Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane

KRAKOWSKIE KARTY DO GRY XVI-GO WIEKU


POLSKIE dawne karty do gry należą do rzadkości. Z natury swojej były przedmiotem, o którego zachowanie mało się troskano, ponieważ można je było w razie potrzeby nabyć. Nieliczne okazy kart do gry znajdują się w naszych muzeach. Są to głównie karty z XVIII-go i następnego stulecia. Z poprzednich wieków znamy tych zabytków nie wiele. Z wieku XVI-go t. j. końca stulecia, jeżeli nie później, pochodzą karty do gry odkryte w oprawie książki przez M. Ujazdowskiego, opisane przez niego w „Monitorze warszawskim" z r. 1827. nr. 18, a powtórzone w rysunkach przez Gołębiowskiego: Gry i zabawy, Warszawa 1831. Inne karty do gry, niewątpliwie z XVI-go wieku pochodzące, udało się nam odkryć z tego samego sposobu ich „przechowania", to jest z oprawy rękopisu, do której introligator użył ich zamiast tektury a raczej do zgrubienia jej. Taki sposób przechowania świadczyłby, że karty do gry byływ Polsce wówczas w znacznej ilości wyrabiane, albo o tem, że mało ich używano, skoro szły na „makulaturę" w ówczesnym sposobie jej użycia. Odnalezione przez nas karty przynoszą oprócz nowego typu tego rodzaju zabytku jeszcze świadectwo o ilości kart wchodzących w grę i najważniejsze, że są produktem polskim, krakowskim. Ten ostatni szczegół daje się stwierdzić przy jednym typie kart, które odszukaliśmy. Drugi piękniejszy pod względem kompozycji i wykonania, niezbicie takiego pochodzenia nie wykazuje, chociaż najprawdopodobniej za wyrób krakowskich kartowników przyjąć go należy. Odnalezione przez nas karty do gry odklejone są z oprawy rękopisu, znajdującego się w Archiwum aktów dawnych m. Krakowa nr. 3498. „Fvndacia albozałozenie bracztwa Pannj Marii na uliczi szwięthego Szczepana. W Cracovie r. Bożego 1588 dnia V. Octobra". Jest to rękopis (kopiaryusz), obejmujący akta od r. 1588-1768, założony w końcu XVI-go wieku, uzupełniany w następnych stuleciach. Oprawa jego pochodzi z końca wieku XV l-go . Okładka przednia i tylna obciągnięta jest pergaminem, farbowanym na kolor szary. Na obu okładkach wyciski: wkątach ramki „sznurkowej" ornament roślinno-linearny t. zw. wschodni, w środku okładki przedniej wyciśnięty monogram IHS z Chrystusem ukrzyżowanym nad monogramem a kielichem poniżej liter, w owalu, w którym obok wieńca ornamentalnego jest napis: NON NOBIS DOMINE NON NOBIS SDE (mylnie zamiast SED) NOMINE (mylnie zamiast NOMINI) TUODA GLORIAM. Okładka tylna ma ten sam ornament, co przednia, na środku jednak wyciśnięty jest profil głowy Chrystusa w promieniach, około niej w wieńcu owalnym napis: IESUS CHRISTUS FILIUS DEI VNI: (genitus) SALVATOR MUNDI REX REGUM ET D OM IN VSD OM IN AN TI: (um). 

Oprawa rękopisu jest niewątpliwie wykonaną w Krakowie przez tutejszego introligatora. Użył on do niej „tektury", którą sklejał z pojedynczych arkuszy papieru szarego czystego. Dla zgrubienia jeszcze tej „tektury" użył gotowych kart do gry i arkuszy, na których odbite są karty jeszcze niepocięte. Gotowe karty do gry przyklejał klajstrem na zrobioną przez siebie tekturę. Jedne z tych kart były w całości przyklejone, drugie obcięte na pół wielkości, inne w V4 części, stosownie do tego, jak potrzebował do pokrycia całej płaszczyzny oprawy. Tak wzmocnioną „tekturę" okleił jeszcze w arkusz niepociętych kart, które miał pod ręką a dopiero na to nalepił białą papierową wyklejkę. Do sklejania nie żałował klajstru introligatorskiego (żytniego), jak to było w zwyczaju ówczesnych introligatorów. Toteż odklejenie jakiegoś zabytku drukarskiego z opraw zw. XVI czy XVII, mających tego rodzaju tektury jest pracą mozolną, wymagająca cierpliwości i uwagi, ażeby zabytku nie uszkodzić przy zdejmowaniu warstw klajstru. 

