Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

Przedmowa.


Półwiekowa rocznica powstania styczniowego obudziła w całem społeczeństwie polskiem żywe i niezapomniane echa, a zarazem pragnienie, ażeby jej wspomnienie stało się uroczystem świętem, złotem i miłościwem latem jubileuszowym dla całego polskiego narodu. Wśród myśli, zamiarów i pomysłów, celem godnego uczczenia wielkiej rocznicy wysunął się od razu w pierwszej linji plan urządzenia „Wystawy pamiątek” krwawego i wzniosłego roku. Trzeba było pokazać dzisiejszemu pokoleniu, czem byli, jaką bronią walczyli, w której stronie zwyciężali i ginęli bohaterowie powstania, trzeba było wskazać kędy i jakimi drogami piął się duch narodowy na niedościgłe wyżyny ofiary i poświęcenia dla Ojczyzny, na wszystkie owe ścieżki wojenne w ostępach leśnych, na ostatnią drogę skazańców, śnieżny szlak syberyjski, na mogiły i kwiat wiary, nadzieji i miłości, który z mogił tych wyrastał jako wspomnienie i nauka dla wszystkich generacji walczącej Polski.

W szczupłem gronie inicjatorów roku jubileuszowego 1863—1913 powstała i urosła myśl urządzenia Wystawy, tak, że imieniem tego grona już na pierwszem zebraniu obywatelskiem w dniu 21. stycznia 1912 w lwowskiej sali ratuszowej, mógł powiedzieć przewodniczący zebrania dr. Witołd Lewicki:

„Chcemy urządzić we Lwowie Wystawę pamiątek Powstania polskiego, aby uratować od zagłady nie jedno, co jeszcze jest dziś przechowywane w rodzinach powstańców, zebrać wszystko, co się do tej epoki odnosi, a więc: broń, mundury, odznaki, krzyże, chorągwie, godła, obrazy, dzieła sztuki, książki, literaturę dziennikarską, pamiętniki, manifesty, broszury, rozkazy, z jednej strony to wszystko, co miało związek z ostatnią walką zbrojną, a ze strony drugiej narzędzia prześladowania, tortury i barbarzyństwa, którymi wróg zwalczał powstanie i potem przez całe lata mścił się na bezbronnych, wszystko od batów, nahajek, kajdan, do szubienic, wszystko, co potem nastąpiło w 25 letniej walce eksterminacyjnej narodu polskiego w Polsce, a więc rozporządzenia murawiewowskie, dokumenty barbarzyństwa rządów, zakazy mówienia po polsku, które już dziś są przedmiotem zbiorów muzealnych”. 

Zaraz na tern samem uroczystem zgromadzeniu wybrany został ogólny Komitet dla obchodu pięćdziesiątej rocznicy powstania styczniowego, a w jego łonie Sekcya wystawowa, która na kilku dalszych posiedzeniach ukonstytuowała się jako „Komitet Wystawy roku 1863“ w składzie następującym: dr. Tadeusz Rutowski prezes, Tadeusz Rybkowski wiceprezes, Franciszek Jaworski sekretarz, dr. Aleksander Czolowski referent. Członkowie: Ludomir Benedyktowicz, Helena Dąbczańska, Juliusz Bełtowski, Józef Białynia Chołodecki, Tadeusz Błotnicki, Marja Dulębianka, Jan Dąbski, dr. Bronisław Gubrynowicz, Maksymilian Goldstein, Marceli Harasimowicz, Edwin Hauswald, dr. Wojciech Kętrzyński, Rudolf Mękicki, Jarosław Pieniążek, Stanisław Rozwadowski, Stanisław Ryszard, Stanisław Sokołowski, Michał Sozański, dr. Adolf Sternschuss, Władysław Stroner, Zygmunt Wasilewski, Bolesław Wysłouch, Maryla Wolska, Walery Włodzimirski, prof. dr. Stanisław Zakrzewski, Stanisław Zarewicz.  


Na plenarnych posiedzeniach przeprowadził Komitet wystawowy szczegółową dyskusję nad treścią i programem Wystawy, nad środkami i sposobami jej wykonania, polecając zrealizowanie swoich uchwal i wogóle prace przygotowawcze swojemu Prezydium, jako Komitetowi ściślejszemu. Uzyskana dzięki życzliwemu poparciu Prezydium miasta hojna subwencja Gminy m. Lwowa, która nadto oddala na cele Wystawy i odrestaurowała Pałac sztuki na Placu powystawowym, stworzyła Wystawie pewne i stałe podstawy, tak, że tylko od samego społeczeństwa zależnym był rozmiar Wystawy i jej treść. 

W odezwach i licznych komunikatach zaapelował tedy Komitet do całego społeczeństwa, do Muzeów, zbiorów publicznych i prywatnych, do zbieraczy i do każdego posiadacza 6 pamiątek roku 1863, by się przyczynili do powodzenia Wystawy i do uzupełnienia całości obrazu.

Odezwy te, powtarzane chętnie i z całą życzliwością przez prasę polską odniosły skutek, który przeszedł wszelkie oczekiwania. Zewsząd napływać poczęły zgłoszenia, właściciele i posiadacze pamiątek znosili je ochotnie, zainteresowanie Wystawą rosło z każdym dniem. Skutkiem tego rozszerzał się i sam program Wystawy, który ostatecznie objął pięć działów, a mianowicie:

I. Dział pamiątek roku 1863. Wszelkie relikwie ludzi i wypadków, pamiątki przedpowstaniowe, znaki i godła, pierścienie i krzyżyki, pasy i klamry, łańcuchy i orły, znaki żałoby, plakaty, odezwy, — pamiątki osobiste po uczestnikach powstania czy męczeństwa, zwłaszcza po wybitnych przodownikach, czy ofiarnikach, — broń, sztandary, choćby ich szczątki, mundury, powstańcze ubrania, choćby ich łachmany, pamiątki uniesione z pola bitew, pamiątki więzień, kaźni, szubienic, katorgi, Sybiru.

