 11, 12, 14, 15, 17, 20, 23, 24, 26, 32, 35, 40, 47, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 60, 61, 62, 63, 66, 67 <razem 32 proj.>. 

Projekty te nie dorastają do poziomu, jakiego należałoby oczekiwać od tak wielkiego zadania, bądź to z powodu rażącego dyletantyzmu, niedojrzałości koncepcji i wykonania, bądź też pobieżności, nie odpowiadającej powadze i wysokości tematu. Przy następnem głosowaniu odrzucono projekty następujące: 3, 8, 16, 18, 21, 27, 29, 30, 34, 36, 39, 41, 43, 45, 46, 48, 49, 58, 64, 65 <razem projektów 20>. 

Jakkolwiek projekty te wykazywały większą sprawność techniczną i opanowanie całości, czy też pewne zalety w szczegółach, i choć niektóre z nich posiadały pewne wartości artystyczne, nie mogły być uwzględnione, z powodu, że część ich nie wychodziła poza granice przeciętnej poprawnej banalności, operującej tak w pomyśle jak i w rozwiązaniu z dawna utartymi i zużytymi szablonami. Co do reszty wymienionych projektów podkreślić należy, że jakkolwiek powyższe zarzuty stosują się do nich w mniejszej mierze, to przecież brak w nich, podobnie jak w poprzednich, dostatecznego zorjentowania architektonicznego. Dało się na ogół zauważyć, przy reasumpcji całości wrażenia, odniesionego z plonu konkursu, brak ogólny dostatecznego wniknięcia, a także wyczucia strony architektonicznej zadań pomnikowych. 

Przy następnem obejściu do grupy poprzedniej zaliczono projekty oznaczone liczbą: 4, 13, 19, 75 <razem 4 projekty>. 

Pozostałe <11> projekty poddano szczegółowemu rozpatrzeniu ze względu na cechujące je poważniejsze wartości.

St. Szukalski, “Figura A. Mickiewicza z projektu na pomnik jego w Wilnie”.
St. Szukalski, “Figura A. Mickiewicza z projektu na pomnik jego w Wilnie”.

Nr. 2 godło »Topór« przewyższa uderzająco wszystkie nadesłane projekty pod każdym względem. Ujmuje najgłębiej w wysoce artystycznem, plastycznem ujęciu z siłą i potęgą wyrazu istotę indywidualności i twórczości Mickiewicza, wnosi świeżość myśli i inwencji plastycznej i uderza wybitną rytmiką oryginalnej architektury. Ponadto wyróżnia się wśród nadesłanych projektów precyzją wykonania na wysokim poziomie kultury artystycznej aż do najdrobniejszych szczegółów. Pewna egzotyczność formy, leżąca w intencjach artystycznych dzieła, nie powinna w tym wypadku być przeszkodą w realizacji projektu, wobec wymienionych niezwykłych wartości dzieła.

Rafał Jachimowicz, “Projekt na pomnik A. Mickiewicza w Wilnie”.
Rafał Jachimowicz, “Projekt na pomnik A. Mickiewicza w Wilnie”.

Nr. 9 godło »Gustaw-Konrad«. Całość organicznie związana dobrze; energiczny ruch

figury nie jest przekonywującym wyrazem ideowego podłoża zadania, co wywołuje raczej wrażenie siły wyłącznie fizycznej, przy dobrem rozwiązaniu rzeźbiarskiem.

Nr. 22 godło »Filareta«. Interesująca i dobrze architektonicznie związana sylweta całości o cechach monumentalnych z wyrazem młodzieńczej, filareckiej epoki Mickiewicza. Wyraz ten jednakże w samej figurze poety nie został zupełnie i szczęśliwie rozwiązany.

Nr. 28 godło »Oda do młodości«. Projekt cechuje szlachetny patos i kultura artystyczna,

wywołuje jednak wrażenie niedostatecznej równowagi i nie rozwiązuje plastycznie cokołu a tem samem i całości pomnika.

Nr 31 godło »Improwizacja II«. Przeciętna poprawność całości przy pewnej teatralności ruchu postaci.

Nr. 33 godło »Zdrój«. Szlachetne ujęcie całości, dające jednak za mało wyrazu, jak na tego rodzaju zadanie. Figura nieco za ciężka i za wielka w stosunku do podstawy.

Nr. 37 godło »Koło« i Nr. 38 godło »Tęcza«. Chybiona skala zasadnicza, tak co do ujęcia plastycznego na danym placu, jak i co do treści ideowej, przy świeżości usiłowań plastycznych.

