Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
W szeregu zmian, jakich w ciągu wieków dokonano w lwowskiej katedrze łacińskiej, żadna może nie była tak radykalną, jak odnowienie jej w latach 1765 -1780, za arcybiskupa Wacława Hieronima Sierakowskiego. Ogłoszone przez Bostla rachunki, dotyczące tych robót, zawierają szereg nazwisk rzeźbiarzy, jak Maciej Polejowski, Obrocki, Olędzki, Jan Kruszanowski, Starzewski, Szczurowski, Kalityński, Miller, Secelli. Właściwie tylko notatka, przytoczona pod datą 3 stycznia 1770 roku: „Panu Maciejowi Polejowskiemu za robotę osób do wielkiego ołtarza 540 zł.", ma większą wartość, da się ją bowiem związać z zachowanemi rzeźbami, inne natomiast zapiski są tak ogólnikowe, że wątpliwem jest, czy będzie można dojść, jakie roboty wykonali poszczególni rzeźbiarze. Z dochowanego kontraktu kapituły lwowskiej z Maciejem Polejowskim 3 wynika, że figury w głównym ołtarzu katedry powstały między 30 lipca 1766, a 13 października 1770 roku.
Posągi śś. Augustyna (fig. 73), Grzegorza (fig. 74), Ambrożego i Hieronima w głównym ołtarzu katedry lwowskiej to dzieła poważnego talentu. Lekkie ożywienie póz nie narusza powagi i spokoju dostojnych świętych. W porównaniu z utworami przypisanemi przypuszczalnie Fessingerowi posągi Macieja Polejowskiego mają sylwety spokojniejsze i stosunkowo zwarte, układ wielkich fałdów przeprowadzony jasno i konsekwentnie. W tych posągach szło twórcy wyraźnie o monumentalność, a zarazem o elegancję pozy i linji. Maciej Polejowski jest artystą bardziej zrównoważonym, refleksyjnym i w dziełach swoich bliższym natury, aniżeli mistrz figur dominikańskich. To samo dłóto, jak to widać po stylu, cięło cztery posągi świętych w ołtarzach na końcach naw bocznych katedry lwowskiej (fig. 75, 76, 77, 78).
Rzeźbiarz tej miary niewątpliwie dostawał zamówienia także i z poza Lwowa. Dużo stylistycznych danych przemawia za tern, że posągi świętych w niegdyś paulińskim kościele we Włodawie nad Bugiem 1 rzeźbił nie kto inny, tylko Maciej Polejowski. Z daty ukończenia ołtarza głównego we Włodawie, którą jest rok 1776 23, można wnosić, że posągi tamtejsze, zarówno w głównym ołtarzu, jak i pod filarami nawy głównej (fig. 79, 80), powstały mniej więcej w tym czasie, a więc po lwowskich w katedrze. Paulinów włodawskich łączyły pewne stosunki ze Lwowem; wiadomo, że zakonnik tamtejszy, Antoni Marceli Dobrzeniewski, który pokrył malowidłami sklepienie tego kościoła, sposobił się w roku 1766 do zawodu malarskiego we Lwowie u jednego ze Stroińskich.
Do rzeźb Macieja Polejowskiego zbliżają się też figury arcykapłanów żydowskich wgłównym ołtarzu cerkwi ś. Jura we Lwowie, które poprzednio wyłączyłem z pośród dzieł mistrza dominikańskiego. Rzut draperyj Melchizedecha (fig. 81) schodzi się naogół z układem fałdów figur w katedrze łacińskiej.
Również i wielkie posągi śś. Jana Chrzciciela, Piotra (fig. 82), Pawia i Łukasza (fig. 83) w głównym ołtarzu lwowskiego kościoła dominikanów wykluczyłem poprzednio z szeregu utworów artysty, który wykonał tak uderzająco różniące się od nich figury przedstawicieli zakonów pod kopułą tejże świątyni.
Rzeźby w wielkim ołtarzu nie mieszczą się również wśród utworów Macieja Polejowskiego, są od nich cięższe i surowsze, bądź co bądź jednak raczej na tein miejscu niż gdzieindziej należy o nich wspomnieć, albowiem swemi umiarkowanie ożywionemi pozami i pewną monumentalnością przypominają posągi Polejowskiego. Należą one do spokojniejszego, bliższego natury kierunku w rzeźbie lwowskiej drugiej połowy XVIII wieku. Trudno ściślej wskazać środowisko, w którem kształcił się Maciej Polejowski, względnie z którego sztuką może tylko pośrednio się zetknął. Ostatecznem podłożem jest niewątpliwie Bernini, który przez swoich uczniów i epigonów wywarł silny wpływ na plastykę w różnych stronach Niemiec.
Oprócz krajów habsburskich możnaby brać w rachubę południową Bawarję, sąsiadującą z Tyrolem, dzieła takie, jak np. Joachima Dietricha posągi Ojców Kościoła w Diessen lub Jana Ublherra z Wessobrunn statuy Ojców Kościoła w Wilhering i Engelszell w Austrji Górnej. Do jakiego stopnia trudnem jest nieraz rozróżnienie osiemnastowiecznych rzeźb południc wo-niemieckich od austrjackich, świadczy fakt oznaczenia dwóch metalowych, w całości pozłoconych figurek, biskupa i zakonnicy, znajdujących się w berlińskiem Muzeum im. ces. Fryderyka (nr. in w. J. 8311 i 8312) jako „süddeutsch (Österreich?)”. Zwłaszcza figurka biskupa zbliża się do rzeźb Macieja Polejowskiego. Z wysnuwaniem ostatecznych wniosków co do punktu wyjścia sztuki Polejowskiego należy się wstrzymać aż do czasu, gdy z jednej strony ujawni się większa ilość rzeźb lwowskiego artysty, z drugiej zaś aż do dokładniejszego jeszcze opublikowania zabytków plastyki niemieckiej, a zwłaszcza z krajów habsburskich.