Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

Sala VII.


Sybir i katorga.

Obrazy i szkice Aleksandra Sochaczewskiego.

Cała katorzna tragedja Sybiru, rozpięta na płótnach w tej sali i następnej, jak niemniej na olbrzymiem płótnie w sali pierwszej - to osobiste przeżycia twórcy tych obrazów, olbrzymi, pełen grozy pamiętnik ilustrowany, galerja ludzi, często bezimiennych, których oglądał na własne oczy. Typy pełne realistycznego wyrazu, zdarzenia z rzeczywistego życia, takiego, jakiem ono było na tych bezbrzeżnych, śniegiem pokrytych stepach, kopalniach, etapach, więziennych celach, na brudnym barłogu i we wiecznem, nieustannem udręczeniu ducha, w niczem nieukojonej tęsknocie. Wichr i ślepe narzędzia caratu znęcają się tu zarówno nad skazańcami, których ciężki skował łańcuch, spowiły strzępy aresztanckich łachmanów, a którym jeno w oczach zastygł i skrzepnął ból bezmierny, tęsknota za krajem, za tą umiłowaną Ojczyzną, dla której do walki stawali iw imieniu której tak niezmiernie cierpieli skazańcy. Smutek i zgroza wieje tu z każdego kawałka zamalowanego płótna, dając nam pojęcie, jaką martyrologię musieli przechodzić skazańcy polscy w sybirskiem piekle.

Jeden człowiek to wszystko odtworzył pędzlem, a przedtem jeszcze przeżył, przecierpiał, odczuł i na zawsze zapamiętał: Aleksander Sochaczewski. Urodzony r. 1839 wIłłowie, koło Łowicza, uczeń warszawskiej Szkoły sztuk pięknych, zaraz za pierwszym podmuchem wolności, bezpośrednio po pierwszych wypadkach warszawskich w roku 1861, wziął czynny i wybitny udział w ruchu narodowym, a później nieco, w pracach Komitetu Centralnego, przygotowującego wybuch zbrojnego powstania. Współpracownik tajnych pism, człowiek niezmiernie czynny w organizowaniu żywiołów ruchu, został w jesieni r. 1862 aresztowany i po dziewięciomiesięcznem więzieniu skazany na śmierć.

W maju r. 1863 wyrok miał być wykonany i Sochaczewskiego, razem z trzema towarzyszami wyprowadzono na plac egzekucji. Dwaj pierwsi uwiśli już na szubienicy, gdy nadbiegi kurjer carski z Petersburga z ułaskawieniem dla skazanych. Wszelkie próby przywrócenia do życia dwu powieszonych nie odniosły żadnego’ skutku, Sochaczewskiego zaś prosto z placu egzekucji popędzono na Sybir na bezterminowe ciężkie roboty. 

Jako katorznik, a później jako osiedleniec, przeżył Sochaczewski dwadzieścia dwa lata na Sybirze. Wróciwszy do kraju i niezastawszy już nikogo ze swoich przy życiu, osiadł za granicą, najpierw w Brukseli, potem w Monachium, a wreszcie we Wiedniu, gdzie żyje do dnia dzisiejszego, zawsze czynny i twórczy na polu artystycznem. 

Cała zaś twórczość malarska Sochaczewskiego, dotądu nas prawie nieznana, poświęconą jest wyłącznie wspomnieniom jego z Sybiru i katorgi. W stu dwudziestu sześciu wykończonych obrazach, szkicach, studjach, złożył on wszystkie własne przeżycia, odtworzył wszystko wiernie i dokładnie, na co sam patrzał. Stąd też każdy typ na jego obrazach jest zarazem portretem, każda scena jest wzięta z natury i rzeczywistego zdarzenia, tworząc w całości pierwszorzędny dokument historyczny. 

Obrazów swoich Sochaczewski nie sprzedaje, stąd też cały zbiór na niniejszej Wystawie jest jego własnością. 

Opis szczegółowy wszystkich obrazów zbyteczny. Większość ich sama mówi o sobie wymownie, więc ograniczamy się tylko na objaśnieniu niektórych większych płócien: 

Na lewo od wejścia, w środku ściany: Na etapie. Rodzina skazańców polskich na chwilowym postoju przy strawie więziennej. Dziadek karmi wnuczkę przy ciężko chorej matce. 

