Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
MIMO dość obfitej literatury poświęconej znaczeniu ćwiczeń plastycznych w szkolnictwie, przedmiot ten nie zyskał do dnia dzisiejszego należytego uznania, ani wśród sfer decydujących, ani wśród społeczeństwa. Pochodzi to stąd, że znaczenie tych ćwiczeń ujmowane bywa zbyt jednostronnie z artystycznego punktu widzenia, i nie dość silnie podkreślane bywają inne korzyści, jakie osiągnąć się dają przy pomocy tych ćwiczeń. Pragnąc tedy w niniejszym artykule uzasadnić ważność nauki rysunku i modelowania, poruszę przedewszystkiem te właśnie korzyści mniej omawiane, a w rzeczywistości może donioślejsze niż korzyści artystycznej natury.
Na pierwszy plan wysunąć należy znaczenie ćwiczeń plastycznych, jako czynnika odgrywającego pierwszorzędną rolę przy kształtowaniu się psychicznych władz dziecka. Dziecko (podobnie jak człowiek pierwotny) myśli przedewszystkiem obrazowo, a z faktu tego znanego ogólnie, wynika bezpośrednio pierwszorzędne znaczenie ćwiczeń plastycznych. Dziecko w opoce kształtowania jego wyobrażeń chętnie ogląda obrazki i z zapałem kreśli swoje uproszczone rysunki. Rodzice uważają zazwyczaj ten objaw za dowód talentu, podczas gdy w rzeczywistości jest to najczęściej tylko sposób ułatwiający dziecku trudną czynność wypracowania i ustalania płynnego w tym wieku materjału wyobrażeniowego. Wiedzą o tem pedagogowie i posługują się coraz więcej tablicami i ilustracjami, oraz rysunkami. Tablice i ilustracje są bez wątpienia bardzo cennym środkiem pomocniczym, ale nie są w stanie zastąpić rysunków, które dziecko samo ze wspomnień lub modelu wykonuje. Każdy pedagog i każdy rysownik wie z doświadczenia, o ile łatwiej i silniej utrwala się taka kreska, którą się samemu kreśli niż taka, którą się ogląda. Rysunki tedy obrazowe skoordynowane z innymi przedmiotami przynoszą bardzo poważną korzyść w zakresie tych przedmiotów (dotyczy to przedewszystkiem przyrody, fizyki, geografji). Rozważywszy sumiennie dane powyżej pobieżnie poruszone, dojdziemy niewątpliwie do wniosku, że rysunki umiejętnie przez pedagoga stosowane stać się mogą i stać się powinny ważnym i potężnym środkiem pedagogicznym.
Powyższe uwagi nie wyczerpują jednak pedagogicznego znaczenia ćwiczeń plastycznych w szkołach ogólnokształcących. Nie mając dość miejsca na pełne rozwinięcie tematu, wspomnę w krótkości szereg innych korzyści jakie te ćwiczenia przynoszą. Stosowane umiejętnie rozwijają znakomicie wyobraźnię płaszczyznową i przestrzenną, które ze swej strony są niezbędne dla opanowania licznych i bardzo ważnych dziedzin nauki. Wszyscy wiemy ile zyskują na przejrzystości wszelkie prawa wyrażalne w równaniach, jeżeli się je przy pomocy geometrji linijnie ilustruje, sama zaś nauka geometrji po prostu niedostępną jest dla jednostek, którym brak wyobraźni płaszczyznowej i przestrzennej. Można więc śmiało powiedzieć, że bez tej wyobraźni nie można być dobrym stolarzem, architektem, mechanikiem, astronomem, a również dla lekarza, przyrodnika, geografa it. d. jest ona bardzo potrzebną. Najprostszą zaś metodą kształtowania tej wyobraźni są ćwiczenia plastyczne.
