Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

KONTRASTY NA POWSZECHNEJ WYSTAWIE KRAJOWEJ


Każda wystawa jest zwykle idealistycznym obrazem rzeczywistości - polska P. W . K. tem zasadniczo różni się od innych analogicznych imprez, że jest wierną ilustracją polskiej rzeczywistości. Przeto dumni jesteśmy, gdy nasz stopień organizacji i produkcji przedstawiony w formach bez idealistycznych obsłonek, wyrobił nam zagranicą opinję narodu ambitnego w pracy, a w kraju wpłynął poważnie na wiarę w mocarstwowe wartości naszego państwa.

Pokaz kultury rolniczej w stacjach doświadczalnych i większych obszarach dworskich, patrjotyczne stanowisko miast, wielki przemysł, nacechowany siłą ekspanzywną, wysoko postawiona sztuka, energja rządu działającego planowo - to zadziwiało. A jednocześnie: nieobecność na P. W . K. biernych na sprawy ogólnopaństwowe mas włościańskich, mało ambitne, a zaśniedziałe w konserwatyzmie rzemiosło, rozgardjasz w pracy kobiet, niezorganizowany duży handel, a tandeta w handlu małym - to są kontrasty, które niestety dość wyraziście ilustrowały prawdziwy stan rzeczy w Polsce. Dziś gdy P. W . K. należy do przeszłości, entuzjastyczne sądy bez zastrzeżeń o wszystkich materjałach wystawowych są niepożądanem uświęcaniem tego, co woła o reformę. 

W porównaniu ze współczesną w Barcelonie wystawą, P. W . K. miała bardzo mało sharmonizowanych ze sobą całostek architektonicznych. Jest to rezultat partyzanckiej działalności architektów-projektodawców, którzy nazbyt często wypracowywali zamówienia w oderwaniu od form, jakie powstać miały w najbliższem sąsiedztwie. Rzecz szczególna, że pawiloniki i kioski, zbudowane przeważnie z drzewa, a więc prowizoryczne, dające tem samem bogate pole do pomysłowości, grzeszyły na ogół brakiem inwencji twórczej („Polska Współczesna”, „Praca Kobiet" i liczne kioski). A jednak piękny pawilonik Lwowa, skonstruowany niemal w całości z form trójkątnych oraz szklane, eleganckie cacko G. Hersego dostarczyło przykładu, że i małemi rozmiarami można wryć się w pamięć widzów na zawsze.

Efektownych i doskonale rozwiązanych wnętrz stoisk było na wystawie mnóstwo, szczególnie w dziale graficznym, papierniczym i tekstylnym. Tych niezwykle cennych wartości nie umieliśmy wykorzystać do celów propagandy. Fotografowie bowiem nasi nie stanęli na wysokości zadania. Stąd mało „skomponowane” i niekorzystnie oświetlone całości lub szczegóły stoisk na propagandowych fotografjach - nie oddawały tych efektów, które przy pewnym wysiłku technicznym i poczuciu artystycznem wydobyć było można (reprodukcje w „Rzeczach Pięknych” stoją na wyższym poziomie, dzięki żmudnej pracy retuszerów, pracujących pod kierownictwem Stefana Baranowskiego, niezwykle dbałego o szatę zewnętrzną wydawnictw M. Muzeum Przemysłowego). - Stosunek wystawców do swych zadań zależał od wyczuwania lub ignorowania ducha współczesności w przemysłowej reklamie. Mieliśmy możność przekonać się, że producent, urządzający wystawę swego towaru wedle własnego konceptu, a zatem obywający się bez pomocy artysty malarza, architekta lub wogóle fachowca, rozumiejącego wymagania czasu, pozostał w tyle za tymi kulturalnymi wytwórcami, którzy ocenili należycie wartość nowoczesnej reklamy i konieczność posługiwania się specjalistą w urządzaniu stoiska. 

