Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Z poprzedzającego wykładu rzeczy przekonał się czytelnik, że pomysły menniczne sztukmistrzów naszych częstokroć wzorami Czeskiemi zasilane były. Wiele z tych wzorów tu i owdzie powołałem, więcéj umieściłem na dołączonych tablicach. Że więc naśladownictwo miało miejsce, to żadnego dowodzenia nie potrzebuje, ale pytanie zachodzi jakie monety naśladowano, to jest: czy brano za wzór pieniądze spółczesne, czyli też wzoru tego w odlegléjszych szukano typach. O wzorach zatém Czeskich wypada mi jeszcze cokolwiek pomówić, i zawczasu odeprzeć zarzut, jakiby wyprowadzonéj przezemnie teoryi porządkowania monet Piastowskich, można było z tego stanowiska uczynić.
Biorąc rzeczy teoretycznie, wnosić by należało, że jeżeli pomysły menniczne są wyrażeniem się czasu, i wypływem że tak powiem mody, że mówię te pomysły przechodząc przez naśladownictwo do ościennych monet, na spółczesnych mniéj więcéj ukazują się typach. Rozbiór atoli Piastowskiéj numizmatyki i porównanie jej z Czeską, zupełnie co innego wykazuje.
Na tablicach A i B wyobraziłem wszystkie typy Czeskie macierzyste, a obok tych Polskie od nich pochodzące. Z tego nagromadzenia przekona się każdy, że pierwsze kończą się z panowaniem Fryderyka I, to jest z rokiem 1178, gdy tymczasem drugie środka XIII dochodzą stulecia; tak dalece że często pomiędzy wzorem a kopiją całowiekowa przestrzeń czasu środkuje. Jest to osobliwość mogąca zniweczyć wszelkie teoretyczne rachuby, a jednak niezaprzeczona. Nie umiałbym jéj ani wytłumaczyć, ani usprawiedliwić, gdybym na jéj udowodnienie nie mógł przytoczyć faktu, który żadnemu niepodlega roztrząsaniu, i który pod tym wzglgdem pewnik numizmatyczny stanowi.
Że istotnie w trzynastym zwłaszcza stuleciu rzeźbiarze nasi szukali wzorów w Czeskich monetach wiekiem całym wcześniejszych, dowodzą tego dwie pieczęcie jedna Leszka białego książęcia Krakowskiego (1197 - 1227) i druga późniejsza nieco Ziemowita Mazowieckiego syna Konradowego, których wyobrażenia znajdzie czytelnik na oddzielnéj Tablicy.
Nikt nie zaprzeczy że wzór pierwszéj znajduje się na dwóch monetach Władysława Czeskiego, drugiéj zaś na denarze Sobiesława I.
Jest to fakt do dziwnych prowadzący domysłów. Pokazuje on, że nie przypadkowym sposobem wzory do nas przychodziły, ale że artyści nasi umieli pomiędzy niemi wybierać; i że naśladownictwo Czeskiéj monety nie wynikało wcale z obiegowéj potrzeby, ale z rzeczywistéj wyższości Czech pod względem myncarskim, nad wszystkiemi ościennemi krajami. Jakoż z upadkiem téj sztuki w Czechach, Polska mennica żadnych już ztamtąd nie czerpała wzorów. Fakt powyższy okazuje także, jak nie pewną zasadą było w oznaczaniu epoki pieniążkom Polskim, kierować się względem na spółczesne typy ościenne.
Z porównania typów Polskich z Czeskiemi drugi jeszcze wywiązuje się pewnik. Widzieliśmy w numizmatyce Czeskiéj przed zaprowadzeniem szerokich groszy, cztery wyraźne okresy; podobne okresy okazałem i w numizmatyce Polskiéj; ale nie idzie zatém aby jedne drugim odpowiadały, widać owszém że kierunek kwestyi mennicznéj w obu krajach był zupełnie przeciwnym. W miarę jak Czeska moneta podleje w srebrze, Polska cienieje wprawdzie, ale z czyściejszego wychodzi kruszczu, tak dalece że choć rysunek jednych i drugich jest ten sam, żadna nie zachodzi trudność w rozpoznaniu, która z nich do którego kraju należy. Wyjątki od tego powszechnego prawidła są nader nieliczne.
*****
Rozebrane tym sposobem i Czeskiemi porównane typy Piastowskie, następujących do dziejów mennicy naszéj dostarczają wniosków:
1. Że solidy w Polsce były istotnie bite, gdyż ślady ich pod Mieszkiem II wyraźnie się okazują, ale że były monetą przeznaczoną więcéj na zagraniczną jak na krajową potrzebę, i dla tego tak pod względem stopy, jak i pod względem rysunku zbliżały się więcéj niż inne do monet Niemieckich i Czeskich.
2. Że właściwą monetą Polską były denary, a te nierównie wcześniéj na naszéj, jak na Czeskiéj zjawiły się ziemi.
3. Że wzory do pierwszych denarów grubych brane były od brzegów Bałtyckiego morza, to jest z Danii i krajów Wendami osiadłych.
4. Że skoro Czechy zmieniły u siebie stopę menniczną, i w miejsce solidów także denary wybijać poczęły, powstające tamże pomysły rysunkowe na nowego rodzaju monetach, przechodziły nieznacznie i do Polski.
5. Że wzrost myncarstwa w Czechach aż do połowy XII wieku był za nadto szybki, aby nasi niedosyć wprawni artyści mogli onemu podołać, i że tym sposobem wzory Czeskie na długi czas dostarczały im materyału do naśladowania.
6. Że po upadku sztuki mennicznéj w Czechach zaczyna się dopiero rozmaitość typów na Polskiéj monecie, która się ograniczała dotąd na samych odmianach jednego typu.
7. Że pod Władysławem Laskonogim w Wielkiéj Polsce, a pod Bolesławem Wstydliwym w Krakowie, sztuka menniczna ogromny skok naprzód uczyniła, co dowodzi, że mennice tameczne nowymi artystami zkąd inąd zasilone zostały.
8. Że Wacław Czeski objąwszy rządy Polski, zastał w niéj wprawdzie nieporządek menniczny pod względem niepewności stopy, ale sama sztuka medalierska na wysokim wówczas zostawała stopniu.
*****
Przeszedłem zatém całą numizmatyką Piastowską pod trzema głównemi względami. Naprzód pod względem spółczesnych o niéj świadectw, powtóre pod względem wykopalisk, potrzecie nakoniec pod względem powinowactwa i różnicy typów. Wnioski jakie się z każdego z tych rozbiorów nastręczały, na swojém miejscu wyprowadziłem, teraz nie pozostaje mi jak zgromadzić one w jednę całość, i przysposabiając niejako materyał do téj części dziejów naszych, rozwinąć przed oczyma czytelnika koleje, przez które mennica i myncarstwo Polskie pod panowaniem Piastów aż do Wacława przechodziły.