Na drugiem miejscu wspomnę jeszcze o innej korzyści, którą przynoszą ze sobą ćwiczenia plastyczne, a mianowicie o zdolności skupiania uwagi na jednym przedmiocie. Każdy rysownik wie z doświadczenia ile skupienia uwagi potrzeba na to, aby sobie przy studjowaniu natury daną formę uświadomić. Umiejętna nauka rysunków jest tedy równocześnie ćwiczeniem potęgującem zdolność skupiania uwagi. Zdolność ta z materjalnego przedmiotu przenosi się bezwątpienia także na przedmioty abstrakcyjne i staje się bardzo cennym nabytkiem przy wszelkiej pracy, tak życiowej, jak naukowej. Nie chcąc rozciągać niniejszego artykułu zbyt długo, wspomnę tylko ogólnikowo, że ćwiczenia plastyczne przyczyniają się również do wyrobienia spostrzegawczości i pamięci, dalej: poczucia logiki, przez studjowanie logiki formy i światłocienia, zdolności do syntezy i podporządkowania szczegółów ogółowi; że prócz tego wyrabiają pewność oka, ręki i t. p. Inny rodzaj korzyści w kształtowaniu się psychyki dziecka przynoszą ćwiczenia zdobnicze, które w dalszej części referatu zostaną omówione. Zaznaczę tu tylko, że wyrabiają one poczucie harmonii i rytmu, których pierwszorzędną wagę uznano powszechnie w szkolnictwie, wprowadzając deklamacje, śpiew i taniec.
Rozważywszy role, jaką ćwiczenia plastyczne odgrywają w kształtowaniu się władz psychicznych dziecka, musimy im przyznać wartość pierwszorzędną. Na tem tle zrozumiałą się staje równoległość jaką widzimy w historji pomiędzy rozwojem plastyki, a rozwojem nauki, zrozumiałym się staje ten niezmierny wysiłek, jaki człowiek już w przedhistorycznych epokach wykazuje w dziedzinie plastyki i zrozumiałem się staje, dlaczego bardzo znaczny odsetek najpotężniejszych umysłów, zdradzał pewne, a nierzadko bardzo wybitne zdolności plastyczne (Leonardo da Vinci).
Oprócz korzyści czysto pedagogicznej natury, omówionych powyżej, przynoszą ćwiczenia plastyczne również bardzo poważne korzyści praktyczne. Przy ich pomocy, powinien uczeń w ciągu kilku lat szkoły ogólnokształcającej zdobyć umiejętność obrazowego przedstawiania form, w stopniu dostatecznym dla potrzeb praktycznych. W życiu codziennem, a więcej jeszcze w każdej prawie pracy zawodowej, umiejętność taka jest konieczna a przynajmniej bardzo pożądana. Większość form, znacznie łatwiej i przejrzyściej określić można rysunkiem niż słowem, a człowiek nieumiejący rysować wysila się nieraz bezskutecznie aby opisać jakiś przedmiot widziany i jest w pewnym zakresie człowiekiem niemym. Brak ten odczuwają nieraz bardzo dotkliwie ludzie pracujący naukowo, bądź to jako profesorowie, kiedy im wypadnie jakiś kształt przy pomocy rysunku na tablicy z ilustrować; bądźto jako badacze, kiedy jakąś spostrzeżoną formę pragną utrwalić. Wprawdzie mogą oni w pewnym stopniu zastąpić rysunek fotografją, ale ta metoda wymaga specjalnych przygotowań i warunków, wymaga czasu i aparatów, któremi nie zawsze mogą rozporządzać, a przytem jako środek mechaniczny, daje często obrazy niekorzystne, niecharakterystyczne, a w dziedzinie kolorystyki, prawie zupełnie jest bezsilna.
Jeżeli dla fizyków, przyrodników, astronomów i t. p. ludzi nauki, rysunek nieraz jest niezbędny (np. przy badaniach mikroskopowych), to ważniejszym jest jeszcze dla mechaników, architektów, rękodzielników, historyków sztuki, dla których szkice notatkowe mają pierwszorzędną wartość. To też nieraz spotyka się ludzi różnych zawodów, którzy skarżą się na to, że ich w szkołach nie uczono rysunku praktycznego, i nierzadko zdarza się, że ludzie ci próbują sobie tę umiejętność później zdobyć; nie mając jednak dosyć czasu i sposobności, zmuszeni są zazwyczaj z żalem rezygnować. Należycie postawiony i na praktycznych założeniach oparty kurs rysunkowy w szkołach ogólnokształcących mógłby bezwątpienia dać wszystkim, nawet mało uzdolnionym dostateczne w tym kierunku przygotowanie, ułatwiając im zdobywanie wiedzy, oraz pracę zawodową i bogacąc ich mowę cennym i niezastąpionym środkiem ekspresji. Sprawa ta, poruszona została w całym szeregu przemówień i referatów na zjeździe nauczycieli rysunków (Warszawa 1923 r.), i oświetlona wielostronnie, nietylko przez nauczycieli rysunków, ale i przez profesorów wykładających inne przedmioty. Można powiedzieć, że wybiła się ona na pierwszy plan zjazdu jako zagadnienie pierwszorzędnej wagi.