Kart do gry pojedynczych zachowało się w naszym rękopisie 27. Nie ma między niemi żadnej w dwóch egzemplarzach, stąd wniosek, że introligator użył tylko jednej talji kart. Są karty całe, jak wspomnieliśmy, i odcięte części kart. Części kart należą każda do innej karty. Najwidoczniej więc introligator obcinał kartę w miarę potrzeby do zapełnienia płaszczyzny oprawy, resztę zaś obciętej karty odrzucał. Drugiej bowiem części z każdej obciętej karty, oprócz jednego wypadku, nie byłow oprawie rękopisu. Karty całe, które się dochowały, mają każda wysokości 95 mm. a szerokości 72 mm., rogi kart są obcięte. Każda karta jest sklejana z 2 kawałków papieru czerpanego, ażeby była grubszą i twardszą; na jednej stronie jest rysunek maści karty, strona odwrotna jest czystą. Rysunek karty jest konturowy, tak znaków maści, jak figur osobowych, zwierzęcych i ornamentów, odbity z drzeworytu czarną farbą a następnie ręcznie założony kolorem. Użyto tylko dwóch barw: czerwonej i zielonej. Barwa czerwona ma dzisiaj ton brunatny, na niektórych tylko miejscach widać odcień jaśniejszy wiśniowy. Pierwotnie był ten kolor niewątpliwie czerwonym, pod wpływem jednak warstwy klajstru introligatorskiego stracił na sile, będąc przez 300 lat przeszło klajstrem żytnim przykryty, który wżarł się w farbę i papier, wytwarzając ton brudnoczerwony. Barwa zielona straciła również na sile, jest bledszą i niekiedy brudną pod wpływem klajstru. Kolorystyczny efekt kart wywołany jest barwą czerwoną, zieloną, konturami czarnymi i plamami białemi, niezakolorowanemi na białym (żółtawym) papierze kart. Ł. Gołębiowski, który zdaje się pierwszy pisał (pobieżnie) o kartach polskich a za nim inni, podają, że dawne karty polskie do gry miały po 9 kart w każdym kolorze: bunkowym czyli dzwonkowym, czerwiennym, winnym i żołędnym, czyli, że talja kart liczyła sztuk 36. 

Karty, o których teraz mówimy, przekraczają liczbę 36 i zdaje się dochodziły do liczby 44 czyli po 11 w każdym kolorze. Nie posiadamy ani praktycznej znajomości gry w karty, ani też teoretycznych wiadomości historji kart i karciarstwa, dlatego nasze w tym kierunku wnioski mogą być niezupełne. Opieramy te wnioski jednak na materyale, który udało się nam odszukać. Zwracamy uwagę więcej na stronę zabytkową tych kart aniżeli ich cel. W liczbie kart do gry były dwie figuralne, każda ze znakiem maści: wyżnik i niźnik. W pojęciu hierarchicznem względem siebie wyżnik był kartą starszą od niźnika. Niźnik miał walor późniejszego waleta czyli po polsku chłopca, zatem wyżnik, starsza od niźnika karta, miałby walor późniejszej damy. Nie znaleźliśmy określenia jaka cecha odróżnia wyźnika od niźnika. Na obu są postacie męskie, tylko znak maści karty umieszczony jest na jednych około głowy, na drugich przy stopach. Sądzimy, że karty ze znakiem około głowy są wyźnikami (w kartach niemieckich zastępujące królów), a karty ze znakiem przy stopach postaci niźnikami. W naszych kartach zachowały się w maści bunkowej czyli dzwonkowej 1) wyżnik przedstawiający prawie na wprost stojącego halabardnika, trzymającego w lewej ręce pionowo prawie ustawioną halabardę. Ubrany on jest w strój z bufiastymi rękawami i do kolan sięgającemi nogawicami kończącemi się po bokach kwastami, nogi w pończochach obcisłych, na głowie kapelusz z krysą i piórem. Strój halabardnika jest zakolorowany, mianowicie kaftan, rękawy jego, lewa nogawica i opończa na prawej nodze (od kolana do stopy) kolorem „czerwonym", obecnie brunatnym, tak samo jedno pióro kapelusza iwłosy głowy; kolorem zielonym założona jest krysa kapelusza, prawa nogawica, kwast przy prawej nodze i cień na ziemi. Twarz jego, szyja, dłonie, halabarda i opończa lewej nogi, tudzież reszta okonturowanej płaszczyzny, na której stoi, pozostały białe. Znak maści tej karty t. j. „dzwonek" (kuglarski) zakolorowany jest również czerwoną barwą. 2) Z karty niźnika dochowała się tylko prawie połowa karty prawego (heraldycznie) jej boku. Widać tylko „dzwonek" przy części stopy i prawy rękaw zapewne także halabardnika, zakolorowane czerwono, miejsce tylko pod stopą jest zielone. 3) Dwójka czyli tuz, przedstawia dwa czerwone, jeden pod drugim umieszczone „dzwonki", pod nimi na owalnej płaszczyźnie siedzący profilem w lewo jednorożec z rogiem wysokim, skręconym, wystającym ukośnie w górę. Postać jednorożca jest czerwona, róg i płaszczyzna białe z czarnymi konturami. 4) Czwórka. Pod dwiema parami „dzwonków" czerwonych biegnie w prawo lis, który trzyma w pysku gęś za szyję. Lis jest czerwono barwiony, gęś i krąg pola, po którem biegnie, pozostały białe. 5) Piątka. Dzwonki czerwone, ułożone są w ten sposób, że nad dwiema parami dzwonków, ustawionych pionowo, jest dzwonek piąty, pod nimi na ziemi dwóch chłopców: jeden siedzi, drugi klęczy, mocujących się „na ręce". Włosy tych chłopców zakolorowane czerwono; reszta w konturach biała. Górnej części tej karty brakuje. 6) Siódemka w ułożeniu czerwonych dzwonek: w2 pionowych rzędach po 3 a nad nimi siódmy, tego „dzwonka" górnego brakuje. 7) Ósemka: w 2 rzędy pionowo po 4 dzwonki, z których pozostała tylko dolna połowa z 4 dzwonkami, górnych brakuje. 8) Dziewiątka obejmująca trzy rzędy pionowe po trzy czerwone dzwonki. Połowy górnego szeregu dzwonków brakuje z powodu obcięcia karty. W całej maści dzwonkowej brakuje trzech kart t. j. trójki, szóstki i dziesiątki, które są w innych maściach. Wszystkich więc kart „dzwonkowych" było jedynaście (11). 

