Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

Okres denarów cienkich


Najpóźniejsze okazy typu 42-go z monogramem |—| były wprawdzie na bardzo cienkich blaszkach wybijane, mają jednak wystającą na brzegu obrączkę a skutkiem tego i doskonałą okrągłość, co wskazuje że przy ich biciu używano jeszcze pierścienia który blaszce na boki rozpłaszczać się nie dozwalał, ale jej brzegi w oznaczonych trzymał granicach. Monety do obecnego okresu wchodzące nie okazują już używania podobnej ostrożności, nie mają też ani żadnego na brzegach wywyższenia, ani dokładnie okrągłego obwodu.

W wykopaliskach nieprzerwany ciąg stanowiących, jakiemi były głównie Skromowskie, Urbanickie i Golickie, rozpoczyna się ten okres przez monetę Bolesława Kędzierzawego. Pieniążki z imieniem Władysława, albo nieme z tamtemi styczność mające, jakie się w tych wykopaliskach znajdowały, bez wyjątku wywyższonym brzegiem były opatrzone.

Ale znamy inne także imieniem Władysława oznaczone denary, a nawet pod względem rysunkowego planu tamtym wielce podobne, które przecież okazują się wybitemi bez pierścienia, na blaszkach zupełnie cienkich, a któreby bardzo na panowanie Władysława II-go przypadały, gdyby się był którykolwiek z nich w Golicach albo w Urbanicach ukazał, albo gdyby przynajmniej wykopaliska z pod Głogowa i Praszki, które ich dostarczyły, miały jaką z tamtemi łączność. Tak przecież nie jest, a gdy z drugiej strony pomienione wykopaliska nie łączą się także z późniejszemi, jakiemi były Kluczborskie, Wienieckie. Głębokieńskie i Pełczyskie do oznaczenia zatem epoki owym Władysławowskim pieniążkom nie mamy pewnej podstawy. Waga także nie wiele tu nauczyć może, w tym bowiem względzie jednostajności między niemi nie ma. Najcięższe przeważają gran 6, są zatem monet Kędzierzawego najbliższe, ale inne zaledwie 4½ grana ważą, a z tego powodu do późniejszej epoki odniesione by być musiały.

W dziełku z r. 1847 podciągnąłem te denary pod panowanie Władysława II-go na co się także i inni numizmatycy zgodzili, ale im się więcej nad niemi zastanawiam, tem mocniej powątpiewam, aby z jednej epoki z Władysławami Skromowskiemi i Urbanickiemi pochodzić mogły. I pod Głogowem i pod Praszką towarzyszyły im znacznie późniejsze i niewątpliwie 13-go wieku Władysławy, a żadnego takiego pieniążka nie było, któryby czasy Władysława II-go wyraźnie przypominał.

Z tem wszystkiem nie mogąc na teraz właściwszego im wskazać miejsca, zostawię one jeszcze obok monet Władysława II-go tworząc z nich osobny niejako oddział, od którego uwagi moje nad okresem denarów cienkich rozpoczne. 

Do tego oddziału przed liniją nie jako stojącego należy pięć niżej opisanych typów; które najwłaściwiej będzie oznaczyć nadpisem:

Monety Władysławowskie niepewnej epoki

Typ 43-bis.
Typ 43-bis.

s. g. w perłowym obwodzie książę siedzący na krześle, w prawej ręce miecz, w lewej gałązkę z kwiatem trzymający. W otoku napis +VOLDZIT. Za napisem miecz jako znak myncarski.
s. o. popiersie niewiasty z rękami w górę jak do modlitwy wzniesionemi. W polu litera P albo rozmaite znaki. 

Waga gran 6½ srebro czyste. Wykopalisko Głogowskie dostarczyło kilku odmian tego dotąd zagadkowego denaru; ale i przedtem jeszcze znany on był badaczom, gdyż go posiadał w swoim zbiorze Prążki numizmatyk Mader, i o nim pierwszy podał wiadomość, umieszczając go pod panowaniem Władysława II-go.

Znaczenia litery P na odwrociu niektórych onego okazów możnaby się domyślać, przypuszczając że w mennicy Poznańskiej został wybitym, ale co odnośnie do dziejów może przedstawiać wyobrażone na nim popiersie modlącej się niewiasty, to już odgadnąć trudno. Że ono jest naśladowaniem monet Władysława Czeskiego widać oczywiście z porównania typów ale o to właśnie chodzi czy jest naśladowaniem poprostu bezmyślnem, czy też wyrozumowanem, i w związku z jakim krajowym wypadkiem będącem. Lelewel ślepego i bezmyślnego naśladownictwa w typach mennicznych nie przypuszcza, i tak by być powinno. Ale czy tak było istotnie wielka zachodzi wątpliwość, chybabyśmy przypuścili obrazowanie takich zdarzeń jakich nam nie przekazały kroniki. 

