Graficzne znaczenie inseratu

Niemieckie czasopismo zawodowe »Gebrauchsgrafik« w jednym z zeszytów poświęconych międzynarodowemu inseratowi gazetowemu, podało jako przykład ujemny stronicę inseratową Kurjera Warszawskiego. Przykry ten dla nas fakt świadczy o tem, że nasz przemysł i handel na rynku zagranicznym, powinien liczyć się z zewnętrzną szatą reklamy, w tym wypadku z inseratem gazetowym. Grafika polska pod innym względem zainteresowała już szeroki świat swoim istnieniem. Na wystawie książki w Lipsku, dział polski, zaciekawił obcych, dlaczego więc nasza grafika handlowa, która bądź co bądź może być dla polskiej kultury lepszym czynnikiem propagandowym niż książka, tak po macoszemu jest u nas traktowana? Jeżeli sobie uprzytomnimy, że insérât powstaje z inicjatywy przemysłowca i grafika, to jednemu i drugiemu należałoby uczynić zarzut niedoceniania istoty i wartości naszych ogłoszeń. Przemysłowiec skomponowawszy udatną czy nieudatną pod względem propagandowym formę literacką inseratu i oddawszy ją do drukarni, o ujęcie graficzne się nie troszczy. Trudno wymagać od niego ażeby zajmował się formą artystyczną swego ogłoszenia, brak mu bowiem do tego podstaw graficznych i czasu. Z drugiej znów strony weszło u nas w zwyczaj, że drukarnie dla działu inseratowego rezerwują materjał czcionek różnoraki, najlichszy, taki, który ani do druku akcydensowego, czy też działowego zużyć nie można. Ogół naszych składaczy poza swoją wiedzą czysto techniczną nie posiada wiadomości graficzno-artystycznych, a częstokroć brak im także wrodzonych w tym kierunku zdolności i to jest przyczyną zlekceważenia graficznej strony inseratu.

Najwyższy więc czas, ażeby dane czynniki zaczęły działać swoimi wpływami na nasz insérât i aby wypadek powoływania się na ujemny przykład z polskiej grafiki więcej się nie powtórzył. Pamiętajmy, że słowo drukowane chociaż mówić będzie o rzeczach materjalnych, codziennych, powie zagranicy swą formą zewnętrzną o naszej kulturze ogólnej.

Marjan Ziółkowski, Poznań.