Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Artysta wyszedł ze szkoły sienejskiej końca XV wieku. W Polsce pracował dekorując dzieła architektoniczne Loriego, a potem Berecciego. Cały powab sienejskiej groteski wprowadził do nas. Tworzy z zamiłowaniem i fantazyą. W przeciwstawieniu do Padovana, który motyw a nawet całe dzieła nie waha się powtarzać dla ułatwienia sobie pracy, Cini rzadko się powtarza, a jeśli to czyni, to nigdy mechanicznie. W nagrobkach przez niego wykonanych widać wszędzie dekoratora, który wypełnia każdą wolną przestrzeń ornamentem. Natomiast nie daje sobie rady z perspektywą. W komponowaniu figur szuka ładnej linii i nieraz prawdę poświęca dla pięknego układu. Głowy i ręce doskonale opracowuje.
Rozwój twórczości jego przypada na lata 1520-1540. Jest on przedstawicielem tego zamiłowania do dekoracyi, które wydało groteski Pinturcchia i Rafaela, jest rzeźbiarzem Odrodzenia, wybitnym i płodnym artystą, który na stałe osiadł w Polsce i którego dzieła rozchodziły się po całej naszej ziemi. Uczniów nie zostawił i zostawić nie mógł, gdyż reakcya późnego Odrodzenia przeciw swobodzie ornamentacyi, gonitwa za tanimi efektami dekoracyjnymi i rugowanie bujnego ornamentu usunęły grunt dla artystów tej szkoły co Cini, który każdy szczegół komponował z osobna i z osobna opracowywał.
Cini ma wszechstronność artysty wczesnego Odrodzenia, choć jest przedewszystkiem dekoratorem: rzeźbi figury, komponuje wielkie nagrobki, ołtarze, wykonywa medale, pracuje w kamieniu, w marmurze, drzewie, a nawet podejmuje się tak trudnego podówczas odlewania w bronzie. Że rzeźba w Polsce w tym ostatnim kierunku zaznaczyła się dziełami sztuki, mamy jemu do zawdzięczenia, i jemu również zawdzięczamy tę różnorodność zjawisk w zakresie historyi rzeźby.
Jest architektem, tylko niestety z dzieł jego nie dochowało się nic, prócz wiadomości w źródłach piśmiennych. Fatum jakieś czy skromność sumiennego artysty, znajdującego zupełne zadowolenie w tworzeniu, pociągnęło za sobą fakt, że żadne z dzieł jego nie jest podpisane ani oznaczone, oznacza je tylko piętno jego talentu i zamiłowanie w pogodnej piękności form i ich czystości, właściwej artystom, czującym jeszcze sztukę, jak ludzie Quatrocenta. Obok dzieł Padovana prace jego utrzymują jeszcze na niepospolitym poziomie stan rzeźby w Polsce po gotyku.
Dzieła Ciniego spotka! ten sam los, co dzieła Stwosza; jak z dzieł Stwosza brali całe kompozycye i motywy nieudolni snycerze współcześni i snycerze następnych trzech dziesiątek lat, tak czerpali z jego bogatej ornamentacyi rzeźbiarze czy kamieniarze przez cały wiek. Dowodem tego jest kaplica św. Jacka w kościele OO. Dominikanów w Krakowie, kaplica Wazów w katedrze na Wawelu. Fantazyą jego, świeżością form, które wprowadził, karmiło się całe pokolenie.
Od dzieł Padovana dzieła jego rozpoznać można nie tylko po scharakteryzowanej wyżej przez nas dekoracyi, ale po pewnym związku z tradycyą średniowiecza. Umieszcza on zrazu figury na nagrobkach jeszcze w pozycyi średniowiecznym artystom właściwej, później korzysta od Padovana wprawdzie i wprowadza inny układ, taki jak go widział w kaplicy królewskiej u postaci Zygmunta Starego. Padovano był klasykiem, szukał ładnej linii i opracował układ figury z całem wyrafinowaniem artysty XVI w., Cini tym klasykiem nie był i kierował się pomysłem nie krępowanym akademickimi względami, tak samo jak w groteskach, stąd takie pomysły u niego jak kompozycya grobowca książąt Mazowieckich, traktowanie z zamiłowaniem futra, kostyumów miejscowych, strusie pióra, motywy obce klasycznej sztuce, jak bzy, maki itp. Za młody widocznie opuścił Włochy, aby ulec powszechnemu tam artystycznemu wyrafinowaniu i stąd jego działalność odbiega od ogólnego kierunku włoskiej rzeźby tych czasów. Za to dzieła jego mają więcej oryginalnego i lokalnego piętna, co przyczynia się do odrębności Renesansu w Polsce a, jeśli wyrazić się tak nie będzie jeszcze przedwcześnie, polskiego Renesansu.