W szczególności co do denaru o którym mowa, Lelewel rzuca myśl czy wyobrażone na nim popiersie niewiasty nie przedstawia Agnieszki czy też Krystyny żony Władysława II-go owej Agnieszki która umysł męża całkiem opanowała, a dumą swoją i sławę jego i interes na zupełny wystawiła upadek. Ale w popiersiu niewieściem na naszym denarze nie widać wcale dostojności monarszej; włosy jej po prostu związane przepaską a ręce w górę jak do modlitwy wzniesione. Pod taką postacią trudno rozpoznać dumną i niesprawiedliwą Niemkę. Jest to najoczywiściej obraz jakiejś świętej, najpodobniej w niebo wstępującej Boga-rodzicy, choć na nim nie masz około głowy owej aureoli zwykle obrazom świętych dodawanej, która się i na pierwowzorze Czeskim znajduje.

Jaki przecież jest związek tego wyobrażenia z historyą któregokolwiek z naszych Władysławów, ja przynajmniej dopatrzyć nie mogę, i mniemam że ono jest po prostu owocem osobistej myśli nabożnej tego, który wzór do stempla monety ustanawiał. Nie może ono oznaczać miejscowości, bo chociaż pieśń Boga-Rodzicy początkiem swoim sięga zaprowadzenia Chrześcijaństwa w Polsce, żadna przecież ówczesna katedra tem wezwaniem nie była zaszczyconą, i wszystkie też znaczniejsze miasta innych wybrały sobie patronów.

Typ 44.
Typ 44.

s. g. w perłowym obwodzie rycerz na koniu w lewo. W otoku DVX VLADISLAVS, częściej jednak nie ma żadnego napisu, wtedy rysunek rycerza wypełnia całe pole monety.
s. o. Walka rycerza ze lwem.

Waga gran 5½ do 6-u, srebro czyste, na niektórych beznapisowych okazach rysunek znacznie lepszy niż na innych.

Dwa okazy tego wielce rzadkiego denarka przywiózł z jednej swojej podróży P. Beyer. Jeden z nich miał wyraźny do koła napis, drugi był beznapisowy, ale miał widoczny do pomieszczenia napisu otok. Zdaje się więc że albo stemplem niewykończonym został uderzony, albo co podobniejsza, skutkiem słabego uderzenia stempla litery napisu wytłoczyć się na nim nie mogły. Pierwszy z tych okazów znajduje się teraz w zbiorze Hr. Ordynata Zamojskiego, drugi u P. Hrabiny Kickiej. Rylec w obu tych okazach gruby i niezgrabny, a figura zwłaszcza konia głęboko rznięta. Trzeci okaz już z samego planu beznapisowy, płaściej wybity a w rysunku poprawniejszy znalazł się pojedynczo w Pełczyskach. Oczywiście innego rytownika w nim widać, głowa naprzykład rycerza ze lwem walczącego jest tu wyraźnie mitrą książęcą pokryta, a jednak pod jego ramieniem widać taką samą gałązkę jak na typach 40 i 41. Ten ostatni okaz zdobi bogaty zbiór Wilanowski Hrabiny Augustowej Potockiej. Zdaje się lżejszym od dwóch poprzednich.

Typ 45.
Typ 45.

s. g. rycerz na koniu w lewo z chorągwią w ręku.
s. o. biskup siedzący z pastorałem w ręku.

Pojedynczy okaz tego typu znajdujący się dziś w pięknym Wilanowskim zbiorze pochodzi z wykopaliska w Pełczyskach. Przez stronę główną łączy się on z typem poprzednim, a przez odwrotną z następnym. Rysunek onego zamieszczony jest na tablicach przygotowywanych do zamierzonego szczegółowego opisu wykopaliska Pełczyskiego, z których go do mojego dziełka przekopiowałem.

Typ 46.
Typ 46.

s. g. biskup siedzący, w prawej ręce trzyma krzyż arcybiskupi, w lewej księgę; obok niego kilka pojedynczych liter.
s. o. walka rycerza ze lwem; pod ramieniem rycerza gwiazda; albo 5 kulek w krzyż ustawionych.

Dwa dotąd znane są tego typu okazy, a oba odmienne. Okaz z literami S N na stronie głównej w zbiorze niegdy X. Wilhelma Radziwiłła będący, znaleziony został pod Głogowem, drugi z literami S A w zbiorze Wilanowskim pochodzi z wykopaliska w Pełczyskach. Zamieszczone na nim litery może mają oznaczać Ś-go Wojciecha S.Adalbertus

Na typach 46 i 44 widać tę same walkę rycerza ze lwem jaką przedstawiały typy 40 i 41 w poprzednim okresie opisane; ale wykonaną jest ona odmiennie, co się w pokryciu głowy i uzbrojeniu rycerza oczywiście wykazuje. Wzór więc jest ten sam, ale ręka widocznie inna. Dołączając do tego cienkość blaszki, znacznie mniejszą wagę, i tę bardzo ważną okoliczność że się żaden z nich razem z tamtemi w wykopaliskach nie pokazał, koniecznie przyjść potrzeba do wniosku, że one do innego niż tamte Władysława należeć muszą.

