Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
DZIĘKI inicjatywie i zapobiegliwości Tow. Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, przodującego pod tym względem całej Polsce, jesteśmy oto świadkami wydarzenia artystycznego, wprost jedynego w swoim rodzaju – wydarzenia ogromnej doniosłości: bo takiej wystawy jeszcze u nas doprawdy nie było!
Mamy przed sobą zebrany na tej wystawie cały nieledwie dorobek wielkiego i rasowo polskiego rzeźbiarza, obejmujący bez mała 30=letni okres jego pracy: artystyczny bowiem debiut Dunikowskiego – w tymże samym gmachu – zanotowały kroniki Tow. P. S. P. w 1902 roku.
Przez ten długi okres czasu talent znakomitego artysty przeszedł oczywiście kolejno różne fazy rozwoju, nie zatracił jednak bynajmniej tych najbardziej charaM terystycznych cech, które, razem wzięte, składają się na jego odrębną, wysoce oryginalną, twórczą indywidualność.
Znamiona te występują obecnie na jaw w spotęgowanej formie. Warto je zauważyć, warto pokusić się o ich sformułowanie: wystawa ta, jak gdyby jedna wielka księga dziejów twórczości Dunikowskiego, daje przecież jedyną do tego okazję!
Czytajmy więc z nagromadzonych tutaj rzeźb, jak z poszczególnych kart tej ciekawej księgi!
Niebywała, w rzeźbie europejskiej tak rzadka, a w rzeźbie polskiej dotychczas nigdy nie spotykana ekspresja wyrazu,- zwycięstwo ducha, idei kompozycyjnej, twórczego impulsu nad materją, kształtowaną bryłą,- syntetyczność ujęcia, szerokość traktowania formy rzeźbiarskiej, ugruntowana na świadomej symplifikacji, na pomijaniu zbędnych szczegółów,- ogromna siła charakterystyki i potęga sugestji, wyrażająca się za pośrednictwem rozmyślnej egzageracji pewnych elementów form, nawet drogą deformacji,- statyka bryły rzeźbiarskiej, pełna dostojeństwa i powagi, przy równoczesnej dynamice treści psychicznej i wewnętrznego gestu,- dar improwizacji, zdolność do romantycznych uniesień, z trudem tłumiona wybuchowość temperamentu, a zarazem świadome, pełne głębokiej kultury nawiązywanie do tradycji, do najdawniejszych epok sztuki rzeźbiarskiej, umiejętność realizowania abstrakcyjnych z pozoru pomysłów, instynktowna zdolność wiązania figur i grup o Wysokiem nawet uczuciowem napięciu w harmonijną architektoniczną całość, o wybitnych cechach monumentalności.
A przy tern wszystkiem niepokojąca często i tajemna treść psychiczna, jaka ożywia te bryły, modelowane zazwyczaj przez artystę pod bezpośrednim impulsem, oraz – w kompozycjach religijnych – głębia religijnego nastroju, przywodząca na myśl rzeźby kościelnych mistrzów romańskiej i gotyckiej epoki.
I ta niezmiernie szeroka skala nietylko artystycznego wyrazu, ale i stylu!
Od rzeźb symbolicznych i impresjonistycznie, ale na oryginalny sposób, ujętych portretów, poprzez różne etapy rozważań na temat »Macierzyństwa«, poprzez rzeźby quasi-gotyckie. zdobiące dziś portal kościoła OO. Jezuitów w Krakowie, poprzez archaizowane na grecki sposób głowy portretowe i poprzez renesansowe – choć tak niezrównanie swoiste w wyrazie – »Głowy Wawelskie«, aż po czterech »Apostołów« krakowskiego gmachu śląskiego Seminarjum i po rzeźby, kolumny, kapitele dla katowickiej katedry, w duchu romańskim poczęte!
»Każdy artysta – pisał Dunikowski jeszcze w 1922 roku – jest jakgdyby synem swego ojca=przeszłości,- nawiązuje ogniwa lub szuka brakujących części dla wielkiej całości«.
Dlatego też Dunikowski tak chętnie snuł się po różnych szlakach rzeźby epok minionych. Nie było to jednak błąkanie się po cudzych drogach. »Kultury żyją tak samo indywidualnie, jak ludzie i narody« – więc artysta nasz zmierza wyraźnie do tego, ażeby ugruntować w Polsce fundament pod własną kulturę w dziedzinie plastyki,- zdaje on sobie żywo z tego sprawę, że młoda dziejowe sztuka polska ma dwojaką drogę do wyboru: albo, nie znając pochodzenia i źródeł plastyki europejskiej, starać się dotrzymać jej kroku, t. j. nadążać w miarę możności za nią i zejść w ten sposób do roli cichego pracownika, który nie wnosi nic nowego, albo też nawiązać do poprzednich etapów rozwojowych, poznać wszystkie źródła współczesnej europejskiej kultury, przeciwstawić się im następnie i dalej pójść własną już drogą, zdobyć się na sztukę swojej rasy.
To zdobywanie się na sztukę swojej własnej rasy jest właśnie największą zasługą Ksawerego Dunikowskiego, jako polskiego rzeźbiarza.
MIECZYSŁAW TRETER