Przechodząc z kolei do artystycznego znaczenia ćwiczeń plastycznych w szkołach ogólnokształcących, omówię kolejno dwie grupy na jakie ćwiczenia te się rozpadają, a mianowicie: 1) obrazowanie natury, 2) zdobnictwo. Pierwsze, ogromnie ważne ze stanowiska pedagogicznego oraz utylitarnego, nie dają bezpośrednich rezultatów artystycznych, a to z tego względu, że wytwarzanie artystycznych wartości na drodze bezpośredniego obrazowania natury, wymaga bardzo specjalnego talentu, i wielu lat pracy przygotowawczej.
Wiadomą jest rzeczą, jak niewielki odsetek ludzi, zapisujących się do akademji sztuk pięknych wybija się na polu malarstwa sztalugowego, a i ci nieliczni wybrańcy zużywają przeciętnie około 8 lat całodziennej pracy, aby naturę dostatecznie opanować i talent swój rozwinąć. Szkoła przeznaczona dla ogółu, nie zaś dla specjalnie utalentowanych, i przeznaczająca tylko nieliczną ilość godzin na rysunki, nie może dać w tym kierunku żadnych poważniejszych rezultatów. Nie może być mowy o tem, aby przeciętny uczeń mógł narysować wartościowy portret pejzaż, lub kompozycję. Ponieważ zaś większość laików wyłącznie prawie pod kątem widzenia malarstwa sztalugowego wartość ćwiczeń plastycznych ujmuje, przeto nic dziwnego, że się do nich zniechęca, a widząc brak rezultatów, uważa je za mało ważne, albo też zgoła zbyteczne i tylko dla nielicznych wybrańców, obdarzonych talentem malarskim pożyteczne. Aby uniknąć tego nieporozumienia należy z wielkim naciskiem podkreślić, że studja z natury w szkołach ogólnokształcących nie mają wybitnie artystycznych założeń, ale służą przedewszystkiem do celów pedagogicznych lub użytkowych, omówionych poprzednio. Znaczenie ich artystyczne, polega głównie na tem, że uczeń studjując naturę pod dobrem kierownictwem zdobywa pewne przygotowanie, ułatwiające mu rozumienie i ocenę wielkich dzieł plastycznych. Racjonalnie prowadzone studjum natury w zakresie szkolnym, nie może służyć jako przygotowanie wystarczające do samodzielnej twórczości artystycznej, powinno ono przeciwnie wyrobić uczucie skromności i zrozumienie skali wysiłków jakie są niezbędne dla opanowania formy plastycznej.
Ćwiczenia plastyczne z natury prowadzone w tym duchu przynoszą tedy podwójną korzyść artystyczną, a mianowicie: pogłębiają zrozumienie sztuki obrazowej i chronią przed lekkomyślnym i tak bardzo dla poważnej sztuki szkodliwym dyletantyzmem. Bardziej aktywne i określone korzyści artystyczne osiągnąć się dają w szkole w dziale ćwiczeń zdobniczych.