Typ 47.
Typ 47.

s. g. popiersie rycerza w hełmie i zbroi, w prawej ręce miecz w lewej tarczę trzymającego; obok głowy rycerza rozmaite znaki.
s. o. popiersie Ś-go Wojciecha z pastorałem w prawej, a księgą Ewangelii w lewej ręce.

Waga gran 4½ srebro czyste.

W tym pieniążku widzimy znowu naśladowanie typu 43-go ale także całkiem odmienną wykonane ręką, tak że pomijając już wagę blisko o połowę niniejszą, oba nie mogą być uważane za wyrób jednej i tej samej epoki.

Ma on kilka odmian różniących się znakami obok głowy rycerza. Zwykle są tu z prawej strony 3 w trójkąt ułożone kulki, z lewej zaś litera Z a rzadko krzyż Kawalerski. Takich kilkanaście znalazło się pod Głogowem, ale odmiana z mieczem obok popiersia biskupiego jaką wyobraził w swem dziele Joachim, a Lelewel i Bandtkie powtórzyli podobno nigdzie indziej widzianą nie była. Zamieściłem ją też na tablicy IX-ej opierając się jedynie na powadze Joachima. 

W ogólności jest to moneta rzadka, i ci tylko z numizmatyków liczniejszemi jej szeregami poszczycić się mogli, którzy mieli sposobność zaczerpnąć w samem źródle z Głogowskiego wykopaliska. Okazy znajdujące się w zbiorze niegdy X. Wilhelma Radziwiłła i te które P. Gruenbaum przed laty w Krakowie posiadał, a które podobno przeszły do nieistniejącego już dziś zbioru Leona Mikockiego z tego wykopaliska pochodziły. W Warszawie tylko zbiory Hr. Ordynata Zamojskiego (niegdyś Karola Beyera) i Hrabiny Natalii Kickiej posiadają ten zagadkowy pieniążek, i to w nader szczupłej liczbie okazów.

Na tym typie kończą się owe cienkie denary Władysławowskie. którym daty ściśle oznaczyć nie można, i które z tego powodu przed liniją jeszcze pozostać muszą: Tyle tylko mniej więcej pewnego da się o nich powiedzieć, że wybite zostały gdzieś w Wielkopolsce, kiedy się głównie w zachodnich stronach dawniej Polski znajdują.

Jest przecież jeszcze kilka równie jak poprzednie cienkich denarów, które zupełny brak napisu robi zagadkowemi, a którym obok tego ani wykopalisko, ani też powinowactwo typów nie wyznaczają pewnego w szeregu monet Piastowskich miejsca. Owszem pod ostatnim tym względem są one zupełnie odrębne, i nic podobnego między innemi typami nie mają. Jeden z nich pochodzi z wykopaliska Głogowskiego, którego data ukrycia w ziemię niepewna, dwa inne z Pełczyskiego którego epokę łatwiej byłoby można oznaczyć, gdyby jej nie zaciemniały typy niepewnej antentyczności, jakoby razem z innemi niewątpliwemi znalezione. Zamieściłem je więc w tem miejscu jedynie tymczasowo, sam bowiem czuje, ze nie wszystkie opisanym wyżej cienkim Władysławom mogą być spółczesnemi; pominąć zaś ich nie mogłem, gdyż to musiały być monety w swoim czasie bardzo upowszechnione, kiedy niektóre z nich stanowiły nie ledwie najgłówniejszą część zakopanego w ziemię skarbu.

CIENKIE DENARY NIEME NIEPEWNEJ EPOKI

Typ 48.
Typ 48.

s. g. kościół—obok niego kółka albo gwiazdy.
s. o. mur miejski z jedną wieżą, w polu niekiedy litery S S albo S K.

Waga gran 7 srebro czyste. W wykopalisku Głogowskiem znalazł się ten pieniądz w dosyć znacznej obfitości, i w licznych choć w małoważnych odmianach. Po rysunku sądząc możnaby wnosić że jest miejskim albo biskupim, gdybyśmy mieli jakiekolwiek skazówki, że którym Biskupom lub miastom Polskim prawo bicia monety przed wiekiem XIII służyło; może jest pamiątką założenia jakiego klasztoru lub zamku. Sądząc po wadze wnosić by należało, że był wybitym za panowania Bolesława Kędzierzawego, a po miejscu znalezienia miarkując widać, że to wybicie raczej gdzieś w Wielkopolsce niż w Małopolsce nastąpiło. P. Bernard Koene który pierwszy o tym typie podał wiadomość, uważał go za pomnik z czasów Władysława II-go, a miejsce bicia naznaczał mu w Krakowie, znaczenie liter S K na signum Kracovie tłumacząc. Jest dosyć pospolitym i nisko zwykle cenionym.