Westibul reprezentacyjny
Westibul reprezentacyjny

 Stąd to, obok kapitalnych układów stoisk w sensie wybitnie nowoczesnym - znaleźli się maruderzy starej daty, jak np. apteka Gessnera z Warszawy, zadawalająca się olejnym obrazem, przedstawiającym pracownię alchemistyczną oraz sklepową gablotą, albo bielska fabryka koców Braci Heilpern, którzy na rozrzuconych bezładnie górach wełnianych materjałów postawili naturalnej wielkości lalkę górala zakopiańskiego z ciupagą. Śmiesznie wyglądał ów Eskimos na białej wacie, wiozący futra Tytusa Kowalskiego z Warszawy na sankach, zaprzężonych w wypchane psy, ów wycięty z deski Arab, modlący się do żarówki na dywanie z żywieckiej fabryki „Persia“ oraz patrjotyczne chorągiewki, obwieszające w kiermaszowy sposób krakowską fabrykę szewską ,,Ada“. Były to pomysły na dawną modłę, zadawalające widzów przed 30 laty.

Jednym z najważniejszych środków nowoczesnej reklamy, opanowującej masy, jest ruch i światło. Kto temi czynnikami posługiwał się, miał za sobą tłumy. Stąd to nieustanny ścisk panował w stoisku Krakowa, gdzie efektowne filmy krakowskie (planty w zimie, L.as Wolski, wesele krakowskie i t. d.), rzucane na ekran i barwistemi światłami bijąca szopka - działały niezwykle przyciągająco na publiczność, zmęczoną oglądaniem nadmiernej ilości statystyk i wykresów w Pawilonie Samorządów. Tę samą przyczynę miało zainteresowanie się widzów filmem fabryki ,,Herbewo“, ruchomemi strzałami świetlnemi, wskazującemi cyfry ilustrujące znaczenie monopolów w życiu gospodarczem, maszyną robiącą papierosy, tłocznią menniczą, wybijającą medale, palącym się piecem gazowym Gieschego, maszyną wykonywującą wzorzyste perkale Sp. Akc. Scheibler i Grohmann albo też nieustanną czynnością maszyny papierni poznańskiej Edw. Kręglewskiego, której dzienna produkcja kopert wynosi V2 miljona. Światło i ruch spełni swe zadanie, jeśli okaże się skutecznym czynnikiem atrakcyjnym, jednak przemówić do widza musi nieodzownie sam materjał wystawowy. Postulatem nowoczesnej wystawy jest operowanie towarem, jako jedynem lub przynajmniej bardzo wybitnem tworzywem, z którego organizator wystawy tworzy całość, skomponowaną w jednolitym wyrazie. Klasycznym, bardzo dodatnim przykładem takiego ujęcia wystawy są stoiska fabryk papieru: Steinhagena z Wyszkowa i Niemojowskiego z Bielska. Różnej wielkości i jakości bele papieru układają się tu w bloki i kolumny, imponujące pomysłowością i powagą. Podobnie postąpiło Towarz. Schlósserowskiej Przędzalni i tkalni w Ozorkowie, którego efektowne w prostocie bloki, utworzone ze sztuk płótna, odrzynają się kontrastowo od pionowej ściany z barwistych, sfałdowanych materyj. Również wielka tuba farby w stoisku fabryki Leszczyńskiego, a obywanie się bez mebli w pawilonie G. Hersego należy do wspomnianej kategorji posługiwania się samym towarem, jako tworzywem wystawowem. Jeśli jednak w wystawie fabryki ołówków Majewskiego rzucają się w oczy przedewszystkiem meble, a w wystawie Drukarni Polskiej w Poznaniu - duży model budynku, zresztą szpetnie pomalowanego, to rozbieżność celu ze środkami jest tu widoczną. Wprawdzie uwzględnić należy pewne odchylenia, dyktowane gatunkiem materjału i trudnościami, związanemi z różnym stopniem zużytkowania go, jako wystawowego tworzywa - wiadomo, że łatwiej jest urządzić dobrą łazienkę, niż dobrą wystawę skór lub szczotek - jednak i te przeszkody pokonywa twórcza inwencja projektodawcy, czego dowodem jest proste, eleganckie, a nowoczesne stoisko juty, konopi i lnu „Stradom“ z Częstochowy. Poziom estetyczny wystawy, efekt, siła oddziaływania na widzów, a nawet wartość reklamy przemysłowo-handlowej nie jest w żadnym stosunku do ilości wystawionego towaru i przestrzeni stoiska. Niezawodnie redukcja wielu szpulek nici i sztuk materjałów w stoisku Sp. Akcyjnej Scheibler i Grohmann, a usunięcie przynajmniej lh części wystawionych jedwabiów sztucznych fabryki wilanowskiej podniosłoby nowoczesny wyraz obu stoisk. Naogół stwierdzić można, że prostota, towarzysząca skondensowanemu wrażeniu widza, objawiała się na P. W . K. w mniejszych stoiskach np. ,,Elida“, ,,Odol“, ,,Strem“, „Olejarnia Szamotuły, stoisko Karpińskiego i i.