Nr. 42 godło »Zmierzch i świt«. Projekt cechuje zasadnicze nieporozumienie co do pojęcia statyki, co powoduje brak monumentalności. Wyraz idei Mickiewiczowskiej zatracony został w szczegółach o dużej jednak artystycznej wartości i świeżości inwencji.

Nr. 44 godło »Grażyna«. Projekt wykazuje walory rzeźbiarskie bez ujęcia architektonicznej całości i bez wyrazu ideowego.

Nr. 59 godło »Granit«. Projekt cechuje wdzięk i szlachetność proporcji architektonicznych przy braku silniejszego wyrazu i pewnej bezosobowości charakteru.

Po rozpatrzeniu wyżej wyszczególnionych projektów przystąpiono do głosowania w sprawie przyznania nagród.

Nagrodę I. <w kwocie 10.000 zł.> przyznano jednogłośnie projektowi Nr. 2 godło »Topór«.

Nagrodę II. <w kwocie 8.000 zł.> przyznano większością głosów projektowi Nr. 22 godło »Filareta«.

Nagrodę III. <w kwocie 6 000 zł.> przyznano większością głosów projektowi Nr. 9 godło »Gustaw-Konrad«.

Nadto polecono do zakupu (większością głosów) projekt Nr. 28 godło »Oda do Młodości«, oraz przyznano wyróżnienie projektowi Nr. 59 godło »Granit«. 

Po otwarciu kopert okazało się, iż autorem nagrody I. jest p. Stanisław Szukalski, art. rzeźbiarz w Paryżu; autorem pracy odznaczonej II. nagrodą jest p. Rafał Jachimowicz, art. rzeźbiarz w Wilnie autorem pracy odznaczonej III. nagrodą jest p. Mieczysław Lubelski, art. rzeźbiarz w Warszawie. 

Na tem Sąd pracę swoją ukończył i protokół niniejszy podpisał dnia 12 listopada 1926 r. 

L. Żeligowski m. p., Władysław Raczkiewicz m. p., W. Bańkowski m. p., Ferdynand Ruszczyc m. p., Jerzy Reiner m. p., Henryk Kunzek m. p., Józef Gałęzowski m. p., dr. Tadeusz Obmiński m. p., O. Sosnowski m. p., Józef Czajkowski m. p., Juljusz Kłos m. p., Artur Górski m. p.

*****

M. Lubelski, “Projekt na pomnik A. Mickiewicza w Wilnie”.
M. Lubelski, “Projekt na pomnik A. Mickiewicza w Wilnie”.

Do powyższego, przez Komitet konkursowy nam nadesłanego, protokółu dodajemy od siebie następujące uwagi:

Jak do wielu innych rzeczy nie rna też Polska szczęścia do pomników. Dość wspomnieć »Jagiełłę« w Krakowie, »Mickiewicza« w Warszawie, Lwowie i Krakowie i owych »Kościuszków«, »Bartoszów« i »Kilińskich« zdobiących rozliczne grody i gródki małopolskie. Pojawiły się już pomniejsze »Bolesławy«, a wisi nad nami groźba znacznie większych, nie mówiąc o poniektórych monumentach gloryfikujących powstańców śląskich. Stolica została uraczona niedawno - oczekiwanym z utęsknieniem chyba tylko przez samego twórcę, przez wielu natomiast z dreszczykiem grozy - Chopinem, jednem z owych zasadniczych plastycznych nieporozumień. Nie tutaj miejsce rozwodzić się nad niem, tembardziej, że dla jakiego takiego znawcy rzeźbiarskich wartości jest rozminięcie się z niemi gruntowne tego dzieła czemś rzucającem się odrazu w oczy i zupełnie oczywistem. Te ciemne mroki, opowijające niwę naszego współczesnego pomnikarstwa, budzą tem silniejszą tęsknotę za jakimś świtem w tej tak zresztą niełatwej dziedzinie. To też wielkiem było napięcie oczekiwania na plon konkursu rozpisanego na projekt pomnika Mickiewicza w Wilnie, tak wyjątkowe mającego znaczenie, nie tylko artystyczne, ale też ogólno-narodowe. Niemniej też wyjątkowym urokiem powinno było pociągać rzeźbiarzy polskich zadanie wzniesienia wieszczowi pomnika w jego bliskiej ojczyźnie kresowej, co przed niedawnymi jeszcze czasy było czemś zupełnie nie do pomyślenia na terenie ziemi wileńskiej, jęczącej pod tak ciężkiem brzemieniem niewoli, gdzie imię Polski wydawało się raz na zawsze wymazanem. Gdy dołączymy do tego trzy wysokie - jak na nasze stosunki - nagrody konkursowe, to możemy słusznie twierdzić, że istniały tutaj zupełnie wyjątkowe podstawy do żywienia nadzieji wielkiego zbiorowego wysiłku polskich rzeźbiarzy, który wyrazi się znacznie wyższym poziomem ogólnym dorobku i wyłoni garść dzieł prześcigających wszystko, co na tem polu u nas dotąd zrobiono, pozwalających wreszcie raz przecie na uczczenie Wielkiego Piewcy nietylko ochotą serc, lecz rzeczywistem wiekopomnem dziełem wysokiej sztuki, nie stojącem w tak rozpaczliwej dysproporcji do jego ogromu, dziełem, za które wreszcie raz przecie nie będziemy potrzebowali się wstydzić.