Typ 49.
Typ 49.

s. g. Król z berłem w ręku siedzący na tronie sadza przed sobą ukoronowaną niewiastę. Na niektórych okazach jedna tylko siedząca osoba, nie zawsze nawet ze znamionami królewskiemi. W miejscu drugiej osoby próżne jak się zdaje krzesło.
s. o. Chrystus apokaliptyczny siedzący na tęczy, trzyma w rękach dwa wieńce z których jednym zdaje się wieńczyć wychodzącą z po za tęczy głowę. 

Trzy odmiany tego denaru wyobrażone na Tablicy IX pochodzą z wykopaliska w Pełczyskach, i znajdują się obecnie w zbiorze Wilanowskim. Jeden z nich bardzo poprawnego rysunku dwa inne niedbałej bite nieco zatarte.

W opisie całego wykopaliska Pełczyskiego namieniłem co trzymam o znaczeniu tych denarów, a mianowicie że ich strona odwrotna na wszystkich jednakowa zdaje się przedstawiać uwieńczonego na sądzie Bożym zapewne którego z książąt. Co do strony głównej, ta na odmianie a przedstawia prawdopodobnie ukoronowanie Boga-Rodzicy, na odmianie b Króla Niebieskiego z próżnem około niego krzesłem, a na odmianie c zaproszenie do zabrania obocznego miejsca; jednem słowem na wszystkich trzech jakby niebo przygotowane dla osądzonego książęcia. Nie dająca się jeszcze odgadnąć epoka tych pieniążków pozostawia w wątpliwości kto mógł być przedmiotem takiego na nich obrazu.

Denary same są bardzo rzadkie, gdyż w małej nader liczbie okazów jeśli nawet nie pojedynczo znalezione zostały w Pełczyskach, względem zaś daty zakopania tego skarbu zdają się przedawnione. 

Typ 50.
Typ 50.

s. g. Święty męczennik odziany płaszczem, z palmami w rękach. — Zamiast napisu kilka pojedyńczych kulek.

s. o. Anioł z rozpuszczonemi skrzydłami nad tęczą, umarłego z grobu powołujący. 

Waga gran 4½ srebro czyste. Pieniążek ten znaleziony w Pełczyskach w liczbie kilku tysięcy sztuk zdaje się pochodzić z drugiej połowy wieku XIII-go i prawdopodobnie odnosi się do podań o końcu świata, jakie w średnich wiekach od czasu do czasu ludność niepokoiły. Mówiłem już o tem przy opisie Pełczyskiego wykopaliska, gdzie sprostowałem zdanie moje w dziełku z r. 1847 o tym pieniążku wyrzeczone.

MONETY BOLESŁAWA IV-go KĘDZIERZAWEGO

Przebieg wypadków dziejowych zaszłych pod Bolesławem IV m więcej jak kiedykolwiek znalazł swoje odbicie na spółczesnych mennicznych pomnikach.

Jakoż Bolesław monarcha i najwyższy nawet w udziałach braterskich zwierzchnik, w dzielnicy Mieczysława w Gnieźnie bije pod swojem wyłącznie imieniem denary. Zrazu bije pieniądz podług ostatniej stopy swego poprzednika, to jest 8 granowy, ale wkrótce kiedy się dla odwrócenia klęsk wojennych (bo mimo osobistej odwagi do wojny nie był wcale pochopnym) na podarunki dla Niemców wykosztował, stopce do 6-u granów i więcej zniża, a w ostatnich latach spokoju znowu one do dawnej wagi podnosi. Upokorzony przez Cesarza kładzie jego wyobrażenie na swojej monecie, do śmierci brata Henryka władzę na niej z trzema braćmi, później już tylko z dwoma podziela.

W dziełku z r. 1847 rozdzieliłem na 10 typów monety do tego panowania odnieść się dające. Z tych 6 dobrze są usprawiedliwione zbadanemi po dziś dzień wykopaliskami, cztery inne już tylko przez analogiją zamieszczają się w tym odziale. Obecnie niektóre z tych typów pierwotnych zmuszony będę na dwie części podzielić, dając oddzielonym w ten sposób odmianom liczbę głównego typu z gwiazdką. 

Typ 51.
Typ 51.

s. g. monarcha siedzący na tronie z mieczem na kolanach; napis BOLEZLAVS.
s. o. w czworogrannej perłowej ramce głowa twarzą wprost, — do koła S. ADALBERTVS, a czasem oprócz tego litera G. 

Waga gran 8 srebro czyste. Jest to pieniądz ze wszystkich Piastowskich najdawniej znajomy i za najpierwszy z monet Bolesława Kędzierzawego poczytywanym być musi. W Urbanicach bowiem on jeden monetom poprzedniego panowania towarzyszył. Odmian ma bardzo wiele; w dawniejszym zbiorze Uniwersytetu Warszawskiego blisko 100 ich się znajdowało; mało przecież z nich jest godnych szczególniejszej uwagi. Do ostatnich należą te które mają miecz albo buławę nad głową monarchy, albo też dodatkowe litery na stronie odwrotnej, prawdopodobnie miejsce bicia pieniądza oznaczające.