Na przyległej głównej ścianie, wielki obraz: Pani Gudzińska, obywatelka z Warszawy. Za głośne wyrażenie zadowolenia z powodu zamordowania szpiega, przed jej własnym domem w Warszawie w czasie powstania, skazana na lat piętnaście ciężkich robót na Sybirze. Cierpienia i męki znosiła z niezwykłą siłą ducha i rezygnacją, budząc podziw i szacunek u wszystkich skazańców. Całymi dniami musiała prać worki ze soli w przerębli lodowej. Obraz niniejszy przedstawia chwilę, gdy Gudzińska usiłuje rozgrzać przemarznięte ręce, a nieludzki dozorca, Czerkies Assanka zmusza ją do dalszej pracy groźbą chłosty. Zmarła na Sybirze, zostawiając dwoje dzieci i męża daleko w ukochanej Ojczyźnie. Osoba jej i portret powtarza się na wielu innych obrazach i szkicach. List z kraju. Dwoje wygnańców odczytuje list, otrzymany od rodziny. Odpoczynek zbiegów. Para małżeńska z dzieckiem, zamierzająca uciec ze Sybiru. On zupełnie wyczerpany i bezradny, jej miłość macierzyńska dodaje sił i energji do ratowania życia dziecka. - Powyżej: Żer kruków. 

Na ścianie lewej przy drzwiach: Wieczór w kopalniach. W czasie śnieżycy, gdy wszelki zamiar ucieczki jest wykluczony, zdejmowano zesłańcom politycznym w drodze łaski kajdany na dzień i zakuwano ich z powrotem do koszar wieczorem. Tę scenę przedstawia obraz. Na pierwszym planie autoportret Sochaczewskiego z nogą na kowadle, obok starzec Peszyński, który usiłuje sznurkiem przywiązać łańcuchy do pasa, ażeby mógł je łatwiej udźwignąć, w głębi postać trzeciego katorznika, którym jest hr. Roman Bniński. 

Na ścianie prawej przy drzwiach: Poranek w kopalni. Katorznicy w drodze do kopalni na całodzienną robotę. Wszystkie postacie na tym obrazie są portretami. Pierwszy za konwojującym żołnierzem inżynier Kalinowski, drugi redaktor Kamelski, następnie w parze Jakób Giejsztor i IInicki, mąż poetki, w głębi ks. Godlewski. 

Na ścianie głównej, po stronie prawej: Śmierć na taczkach. Zamożny, obywatel-powstaniec z Ukrainy przykuty do taczek, pada przy robocie, wyzwolony przez śmierć litościwą. Ostatni wysiłek. Dalszy ciąg historii zbiegów, przedstawionej na obrazie „Odpoczynek zbiegów". Kobieta ulega trudom, a on porwany ostatnim wybuchem instynktu samozachowawczego biegnie prosto przed siebie, szukając schronienia przed burzą. Dziecko przytulii do twarzy, aby je ogrzać  swoim oddechem. Biegnie na śmierć pewną. Alegorja wojny japońskiej. Odblask nadzieji dla Polski, rozbudzonych wojną rosyjsko-japońską. Wśród śnieżnej pustyni. Trup skazańca oblany światłem księżyca. Obok, jedyny towarzysz, wyjący pies. Śmierć Gudzińskiej. Oparta na krześle z oczyma ku niebo wzniesionymi. Lekarz przykłada ucho do serca, które za chwilę bić przestanie. Śmierć dra Maya. Lekarz z zarodkami choroby płucnej wysłany na Syberję, leży na łożu śmiertelnem. Nad nim ks. Kaczorowski, również wygnaniec, w kajdanach, wyglądających z pod komży, * odmawia modlitwy za konających. 

Na ścianie prawej u wejścia: Ucieczka. Tryptyk, przedstawiający tragedię skazańca, usiłującego uciec z Sybiru. 

Oto kilka najważniejszych obrazów Sochaczewskiego. Pozatem widzimy tu całe szeregi obrazów mniejszych, a na każdym z nich wypisana nędza i straszliwa tragedja katorgi sybirskiej. Wnętrza kopalń, studja kobiece pełne bolesnej zadumy, starców o najszlachetniejszych rysach i dzieci, a obok typy pospolitych zbrodniarzy, żołnierzy rosyjskich, włóczęgów - brodiagów, handlarzy syberyjskich t. z. majdańszczyków, jednem słowem wszystkie okropności Sybiru, ze wszystkiemi ich szczegółami. Na uwagę zwłaszcza zasługuje szereg szkiców węglem, przedstawiających różne sceny torturowania skazańców.

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new