Nadesłany przez Komitet pomnika odpis protokółu sądu konkursowego wraz z fotografjami nagrodzonych projektów, a także naoczny ogląd wystawy konkursowej pozwalają na wyrobienie sobie sądu o wyniku konkursu w całości, a w szczególności o projektach nagrodzonych. Otóż ze smutkiem należy stwierdzić, że powyżej wyrażone, tak usprawiedliwione nadzieje zawiodły. Z wystawy projektów odnosi się ogólne wrażenie zbyt małego naogół wysiłku w stosunku do wielkości i ważności zadania. Nie mówię już o zupełnie dyletanckich miernotach, wśród nich kilka litość wzbudzających okropności; znaczna część projektów wykazuje brak głębszego zastanowienia się i niedbałą pobieżność, w innych nie brak wprawdzie pewnego wysiłku i staranności, ale autorzy bądź to nie są w stanie wyjść z zaklętego koła do znudzenia już ogranych liczmanów, zbanalizowanego alegoryzowania, ckliwo literackich pomysłów, bądź też rozmijają się w uderzający sposób z elementami architektoniki pomnikowej, co niepozwala pewnym artystycznym wartościom ich dzieł dojść do zadowalającego, całościowego wyrazu. Niemożność otrzymania fotografii projektów nienagrodzonych nie pozwala na ocenę poszczególnych projektów zasługujących na to, aby je poddać osobnemu rozbiorowi. Zmusza nas to do ograniczenia się na projekta nagrodzone i wyróżnione i dotknięcia ponadto jeszcze niektórych znamiennych zjawisk.

Projekt S. Szukalskiego z Paryża pod godłem »Topór« uzyskał w porównaniu z innymi projektami pierwszą nagrodę; nie da się zaprzeczyć, że poziomem artystycznym prześciga znacznie inne. Cechuje go bowiem przedewszystkiem szlachetne usiłowanie wyjścia z zaklętego koła banalnych alegoryj, które używane są stale przy pomnikach tego rodzaju, cechuje go dalej wielka rzeźbiarska umiejętność opracowania szczegółów, a przedewszystkiem śmiałość koncepcji, która stara się przedstawić istotę twórczości A. Mickiewicza. 

Nie znaczy to jednak, aby projekt ten był bez zarzutu i aby nie należało poczynić co do niego całego szeregu bardzo poważnych zastrzeżeń: 

W projekcie S. Szukalskiego przedstawiony jest Mickiewicz nagi, siedzący na jakimś cokole o dziwacznych, niespokojnie pokrajanych kształtach, z głową okoloną skrzydłami, przechyloną w bolesnym skurczu ekstazy twórczej. Od stóp wieszcza, z jego prawej strony, zarysowała się tęcza, która przechodzi ponad jego kolana i ginie z jego lewej strony. Na tęczy, po lewej stronie poety, siedzi orzeł, który wysunąwszy głowę popod lewą rękę jego, pije żarłocznie z dłoni poety krew, która spływa z głębokiej rany, zarysowanej na lewej piersi wieszcza, koło jego serca. Koncepcja niezwykła, wiele mówiąca: niestety jednak wykonanie wiele pozostawia do życzenia. Zamiast wyrazić swoją ideę w dużych, spokojnych a śmiałych formach, autor tego projektu rozdrobił tak podstawę pomnika, jak i figurę samą na szereg drobnych szczególików, z wielką umiejętnością wykonanych, w figurze poety popodkreślał w przesadny sposób mięśnie, tak, że zatracił zupełnie wrażenie monumentalności, które powinien pomnik taki wywierać, a zrobił ze swego projektu drobną, bardzo interesującą rzeźbę. Poza tem autor projektu, którego egzotyczna forma dość wyraźnie nawiązana jest do sztuki indochińskiej, nie liczył się zupełnie z empirowym charakterem budynku miejskiego (typowy, klasycyzujący budynek o sześciu dużych kolumnach wolnostojących na fasadzie, z tympanonem na nich się wspierającym), na którego tle ma pomnik stanąć.