Z tych dodatkowych liter moźnaby wnosić że typ obecny z kilku jednocześnie wychodził mennic. Główną z nich była bezwątpienia Gnieźnieńska literą G zwykle oznaczona, ale na niektórych okazach widać po obu stronach znaki do krakowskich trzech wieży podobne, na innych znowu litera B albo C w tem miejscu się znajduje. W rozmieszczeniu też napisu zwłaszcza na stronie głównej i w kształcie litery E pewne między okazami tego typu zachodzą różnice. Oprócz okazów ze znakiem I I I czyli z trzema wieżami nad głową monarchy wszystkie inne do pospolitych należą. P. Wolański posiadał w zbiorze swoim brakteat stemplem odwrotnej strony tego denaru wybity.

W każdym razie wybijanie tej monety musiało trwać przez czas długi, i prawdopodobnie była ona jedyną w ciągu pierwszych dziesięciu lat panowania Bolesława, to jest do r. 1157 w którym ten książę przyciśniony nad Odrą przez wojska Cesarza Fryderyka, haniebne warunki pokoju nieledwie dobrowolnie przyjął. Obraz w ramce znajdujący się na odwrociu tej monety oznacza prawdopodobnie głowę Ś-go Wojciecha zamkniętą w relikwijarzu jak to sprawiedliwie zauważył Lelewel.

Typ 52.
Typ 52.

s. g. monarcha siedzący na tronie z głową odkrytą mieczem w prawem ręku, w polu rozmaite litery
s. o. orzeł w prawo zwrócony z podniesionemi w górę skrzydłami. 

Waga gran ? - srebro dobre. Ta rzadka dotąd monetka pokazała się u nas w Pełczyskach i Golicach w pojedynczych okazach, które się wszystkie znajdują dzisiaj w zbiorze Wilanowskim. Posiadał ją także Ks. Wilhelm Radziwiłł, i P. Kappe numizmatyk Drezdeński. W Warszawie widziałem ją jedynie w zbiorach po Konstantym Świdzińskim znajdujących się przy bibliotece Ordynacyi Hrabiów Krasińskich. Na tej monecie wznawia się znowu od czasu Chrobrego zapomniany Orzeł z podniesionemi w górę skrzydłami, tu jednak już go bez korony widzimy.

Typ 53.
Typ 53.

s. g. w perełkowym obwodzie znak nie wyraźny, może książęca głowa; w otoku napis BOLEZL albo BOLEZLAV.
s. o. orzeł z podniesionem skrzydłem w lewo skierowany, a w prawo patrzący.

Waga wedle Reichla gran 6, srebro (?). Ten pieniążek rzadszy jest od poprzedniego. W r. 1847 trzy tylko znane były onego okazy. Z tych 2 znajdują się podobno w zbiorze Petersburgskiego Eremitażu, a jeden w Wilanowskim, od P. Strzeleckiego nabyty, a z wykopaliska w Pełczyskach pochodzący. Litery na tym typie odmienne są od liter na zwykłych denarach Kędzierzawego, bo składające je kreski widełkowato są zakończone.

Typ 54.
Typ 54.

s. g. rycerz na koniu w lewo zwrócony z chorągwią w prawej ręce. Z tyłu jeźdźca krzyżyk a czasem litera A.
s. o. w polu monety 3 perełkowe łuki; w odstępie między niemi BOLEZ, a w śród samych łuków LAV.

Waga gran 6 srebro czyste, litery z końcami widełkowatemi. I ten pieniążek dotychczas do wielkich osobliwości należy. Oprócz dawniej znanych okazów które posiadali Konstanty Świdziński, R. R. Stanu Reichel i Ignacy Zagórski, dwa tylko w późniejszych znalazły się wykopaliskach. Z tych jeden dużo zniszczony pokazał się w Pełczyskach i przeszedł ostatecznie do zbioru Wilanowskiego, drugi zupełnie dobry w Golicach i dziś należy do Hr. Natalii Kickiej.

Ignacy Zagórski w recenzyi dziełka mego w r. 1847 uważał ten typ za monetę Krzywoustego. Lelewel który go poprzednio do Śmiałego odnosił melius informatus w ostatniej pracy swojej pod Kędzierzawym go także zamieścił.

Typy pod liczba. 52, 53 i 54 opisane zdają się pochodzić ze środka panowania Bolesława Kędzierzawego, ale wybijanie ich nie długo trwać musiało, kiedy w Golicach gdzie się i najdawniejsze i najpóźniejsze monety tego monarchy w znacznej znajdowały ilości, pierwszy i trzeci w pojedynczych tylko zjawił się okazach, a typu 53-go wcale nie było. I w Pełczyskach okazy tych typów były nieledwie pojedyncze, a co dziwniejsza że typy 51 i 55 to jest nierównie pospolitsze z czasu Bolesława Kędzierzawego monety wcale się w tem wykopalisku nie znajdowały.

