Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Jan Matejko dał nam się poznać jako malarz historyczny, rodzajowo - historyczny, religijny, a wreszcie jako portrecista. Z wyjątkiem pejsażu, mamy więc w nim przedstawiciela wszystkich główniejszych gałęzi malarstwa. Najwyżej zaś stanął jako malarz historyczny, chociaż trudności w tej gałęzi są największe. Gdy atmosfera religijna cały cywilizowany świat oblewała, artyści pod jej wpływem wszechpotężnym malowali Madonny, Chrystusów, Magdaleny, Sądy ostateczne i epizody z życia Świętych. Ze zmianą prądów duchowych, nastąpiła zmiana w malarstwie, a miejsce zachwytów ascetycznych zajęła walka o prawdę i byt, starcie szczytnych usiłowań, walka pełna ludzkich cnót i ludzkich błędów. Wyrazem tej walki, tego pasowania się namiętności, jest malarstwo historyczne. Gdyby nas zapytano, któremu z nich dać pierwszeństwo, nie umielibyśmy odpowiedzieć. Każde z nich jest równie wielkie i równie trudne, bo jeżeli malarz religijny z XV stulecia potrzebował przelewać na płótno postacie pełne niebiańskiego zachwytu, — to dzisiejszy, historyczny, jeśli ma sprostać podjętemu zadaniu, musi stworzyć ludzi o silnych charakterach, na wskroś żyjących, a mimo to nie wyrwanych żywcem z natury, lecz podniesionych do wysokiej potęgi przy pomocy twórczej fantazji. Malarstwo z wieku piętnastego, to ustępy z epopei religijnej; malarstwo historyczne z czasów naszych, to sceny z wielkiego dramatu.
Jak nie każda scena z życia codziennego, gdyż są między niemi zbyt płaskie, może służyć za temat do obrazu rodzajowego, tak i nie każdy ustęp z dziejów może artyście służyć za temat do obrazu historycznego. W obrazie historycznym powinniśmy mieć uprzytomnioną jakąś wielką epokę, z której rodzi się nowe życie, lub przynajmniej nowy kierunek, czy to całej ludzkości, czy jednego tylko narodu. Kto umie wybrać takie chwile dziejowe, ten jest prawdziwym malarzem historycznym. Takim jest Jan Matejko.
Dwa narody, Polska i Litwa, łączą się dobrowolnie węzłami braterstwa, aby wspierać się wzajemnie i wspólnie pracować. Chwila ta uroczysta, stanowiąca epokę w dziejach obu narodów — gdyż od niej pocznie się życie nowe — To Unja.
Polsce zagraża Moskwa. Elekcyjny król, sięgający myślą dalej, aniżeli sięga wzrok tych, co go otaczają, wyrusza na nieprzyjaciela, który dla Polski jest najniebezpieczniejszym, i na dłuższy czas łamie jego potęgę. Chwila to doniosła w życiu całego narodu. — To Batory.
W Polsce bezład, anarchja; butna szlachta rozbija państwo i leci w przepaść — a za nią ojczyzna cała. Ale nie wszystko jeszcze stracone! Gdyby się teraz upamiętać chcieli, ratunek byłby jeszcze możliwym. Mówi im to mnich, kaznodziej, Jezuita — lecz oni go nie słuchają.... Odtąd zaczyna się nowa epoka, upadek. — To Skarga.
W Polsce możnowładcy sprzymierzyli się z obcem mocarstwem, z tem samem, które Stefan Batory gromił pod Pskowem, i z zimną krwią, z cynizmem ludzi przeżytych, których nic nie obchodzi, zaprzedają ojczyznę. Przedstawiciel szlachty uczciwej, kochającej kraj prawdziwie, opiera się tej zbrodni, ale opór jego kruszy się o potęgę panów. Oni zwyciężą, lecz ponieważ w Polsce są jeszcze ludzie, jak ten bohater zdeptany, więc Polska upadnie teraz, by kiedyś odżyć przy pomocy tych, którzy do zbrodniczego czynu ręki nie przyłożyli. To Rejtan.
Jak widzimy, Matejko wybiera chwile doniosłości prawdziwie dziejowej. Jeżeli do obrazów powyżej wymienionych dodamy Bitwę pod grunwaldem, nad którą właśnie pracuje, a która co do znaczenia historycznego jest nie mniej ważną, to będziemy mieli przed sobą prawie całą historję Polski.
Pomysły do obrazów historycznych Jana Matejki tern potężniejsze przybierają kształty, ile że ich twórca pragnąc, by epoka żywo przed naszemi występowała oczyma, wprowadza zawsze do akcji wszystkie te postacie, które w danej epoce najgłówniejszą odgrywały rolę, chociaż nie było ich w danym czasie i miejscu, a bez których chwila dziejowa nie byłaby zrozumiałą. W tej samowolności, przeciw której występuje wielu krytyków, leży największa genjalność Matejki, i gdyby cudzoziemcy znali tak historję naszą, jak my ją znamy, mistrz krakowski zyskałby jeszcze większe ich pochwały. Matejko nie idzie niewolniczo za historją, on jej nie ilustruje — on stwarza dzieła historyczne. Nie ten dobrym portrecistą, kto wiernie jak fotograf skopiuje naturę, ale ten, kto obok prawdy fizycznej nie zapomni o właściwym charakterze portretowanej osoby. Matejko nie fotografuje wypadków historycznych — on przedstawia prawdziwy charakter dziejów.
Miedzy żyjącymi malarzami nie widzimy żadnego, któryby w pomysłach był tak potężnym. Dla tego nie przesadzimy mówiąc, że w pomysłach do historycznych obrazów jan Matejko jest genjalnym.