To wszystko sprawia, że mimo swych dużych artystycznych zalet, zwłaszcza wobec innych projektów na konkurs nadesłanych, nie jest to projekt pomnika Mickiewicza, który odpowiadałby w pełni i rzeczywiście wszystkim wymaganiom uzasadnionym, które takiemu zadaniu stawiać się musi i powinno.

Jeżeli jednak projekt S. Szukalskiego budzi w nas tak poważne zastrzeżenia, to odznaczony drugą nagrodą projekt »Filareta«, Rafała Jakimowicza z Wilna, przeraża nas swoją banalnością, dzięki której nie powinien był wchodzić w rachubę przy klasyfikowaniu prac konkursowych. Mickiewicz przedstawiony jest na pegazie, który końcami skrzydeł usiłuje odbić się od ziemi. Alegorja sama dość zdyskredytowana, a figura Mickiewicza, słabo siedząca na pegazie i ginąca między jego skrzydłami, małą odgrywałaby rolę w pomniku: od frontu ginęłaby za ogromną głową pegaza <vide pomnik Jagiełły w Krakowie>, z tyłu zaś widzielibyśmy duży trójkąt, którego podstawę zakreślałyby oba skrzydła pegaza, a wierzchołek głowa pegaza z rysującą się na niej głową wieszcza.

Trzecią nagrodę przyznano M. Lubelskiemu z Warszawy za projekt pod godłem »Gustaw-Konrad«. Stosunek figury do cokołu harmonijny, związanie z nim logiczne, spokojna sylweta. Jednakże cokół rozszerzający się ku górze robi wrażenie kosza na papiery, w którym tkwi balon (glob ziemski) a figura zbyt forsownie rozkraczona ponad tym globem, usiłuje wyrazić fizyczną tężyznę, tak nie odpowiadającą czysto duchowym wartościom Mickiewicza. I ten więc projekt mimo poważniejszej artystycznej wartości nie nadaje się do ustawienia go w Wilnie, jakkolwiek do wielkości i charakteru placu pod ratuszem dobrze jest dostosowany.

Warto jeszcze wspomnieć o projekcie poleconym do zakupu, pod godłem »Oda do młodości«. Cechują go spokojne, szlachetne linje, odpowiednie stylowe rozwiązanie draperji postaci Mickiewicza (o twarzy bardzo podobnej). Forma rozwiązana zdecydowanemi, szerokiemi płaszczyznami. Mickiewicz dzierży w lewej ręce grecką lirę, na której usiadł stylizowany orzeł z prawem skrzydłem wzniesionem ku górze i rozpostartem poza głową Mickiewicza. To razem z unoszeniem się na palcach całej postaci nadaje jej silne prężenie ku górze, jak gdyby do wzlotu, co wraz z gestem prawej ręki na sercu złożonej robi wrażenie szlachetnego patosu. Figura przeznaczona do ustawienia tuż przed empirową kolumnadą ratusza, na poziomie jej terasy, harmonizuje się z tłem. Dobrym jest też dołączony projekt uregulowania placu, zmierzający pomiędzy innemi do zasłonięcia jego najbrzydszej strony. Słabą stroną jest »z powodu ustawienia na palcach« pewna chwiejna statyka postaci. Projekt ten stanowczo zasługiwałby na większe wyróżnienie, t. j. na przyznanie mu nagrody pieniężnej, jeżeli porównamy jego poziom artystyczny z projektem pod godłem »Filareta«. Jedynie nie zupełne, gdyż tylko rysunkowe i to niezbyt przejrzyste rozwiązanie cokołu mogłoby w części usprawiedliwiać wyrok sądu konkursowego.

Projekt pod godłem »Granit« ustawia postać Mickiewicza w płaszczu na smukłym strzelistym obelisku, ustawionym na sześciennej podstawie, na której narożnikach wychylają się z jej masy postacie skrzydlatych genjuszów, ze skrzydłami krzyżującemi się płasko na jej ścianach. Całość o dobrych architektonicznych wymiarach, co stanowi główną zaletę projektu, tak rzadko w pionie tego konkursu spotykaną, jednakże figura Mickiewicza bez silniejszego wyrazu o przeciętnym, konwencjonalnym układzie.