Typ 55.
Typ 55.

s. g. monarcha siedzący na tronie, z koroną na głowie, z berłem liliją zakończonym albo palmową gałązką w lewej z jabłkiem monarszem w prawej ręce, po bokach litery SS. albo inne znaki.
s. o. napis BOLESLAVS ułożony w 3 albo 4 wiersze, linijkami od siebie poprzedzielane. Niekiedy nad napisem różne dodatkowe litery.

Waga gran 6½, srebro czyste. Pieniążek ten niegdyś niezmiernie rzadki znalazł się w Golicach w liczbie około 60 sztuk, między któremi wielka w stemplu była rozmaitość tak pod względem kształtu berła, oraz rodzaju liter lub znaków po bokach tronu zamieszczonych, jak i pod względem kierunku lub rozłożenia napisu na stronie odwrotnej, jak się o tem czytelnik z tablicy XI figur naocznie przekonać może.

W tych znakach mianowicie ze strony głównej zachodzi pewien stosunek z umieszczonem na niej monarszem wyobrażeniem. Okazy przedstawiające monarchę z gałązką palmową w ręku mają prawie zawsze znak pojedynczy do litery E podobny; odwrotna zaś strona takich okazów żadnych dodatkowych liter nie miewa i napis na niej zawsze jest 3 wierszowy, (odm. od s do x.) Te zaś które monarchę z berłem liliowem wyobrażają, mają po bokach litery SS, albo księżyce, krzyżyki, belki lub rzeki oraz punkta w trójkąt położone, (odm. od a do r.) Napis odwrotnej strony jest niekiedy 4 wierszowy i czasem z tej strony znajdują się dodatkowe litery A. M. N. T. do całości onego nie należące. Litery O.O na stronie głównej bardzo rzadko się przytrafiają, a te można zauważyć na obu rodzajach okazów obecnego typu (porównaj odm. d i s.)

Sądząc po tak znacznej liczbie odmian jakich nam jedno tylko dostarczyło wykopalisko, wnosić należy, że on równie jak typ 51 przez długi czas mennice krajowe zatrudniał, a nawet że jednocześnie w kilku wybijany był miejscach. Jakoż znaku do litery E podobnego, a wyłącznie właściwego okazom z palmową gałązką nie można poczytywać za literę; na odwrotnej bowiem stronie nietylko tych, ale wszystkich tego typu okazów litera E stale innym wyobrażona jest kształtem. Jest to raczej taki sam znak 3-ch wieży jaki na niektórych okazach typu 51 czytelnikowi wskazałem, a który wybicia monety w Krakowie domyślać się każe.

Taka znakomita ilość mniej więcej ważnych a przynajmniej na pierwszy rzut oka widocznych odmian okazy tego typu w wysokiej zawsze utrzymuje cenie. W ogóle okazy z palmową gałązką zamiast berła rzadsze są od innych, jeśli znowu na tamtych po stronie odwrotnej nie znajdują się owe dodatkowe litery, albo 4 wierszowy w miejscu 3 wierszowego napis. Dwie ostatnie odmiany typu tego w dziełku z r. 1847 pod literami y i z zamieszczone będą przedmiotem osobnej uwagi.

Typ 55*.
Typ 55*.

s. g. jak na poprzednim.
s. o. w trzech wierszach ułożony napis ADALBERTS — (Adalbenus) — między wierszami jak na poprzednich okazach linijki przedziałowe. 

Trzy okazy z tego rodzaju napisem znalazły się obok innych w Golicach, z których dwa do palmowej, a jeden do liliowej seryi poprzedniego typu należy. Z tego też powodu wołałem one w osobnej zamieścić kategoryi. Nie zdaje się aby zamieszczony na nich napis Adalbertus miał oznaczać Ś-go Wojciecha; na okazach bowiem typu 51 imieniu tego patrona towarzyszył tytuł S. C. S. Sanctus, którego na naszych pieniążkach nie masz. Jest to chyba imię podskarbiego podówczas zawiadującego mennicą.

W tem miejscu wypada mi raz jeszcze odpowiedzieć na zarzut niegdy Ignacego Zagórskiego, że typy 51 i 55 nie dobrze zrozumiałem, i że je nie właściwie do panowania Bolesława Kędzierzawego odniosłem, a zarazem wskazać znaczenie umieszczonego na ostatnim monarszego wyobrażenia.

Niegdy Ignacy Zagórski, który typy 36, 37, 38, 30 i 42 odnosił do panowania Bolesława Śmiałego, typy zaś 40 i 41 poczytywał za monetę Władysława Hermana, zgodnie z taką teoryją w pieniążkach o których obecnie mowa, widział pomniki menniczne z czasów Krzywoustego. Naprzód co do typu 42-go sama rzecz mówi za sobą. Nie może on należeć do żadnego z Bolesławów, kiedy na wielu jego okazach imię Władysława widoczne. Co do innych oświadczyłem w swojem miejscu że sam chętniebym się na taki wykład zgodził, gdyby on z rozbiorem wykopalisk nie stał w widocznej sprzeczności. Kiedy jednak wyłuszczyłem powody dla których za nim pójść nie mogę, i co do obecnych zatem typów 51-go i 55-go przy mojem zdaniu obstawać muszę. 