II. Dział portretów. Fotografie, rysunki, reprodukcje, portrety malowane uczestników wypadków, powstania, prześladowań. 

III. Dział ilustracji wypadków. Rysunki, ilustracje, obrazy wypadków, walk, bitew, pobojowisk, mogił, miejsc zesłania, - oryginalne reprodukcje polskie i zagraniczne.

IV. Dział sztuki: 

a) dzieła sztuki polskiej, których twórcami byli sami uczestnicy powstania r. 1863. 

b) wypadki zr. 1863, i te, które się z nimi wiążą w dziełach sztuki polskiej, generacji współczesnej i następnych aż po dzień dzisiejszy.

V. Dział naukowy i literacki. Źródła dziejowe, dokumenta, książki, broszury, pisma periodyczne, - Rok 1863 w nauce i literaturze. 

Prace wykonawcze około ugrupowania nadesłanych przedmiotów i wogóle urządzenia Wystawy spoczęły w rękach wiceprezydenta miasta dra Tadeusza Rutowskiego i dyrektora Archiwum miejskiego dra Aleksandra Czołowskiego. Prezydium też wspólnie z kierownikiem biura wystawowego p. Edwardem Webersfeldem, członkami Komitetu pp. Józefem Białynią Cholodeckim, Marcelim Harasimowiczem,. Franciszkiem Jaworskim, Rudolfem Mękickim Stanisławem Zarewiczem i kooptowanymi pp. Bronisławem Jakubowskim, art. rzeźbiarzem Blaschkem i Franciszkiem Kowaliszynem, przeprowadziło wszelkie czynności, tak, że w dniu 28. czerwca b. r. Wystawa, w obecności Prezydium m. Lwowa, reprezentantów Towarzystwa uczestników powstania, delegatów Towarzystw narodowych i wielu zaproszonych gości uroczyście została otwarta przemówieniem prezesa Komitetu wystawowego, wiceprezydenta miasta, dra T. Rutowskiego.

Obejmuje ona około 10.000 przedmiotów, ugrupowanych i uporządkowanych w 15 salach. Złożyły się na nią pamiątki 340 posiadaczy, a w ich liczbie z całą gotowością udzieliły pamiątek roku 1863 następujące muzea: Muzeum Narodowe polskie w Rapperswilu, Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum im. Lubomirskich we Lwowie, Muzeum Narodowe im. króla Jana III. we Lwowie.  

Z prywatnych zbieraczy i posiadaczy pamiątek, odnoszących się do powstania styczniowego, ze szczególniejszą hojnością i szczodrobliwością obesłali Wystawę: WPP. Gustaw Biittner, Helena Dąbczańska, Franciszek Rawita Gawroński, JE. August Gorayski, dr. Piotr Kucharski, Leon Krzemieniecki (osobna sala), Jerzy hr. Mycielski, Bronislaw Ostrowski, Stefan Pielecki, ks. Władysław Sapieha, JE. hr. Stanisław Tarnowski, Bolesław Wysłouch, Stanisław Zarewicz i w. i. 

Osobna wzmianka należy się artyście malarzowi i długoletniemu Sybirakowi p. Aleksandrowi Sochaczewskiemu, który cały swój olbrzymi, ciężki, na długoletniem sybirskiem wygnaniu poczęty dorobek artystyczny przysłał na Wystawę, jak również i Sybirakowi p. Józefowi Barkmanowi i uczestnikowi powstania p. Ludomirowi Benedyktowiczowi, którzy dziełami swoimi uświetnili Wystawę. 

Wszystkim wystawcom składa Komitet szczere podziękowanie i nie wątpi, że cel Wystawy, to jest wspomożenie weteranów r. 1863, będzie w zupełności osiągnięty. 

W ten sposób przyszło do skutku dzieło, które pokoleniu dzisiejszemu naocznie, przemawiając mu do serca i uczucia, przedstawia obraz ostatniej wojny narodowej, jej szczegóły i pamiątki, bohaterstwo i poświęcenie, ofiarę i męczeństwo. Obraz to niepełny jeszcze, ale w swoim rodzaju jedyny. Nigdy bowiem nie nagromadzono na jednem miejscu tyle dziel sztuki, odnoszących się do pamiętnych wypadków, tyle historycznego materiału do dziejów powstania styczniowego, tyle dokumentów, pamiątek, wspomnień, rodzinnych relikwii itd. 

Znajdzie tu historyk obszerne pole do badań naukowych, obywatel najczystsze wzory cnoty i patriotycznego poświęcenia, młodzież niedościgłe przykłady miłości Ojczyzny, znajdzie tu naród cały wierne odbicie własne, jakim był, działał i walczył w ostatniej wojnie narodowej. 

Po Wystawie znaczna część zbiorów wróci do swoich właścicieli i posiadaczy, ale równocześnie część druga stanie się zawiązkiem przyszłego Muzeum roku 1863. I to, obok korzyści moralnych, duchowych, będzie trwałą pamiątką roku jubileuszowego i Wystawy roku 1863.

We Lwowie w czerwcu 1913.

Komitet.

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new