Wielką rolę funkcjonalną, jako wartość nowoczesności wyrazu, odgrywa barwa, zarówno dopełniająca lub kontrastująca z naturalną barwą materjału, jak i występująca w dekoracyjnych zespołach. Pawilon poczt, telegrafów i telefonów, pawilon elektrotechniki, Banku Gospod. Kraj., Państw. Banku Rolnego, Poczt. Kasy Oszcz., dział graficzny i w. i. różnią się zestawieniami błękitu i szarej, żółcieni, czerni i srebra, zieleni, srebra, czerni i bieli, srebra, czerwieni i czerni, srebra, ciemnego błękitu i matowego światła. Barwa zestrojona z wymaganiami architektury, działa tu jako funkcja formy - nowością wyrazu. 

Rzecz naturalna, że „Sztuka Zdobnicza", wytwór ducha dawnych lat, nie uwzględnia wszystkich powyższych zagadnień, wyłonionych przez nowoczesny przemysł, nie mniej trudno nam się zgodzić na utożsamianie zdobnictwa z tym działem przemysłu, który przywykliśmy łączyć z tandetą i drobnomieszczańskiemi gustami. Te częstochowskie bronzy Stan. Kozikowskiego, warszawskie pocztówki z liworowanemi kwiatami Cz. Żmigrodzkiego , sztuczne kwiaty ,,Snycerpola“, makatki z parzenicami, z ostami „zakopiańskiemi“ i inne wyroby zakopiańskie J. Mrozowskiego i E. Fajkosza - to wszystko niestety istnieje w Polsce. Również mały związek z „Polską Sztuką Dekoracyjną” mają kilimy prof. A. Buraczewskiego, który akwarelowe szkice architektoniczne Noakowskiego przenosi żywcem na kilim, suszone kwiatki, oprawione w szkło i ramki, patery szklane z podłożonem z pod spodu pawiem piórkiem i wiele i.

Westibul reprezentacyjny
Westibul reprezentacyjny

Do tej samej kategorji produkcji, istniejącej niestety w Polsce, należą też bronzy i dewocjonalja Braci Łopieńskich, przeważna część „Pracy Kobiet" oraz eksponaty w Pawilonie Rzemiosł, gdzie pretensjonalne meble, pluszowe kanapy, nieczytelne napisy, banalne dewocjonalja, kompromitujące makiety, mające ilustrować polskie wzorowe pracownie rękodzielnicze, harmonizują z mało pomysłową konstrukcją pawilonu, z którego jednej strony oglądać było można pracowitą, ale ogromnie banalną szafę z inkrustwanym Wawelem i Orłem Polskim, znaną robotę L. Bauera z Krakowa, a z drugiej dyletanckie bazgroty niejakiego Nowaczyka, który uznał za stosowne zaprezentować się, jako malarz dekoracyjny, odznaczony „dyplomem uznania za obrazy". To wesołe miasteczko, przeniesione niefrasobliwie na teren zdobnictwa i rzemiosła, rozszerzyło się w pewnej mierze na Pawilon Sportowy, gdzie eksponatom Sztuki Sportowej z Wyst. Olimp, w Amsterdamie (projekty stadjonów prof. Noakowskiego) towarzyszyła sprzedaż parówek, flaków, sałatki, wódki akwawit i piwa i gdzie bardzo liczna wystawa nagród za sportowe wyczyny (puhary!) zadziwiała najbanalniejszemi formami wiedeńskiej secesji, wszelkiemi, przebrzmiałemi m odam i „stylowemi", nie przejawiając intencji podniesienia artystycznych wymagań naszych mecenasów sportu. W wielu wypadkach niezrozumiałe są nam identyczne w pomyśle eksponaty, ale podpisane nazwiskami różnych projektodawców. Nawet kilimy „Ładu" i popularne, choć szablonowe, najnowsze hafty wdzydzkie znalazły pilnych kopistów. Również meble, znane nam z wzorów, drukowanych przed kilkunastu laty, pretendowały o pierwszeństwo przed zasługą ludzi twórczych. Demokratyczna przesada, aby do udziału w P. W . K. dopuścić możliwie każdego producenta, stworzyła rzeczywistość, często bogatą tylko w ilości (np. etnograficzne lalki poza działem Sztuki i Przem. Ludowego, II. piętro w Pałacu Sztuk, instrumenty muzyczne, praca kobiet i t. d., a przedewszystkiem oczekujące nowego Kołłątaja nasze szkolnictwo).