Wymówił mi Zagórski żem co do nich nie poszedł za powagą Ignacego Potockiego, Lelewela, Bandtkiego, Reichla i Koenego. Zapewne że powagi takiej lekko sobie cenić nie byłem powinien, i lekko jej nie ceniłem, ale odpowiedziałem że w tym względzie służy mi do nich samych odwołanie. Jakoż Lelewel, jedyny z przeciwników który się raz jeszcze nad tą materyją piśmiennie zastanowił, poprzednie zdanie swoje odmienił, i mojemu słuszność przyznał. To jedno jest już dla mnie wystarczające.

Z tem wszystkiem przy zdaniu mojem na oślep się nie upieram, i jeśli kiedy znajdzie się wykopalisko w którem by typy 43 (bis) do 47 obok typów 51 i następnych, nie dorywczo w pojedynczych okazach, ale w znacznej ilości się napotkały, pierwszy pójdę za opiniją niegdy Ignacego Zagórskiego, i zdanie moje odmienię.

Sprawiedliwie jednak ocenił wspomniony numizmatyk umieszczoną na typie 55-m monarszą figurę. Nie może ona oznaczać Bolesława zwłaszcza Kędzierzawego. Korona na głowie i berło w ręku ani jego ani ojca jego imieniu nie są odpowiadające. Jest to prawdopodobnie figura Cesarska, a do umieszczenia onej na swych monetach większy nierównie Kędzierzawy jak Krzywousty miał konieczność, kiedy był zmuszony iść boso na przeproszenie Cesarza, i zobowi«ać się do znacznej na rzecz jego daniny. Tę samą też palmową gałązkę, jaka się na wielu okazach typu 55-go w ręku monarchy ukazuje, widzieć można i na monetach spółczesnego Cesarza Fryderyka Rudobrodego.

Okazy z imieniem Adalbertus znajdują się w zbiorach Hrabiny Augustowej Potockiej i Hr. Ordynata Zamojskiego.

W drugiej połowie ubiegłego stulecia przy odnawianiu kościoła i klasztoru Łysogórskiego znalezione zostały w gruzach jednostronne pieniążki z 3 wierszowym napisem BOLEZLAVS. Miał je król Stanisław August i Tadeusz Czacki. Później tego rodzaju brakteaty odpowiadające odwrotnej stronie typu 55-go już widzianemi nie były. Natomiast wykopalisko Bekerowskie, około r. 1811 albo 1812 odkryte, dostarczyło brakteatów z wyciskiem główną onego stronę naśladującym, które w tem miejscu położyć wypada. 

Typ 55**.
Typ 55**.

Cztero granowe te brakteaty przedstawiają monarchę na tronie z literami S. S. po bokach tronu, na jednym okazie coś podobnego do BOLE można było wyczytać. Robota w nich gruba nie wydaje się być z samym pierwowzorem jednoczesną. W każdym razie z powodu widocznego typowego powinowactwa tu najwłaściwsze dla nich miejsce. Raz się tylko pojawiły w wykopalisku Bekerowskiem, później zaś nie były widziane, dla tego też są rzadkie i w niewielu zbiorach się znajdują.

Typ 56.
Typ 56.

s.g. w górnej połowie monety popiersie książęce z mieczem, w lewej, a chorągwią w prawej ręce; w dolnej dwoma prostokątnemi wyciskami na 3 pola podzielonej, rozrzucony napis BOLEZLAV.

s.o. Baranek Boży z gałązką palmową; w polu, litera A.

Waga według Reichla gran 6, srebro czyste. Baranek Boży, zwykłe godło czyli tak zwany attrybut Ś-go Jana Chrzciciela, patrona miasta i katedry Wrocławskiej wskazuje że denar ten z tamecznej wyszedł mennicy, która do r. 1168 zostawała pod bezpośredniemi rozkazami Bolesława Kędzierzawego. Później aż do r. 1201 panem Wrocławia był Bolesław Wysoki książę Szlązka, denar zatem o którym mówię tak dobrze do jednego jak i do drugiego mógłby należeć. Waga onego odpowiadająca wadze denarów w środku panowania Kędzierzawego i to wcześnie przed r. 1167 wybijanych, każę wnosić, że stanowił monarchiczną nie zaś miejscową książęcą monetę.

Oprócz okazu który posiadał w swoim zbiorze R. R. Stanu Reichel znajduje się drugi w zbiorze niegdy X. Willi: Radziwiłła w Berlinie. Ten ostatni pochodzi z wykopaliska pod Głogowem. W związku z powyższym denarem zostaje i nieledwie odmianę jego stanowi pieniążek następujący.

Typ 56*.
Typ 56*.

s. g. nad pasem przeprowadzonym przez środek monety rycerz z mieczem w prawej, a chorągwią w lewej ręce. Na pasie litery A E S.
s. o. Baranek Boży jak na poprzednim. 