Z projektów nie odznaczonych wybija się na plan pierwszy i zasługuje na żywszą uwagę projekt pod godłem »Zmierzch i świt«. Odznacza się niezwykłą oryginalnością pomysłu i wykonania i przedstawia poważne wartości artystyczne. Wykonanie szczegółów metodą snycerską w rodzaju rzeźby drzewnej n. p. zakopiańskiej, wcinaniem płaszczyznami na kant do siebie nastawionemi w głąb brył graniastosłupowych i sześciennych - daje rozwiązanie o pięknej harmonji i rytmice znamionujących niepośledni talent artystyczny i wysoką kulturę. Niestety jednak zasadniczy pomysł całości rozbija się najzupełniej z celem konkursu z jednej strony dlatego, że wspomniane rozwiązania geometryczno-ornamentalne, niewątpliwie same dla siebie w szczegółach przeważnie wyborne, tak dalece pochłonęły artystę, że przysłoniły i rozczłonkowały samą postać Mickiewicza do tego stopnia, iż poszczególne jej części, wyrwane ze wzajemnego związku tylko, z trudnością dają się odszukać w pośród przecinających się w różnych kierunkach płaszczyzn, płaszczyzenek i krawędzi. Z drugiej strony brak projektowi w zupełności statyki z powodu rozczłonowania dźwigającej postać kolumny, cienkiej i wysokiej a umieszczonej na szerszej graniasto-słupowej podstawie: kolumna składa się z 9 sześcianów pięknie rzezanych, ale o 90° w stosunku do siebie poskręcanych. Na dobitek cokół wznosi się na 3 stopniach, zamiast ku górze, ku dołowi coraz to węższych. Ostatni ten pomysł niema żadnego ani estetycznego, ani konstruktywnego usprawiedliwienia i dowodzi u autora zbyt bezkrytycznego hołdowania pewnym skrajnym już nie hasłom, lecz hasełkom. 

Pozostałych pięć projektów z jedenastu poddanych przez sąd konkursowy szczegółowemu rozpatrzeniu i ocenie, które tem samem uznane zostały jako odznaczające się poważniejszemi wartościami artystycznymi, charakteryzuje w dostateczny sposób przytoczony powyżej protokół czynności sądu konkursowego, nie ma zatem potrzeby ich omawiania. 

Widzimy więc z tego pobieżnego przeglądu, że nadzieje, z pewną słusznością przywiązywane do tego konkursu, zawiodły o tyle, że po pierwsze plon jego nie dał żadnego projektu, któryby bez zastrzeżeń nadawał się do wykonania, po drugie zaś ogólny poziom artystyczny nadesłanych prac okazał się niższym, niżby w tym wypadku należało się spodziewać. 

Ta masa sześćdziesięciu kilku projektów, nadesłanych na konkurs, przeraża niskiemi swemi wartościami (naturalnie z wyjątkami), a zwłaszcza brakiem orjentowania się w architekturze pomnika i złączenia go z tłem. To wskazuje, jak ważną jest współpraca rzeźbiarzy z architektami, któraby ich wdrażała do operowania wartościami architektonicznemi, do czego tak mało miało sposobności dawniejsze pokolenie naszych rzeźbiarzy. Od niedawna stworzono taki teren współpracy w krakowskiej Akademji Sztuk Pięknych, co zapewne w niedalekiej przyszłości wywrze zbawienny wpływ na dorastające pokolenie naszych rzeźbiarzy.

Byłoby jednak bardzo bolesne, gdyby ten nieudany konkurs zraził Wilno do szlachetnego i ze wszech miar uznania godnego postanowienia, by uczcić naszego wieszcza. Projekt pomnika Mickiewicza, to zadanie bardzo trudne, które nie da się prędko rozwiązać. I dlatego konkurs ten, powinien być uważany jako konkurs wstępny. Teraz powinno się zaprosić kilku rzeźbiarzów imiennie i zrobić ściślejszy konkurs na podstawie warunków, umiejętnie, na nowo opracowanych. Wierzymy głęboko, że w ten tylko sposób można dojść do szczęśliwego rozwiązania tego bardzo trudnego zagadnienia, a nadzieję naszą usprawiedliwiają te poszukiwania i przebłyski, które są widoczne w kilku <nagrodzonych i nienagrodzonych> projektach, na ten konkurs nadesłanych.


keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new