W przeciwieństwie do omawianej powyżej sztuki obrazowej, twórczość zdobnicza, oparta na plemiennem poczuciu, mniej wymaga indywidualnego talentu, mniej mozolnego przygotowania i nadaje się wybitnie do warunków szkolnych, jako twórczość o charakterze zbiorowym. Dzieci wykazują wybitną skłonność w tej dziedzinie, z łatwością tworzą motywy zdobnicze samodzielne (wtapiając w nie swoje shematyczne interpretacje form), a doświadczenie wykazuje, że około 80% dzieci przy należytem kierownictwie robi w tej dziedzinie zadawalniające postępy. Formy zdobnicze, rozwijające się pod wpływem poczucia rytmu, przyczyniają się oczywiście bezpośrednio do kształtowania tego poczucia. Na tem polega ich pierwszorzędne znaczenie pedagogiczne (o którem wspomniałem poprzednio). Zaznaczyć tylko jeszcze należy, że te ćwiczenia mogą do pewnego stopnia uzupełnić deklamację muzykę i taniec, a dla jednostek, dla których te ostatnie skutkiem wady organicznej nie są dostępne, mogą je choć w części zastępować. Pozatem ćwiczenia zdobnicze, prowadzone racjonalnie, uwzględniające nie tylko ornament, ale przedewszystkiem samą formę, a więc połączone z robotami ręcznemi, mogą w zupełności zastąpić slojd i przynoszą ze sobą wszystkie korzyści, które mu są przyznane. Ponieważ do zakresu ćwiczeń zdobniczych należeć muszą bezwzględnie formy graficzne, (ornamentyka wykonana piórem lub pendzłem), ponieważ tego rodzaju formy muszą przy racjonalnej nauce być wyprowadzone z pisma i połączone z tem pismem; przeto kaligrafja, jako przedmiot osobny, stałaby się zbyteczną, a nauczyciel zdobnictwa powinien mieć wgląd we wszystkie zeszyty, dążąc do tego, aby estetyka stała się potrzebą dnia powszedniego, a nie zbytkiem w pewnych, tylko wyjątkowych okolicznościach uprawianym.
Lekceważące stanowisko naszego szkolnictwa w odniesieniu do pisma jest zgoła nieusprawiedliwione. Nie dbając o pismo szkoły psują pismo tak, że tylko wyjątkowi ludzie w dzisiejszych czasach pisują czytelnie. Powoduje to oczywiście ogromną stratę czasu i energję czytającego, i jest przyczyną wielu nieporozumień i pomyłek. Nietylko tedy z estetycznych ale i praktycznych względów należy baczniejszą uwagę zwrócić na sprawę pisma w szkołach, a najwłaściwiej będzie oddać ten dział pod stałą opiekę pedagogów plastyków, którzyby mieli możność przez wszystkie lata nauki pismo racjonalnie urabiać. Powracając do sprawy slojdu zaznaczyć należy, że slojd w tem ujęciu w jakiem bywa obecnie, ma bez wątpienia braki bardzo istotne. Nie dość poważnie ujęty ze stanowiska rękodzieła i sztuki stosowanej, jest koncepcją sztuczną, jednostronnie pedagogiczną i grzeszy tem, że jest od życia oderwany. Zastępując slojd prostem ale szczerem rękodziełem, z uwzględnieniem założeń poważnie traktowanego zdobnictwa, uniknęłoby się powyżej poruszonych niedomogów. Ćwiczenia rękodzielnicze zdobnicze, prowadzone systematycznie przez cały ciąg szkoły, dałyby uczniom bardzo poważne przygotowanie w tym zakresie, co przyniosłoby niewątpliwie ogromne i konkretne korzyści tak jednostkom, jak całemu społeczeństwu. Obywatele, zdobywszy poczucie formy, estetycznie wyrobieni, chroniliby się samorzutnie przed zalewem zagranicznej tandety i popieraliby w sposób naturalny wszelką produkcję szlachetną. Rodzimy przemysł zyskałby w ten sposób w wielu gałęziach najpewniejszą i najzdrowszą podstawę do rozwoju.
Jeżeli uświadomimy sobie znaczenie ekonomiczne tych gałęzi przemysłu, które związane są z estetyką; jeżeli zesumujemy te ogromne cyfry jakie wyrażają nasz import w tej dziedzinie, to musimy dojść do wniosku, że wyrobienie estetyczne społeczeństwa przyniesie ze sobą wprost nieobliczalne korzyści materjalne. Pozatem dadzą ćwiczenia zdobnicze wielu jednostkom przygotowanie bardzo potrzebne w zakresie wielu zawodów. Rękodzielnicy, architekci, oraz wszyscy którzy poświęcają się rozlicznym gałęziom sztuki stosowanej; dalej, fabrykanci, których wyroby mają pewne cechy artystyczne (tkactwo, ceramika, drukarstwo i t. d.) zyskają podstawy estetyczne niezbędne do prowadzenia tych przedsiębiorstw; wreszcie przeważna ilość kobiet, które obecnie marnują ogromny zasób energji, wytrwałości, sprawności, i drogiego materjału przy tak zwanych „robótkach", zdobywszy w szkole poczucie estetyczne, produkowaćby mogły rzeczy piękne i wartościowe. Przyczyniłoby się to bez wątpienia w wysokim stopniu do podniesienia estetyki naszego domu, tak ważnej ze stanowiska kultury, a tak bardzo w obecnym czasie opłakanej. Wspomnieć jeszcze należy o innej korzyści kulturalnej, jaką przyniosłyby ze sobą dobrze prowadzone ćwiczenia plastyczne. Obywatele, zdobywszy w szkołach zrozumienie i szacunek dla piękna, zarówno w dziedzinie sztuki tak zwanej czystej, jak stosowanej, otoczyliby opieką nasze zabytki, tak bardzo zniszczone wojną, i ochroniliby niejeden cenny sprzęt od zagłady albo rabunku chciwych zbieraczy zagranicznych. Zrozumieliby oni również piękno i znaczenie naszej zamierającej sztuki ludowej i przyczyniliby się niewątpliwie do ocalenia cennych okazów marniejących bezpowrotnie w różnych zakątkach naszego kraju.