Taki denar znalazł się pojedynczo w Pełczyskach. Oprócz tego posiadały go zbiory niegdyś Uniwersytetu Warszawskiego, i R. R. S. Reichla. Widoczne onego z poprzednim podobieństwo wskazuje mu bezpośrednie po tamtym miejsce. Znaczenia liter AES wyłożyć nie umiem. Lelewel domyśla się znaczenia Agnus est Solus, albo Agne esto Salvator. Waży tyle co poprzedni.

Typ 57.
Typ 57.

s. g. książę stojący z dzidą i tarczą w ręku; w polu BOLE.
s. o. orzeł w leivo zwrócony, na daszku kościoła lub zamku siedzący. 

Jedyny znany okaz takiego denaru znajdujący się w zbiorze Księcia Wilhelma Radziwiłła, pochodzi z wykopaliska pod Głogowem.

Typ 58.
Typ 58.

5. g. w perełkowym obwodzie popiersie książęcia twarzą wprost, z mieczem w ręku; po boku różne znaki w otoku BOLEZLAS.
s. o. trzy osoby za stołem siedzące.

Waga nie dochodzi gran 5½, srebro czyste. Co do tej monety od dawna było mniemanie i dziś powszechna jest zgoda, że się należy Bolesławowi Kędzierzawemu, ale jest ona zawsze nieodłączną typu 51, a w Golicach i 55-go towarzyszką, do jednego zatem Bolesława z tamtemi należeć musi. Trzy popiersia na jej odwrociu umieszczone wyobrażają braci, Mieszka Henryka i Kaźmirza, co ukazuje że wybitą być musiała przed r. 1167 w którym Henryk w nieszczęśliwej z Prusakami bitwie poległ. Sądzę że wybicie to nastąpiło w którejś z mennic w udziałach braterskich, lubo i na niej ów 3 wieżowy znak do litery E podobny niekiedy widzieć można. Inne znaki są: A B S S oraz miecz, gwiazdki, krzyżyki albo kulki, skąd widać że wybijanie onej czas niejaki trwać musiało. Wiele z tych znaków można było widzieć na poprzednio opisanych z tego panowania typach, inne na następnym zobaczymy.

Pieniążek ten poprzednio rzadki znacznie spowszedniał po ukazaniu się wykopaliska Golickiego które przeszło 100 sztuk onego do zbiorów dostarczyło. Na nim widzimy najwyższe obniżenie stopy jakie zaszło pod tem panowaniem, a które nawet mogło być jednym z powodów nieukontentowania panów Małopolskich, którzy Bolesława od tronu odsądzili, i władzę najwyższą Kaźmirzowi oddać chcieli.

Typ 59.
Typ 59.

s. g. rycerz stojący z tarczą, i chorągwią w ręku. W polu monety różne znaki.
s. o. dwie osoby za stołem razem jabłko królewskie trzymają, niekiedy między niemi u dołu rozmaite znaki.

Waga przeszło gran 8, srebro czyste. Główniejsze znaki po stronie rycerza: księżyc pojedynczy albo podwójny, krzyżyk z gwiazdą, dwie gwiazdy lub miecz, oraz litery A, CN, EN, LAZ, S, ST. Znaki strony odwrotnej mało ważne. 

Pieniądz ten należy do najpospolitszych między monetami Piastowskiemi i był już takim zanim wykopalisko Golickie licznych onego na nowo dostarczyło okazów. Odmian jest wiele, ale niektóre z nich rzadko się napotykają. Taką jest odmiana ze znakiem LAZ, której w r. 1847 z niedokładnej figury Ignacego Potockiego kopijować nie chciałem, (o co mi przymówił Lelewel), a którą obecnie zamieściłem pod literą n podłng okazu pochodzącego ze zbioru niegdy Konstantego Świdzińskiego.

Wyobrażenie dwóch książąt za stołem każę mniemać że ten denar dopiero po śmierci Henryka Sandomierskiego (1167) został wybitym. W kłopot jednak wprowadza zbyt wysoka onego w porównaniu z poprzednim typem waga. To nagłe podniesienie stopy mennicznej nie da się w inny sposób wytłómaczyć, jak tylko że Bolesław pragnąc sobie zjednać na nowo serca Małopolan którzy się od niego po klęsce Pruskiej odstrychnęli, i Kaźmirzowi poddać zamierzali, przynajmniej powróceniem dawnej wartości monecie chciał ich umysły ułagodzić.

Z opisanych wyżej 12-u typów siedm, a mianowicie: 51, 52, 54, 55, 55*, 58 i 59 znalazły się razem w Golicach, typy: 53 i 55** chociaż z innych źródeł pochodzą widoczne jednak w rysunku przedstawiają z tamtemi podobieństwo, tak dalece że jednę z niemi tworzą całość i do jednego należą panowania. Co do typów 56, 56* i 57 znalezionych pod Głogowem i w Pełczyskach nie masz już tak widocznej pewności. 

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new