Pałac ,,Sztuki
Pałac ,,Sztuki" wraz z pomnikiem ,,Lotnika“

Tego rodzaju „kontrasty" do rzeczy prawdziwie twórczych, pięknych lub wartościowych nabierają dopiero specyficznej wyrazistości, gdy wiele firm lub nazwisk wystawców, wcale nie wzbogacających wystawy swem dziełem znajdziemy nieoczekiwanie na liście nagrodzonych złotemi i srebrnemi medalami. Rozrzutność w szafowaniu odznaczeniami, zignorowanie lub bezceremonjalne obniżanie wartości zasługi, uznanej przez cudzoziemskie komisje rzeczoznawców na międzynarodowych wystawach, a wreszcie wytworzenie powystawowych fermentów rozczarowań - to wszystko kontrastowało również z wielkim pierwotnym zapałem wystawców i atmosferą przekonania, że powaga pracy organizatorów P. W . K. w czasie jej stawania się przyświecać będzie także sumiennej i fachowej ocenie wartości eksponatów.

Dziś spokojne rozważanie słabych stron wystawy nie może stanowić żadnej zapory psychicznej w oddawaniu szczerego hołdu P.W. K., jako dziełu odrodzonego narodu, skonstruowanem w jedności i gigantycznym rozmachu ad maiorem Polonae gloriam - niemniej roztapianie sądów w krańcowym entuzjazmie jest szkodliwe ze stanowiska pedagogiki i profilaktyki społecznej oraz rzetelnego postępu.

Tadeusz Seweryn

Pawilon „Ministerstwa Poczt i Telegrafów”
Pawilon „Ministerstwa Poczt i Telegrafów”

Fragment z terenów zachodnich w nocy
Fragment z terenów zachodnich w nocy

Pawilon “Biurowy”
Pawilon “Biurowy”

Pawilon „Ceramiki Budowlanej
Pawilon „Ceramiki Budowlanej"

Pawilon “Związki Hut Szklanych”
Pawilon “Związki Hut Szklanych”

Pawilon Ministerstwa Komunikacji
Pawilon Ministerstwa Komunikacji

Pawilon Ogrodnictwa
Pawilon Ogrodnictwa

Pawilon Wystawy “Zwierząt Hodowlanych”
Pawilon Wystawy “Zwierząt Hodowlanych”

Pawilon Browaru “Okocim”
Pawilon Browaru “Okocim”

Główne wejście na P. W. K. wraz z wieżą Górnośląską od strony Dworca Głównego
Główne wejście na P. W. K. wraz z wieżą Górnośląską od strony Dworca Głównego

Pawilon “Związków Ziemian”
Pawilon “Związków Ziemian”

Stoisko fabryki papieru „Steinhagen Wehr i Sp.“
Stoisko fabryki papieru „Steinhagen Wehr i Sp.“

Stoisko firmy S. W . Niemojowski
Stoisko firmy S. W . Niemojowski

Stoisko fabryki papieru Rob. Saenger
Stoisko fabryki papieru Rob. Saenger

Stoisko firmy Antoni Piliński w Bydgoszczy
Stoisko firmy Antoni Piliński w Bydgoszczy

Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego
Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego

Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego
Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego

Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego
Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego

Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego
Stoiska w pawilonie przemysłu włókienniczego

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new