Reasumując wszystkie korzyści ćwiczeń plastycznych, jakie w niniejszym artykule pobieżnie zostały poruszone, zmuszeni będziemy przyznać im zupełnie pierwszorzędne znaczenie. W zestawieniu z innemi przedmiotami uderza tu niezmierna różnorodność tych korzyści i naprawdę dziwnem się wydaje, że przedmiot, którego ważność, tak z punktu widzenia pedagogicznego jak użytkowego, jak wreszcie artystycznego jest oczywistą, do dnia dzisiejszego uważany jest prawie za przedmiot uboczny, dodatkowy, mało poważny.Ten stan rzeczy przypisać należy przedewszystkiem ciasno – intelektualistycznem tendencyom, w których szkolnictwo pogrążone było do niedawna.
Do niedawna za poważną naukę uchodziło wyłącznie to, co wydrukowane było w suchych, bezdusznych podręcznikach, najeżonych cyframi, nazwiskami i faktami. Nikomu prawie nie przychodziło do głowy, że ucząc botaniki, prościej i znacznie skuteczniej objaśniać można zjawiska na żyjących roślinach w słońcu, niż na sztywnych obrazkach w dusznej sali. Skoro obecnie utracono bałwochwalczą cześć dla podręcznika, skoro wpuszczono do sal szkolnych powietrze i słońce, czas najwyższy, aby i tradycyjne lekceważenie ćwiczeń plastycznych, jako nie opartych na wiedzy podręcznikowej, wreszcie ustąpiło miejsce należytemu uznaniu ich wartości i wyzyskaniu tych rozlicznych korzyści, jakie one ze sobą przynieść mogą i powinny. Poza tą przyczyną opartą na sile przyzwyczajenia, istnieją i inne przyczyny niedoceniania wartości tych ćwiczeń. Winę ponosi mianowicie także złe postawienie tych ćwiczeń, brak opracowanego systemu, a nieraz i niewłaściwy dobór nauczyciela. Skutkiem tych niedomogów, korzyści jakie powinny przynieść ze sobą racjonalnie prowadzone ćwiczenia, nie ujawniają się dostatecznie; czynniki miarodajne zniechęcają się a korzysta z tego chciwość właściwa każdemu innemu działowi i powoduje usuwanie ćwiczeń plastycznych na plan drugi. Nauczyciele rysunków, rozumiejący swoje powołanie, i odczuwający odpowiedzialność jaka na nich ciąży, muszą jednak w imię dobra szkoły zjednoczyć swoje siłyi muszą w najkrótszym czasie wywalczyć należne stanowisko dla tego działu ważnego, a tak niesłychanie pokrzywdzonego. Żądania swoje mogą nauczyciele rysunków poprzeć przykładem zagranicy. W Anglji, w Niemczech i Francji istnieje nie tylko bogata literatura odnośna, ale przeprowadzone już zostały poważne doświadczenia i wprowadzone reformy. Liczne i coraz nowe systemy nauczania rysunków omawiane za granicą, stanowią cenny materjał pedagogiczny. Należy ten materjał krytycznie opracować wzbogacić doświadczeniem własnem i na tak szerokiej podstawie zbudować własny program nauczania odpowiadający naszym potrzebom i naszemu temperamentowi.
Karol Homolacs