Najmniej zachowało się kart w kolorze czerwiennym, którego znakiem jest „serce“ . Mamy z tej maści 1) Szóstkę, przedstawiającą w 2 szeregach pionowych po 3 czerwone serca, pod niemi jakieś przedstawienie figuralne, z którego dochowały się kontury ziemi i mała głowa w profilu w prawo, reszta jak i środek karty przez całą jej wysokość jest wyrwana i odcięta. 2) Siódemka o układzie czerwonych „serc" jak „szóstka" z siódmym czerwieniem u góry, wreszcie 3) Dziesiątka czyli krzyżówka, na której w 3 pionowych rzędach wyrażone „serca" czerwone: środkiem cztery serca jedne pod drugiem, w rzędzie prawym i lewym po trzy takież serca. Nad rzędem środkowym „serc" dziesiątka rzymska czarno odbita. Od tej liczby, w kształcie krzyża św. Andrzeja, „dziesiątka" zwała się także krzyżówką. 

W kolorze „winnym" zachowało się kart ośm, częścią całych, częścią wułomkach. Znakiem tego koloru jest sercowaty liść winogradu o równej linji konturowej. Znak „winny" na naszych kartach stylizował drzeworytnik w ten sposób, że liście „winne" umieszczał w bok na szypułkach związanych na linją pionową, którą kończył dołem w zakręty o zgrubiałym podłużnym, półsercowatym ornamencie. Tego rodzaju zgrubiałe wąsy umieszczone są pomiędzy jedną a drugą szypułką liścia. Dla zakończenia lub wypełnienia ornamentu używał także drzeworytnik: różnych łukowatych linij. Liście „winne" są w konturach zabarwiane zieloną farbą, szypułki ich i ornament czarny. W kartach o nieparzystej liczbie znaków „winnych" umieszczony jest jeden liść u góry, reszta w szeregach pionowych. Zachowały się 1) lewa strona w 3/4 niźnika z winnym liściem u jego stopy, 2) jeden liść z częścią ornamentu z dwójki, 3) trójka, oprócz dolnego ornamentu, 4) lewa strona czwórki w całej wysokości karty, 5) trzy czwarte szerokości całej wysokości piątki, 6) cała karta szóstki, 7) cała karta siódemki i wreszcie 8) ósemka bez dolnego zakończenia ornamentu. W kolorze „winnym" brakuje więc kart: wyźnika, dziewiątki i dziesiątki. W kolorze żołędnym pozostało kart 7. Stylizowane są one w ten sposób, jak karty maści „winnej". Znak żołędny kolorowany jest dwiema barwami: właściwy owoc żołędzi barwą brunatną (czerwoną), miseczka zieloną. Z tej maści są karty: 1) niźnik: figura osoby bez głowy, która została odciętą, ubrana w kaftan z bufiastymi rękawami, zakończony długimi zębami spadającymi na uda. Postać męska, krocząca, zwrócona w profilu w prawo (herald.), męska trzyma w prawej ręce gałęź, której dolny koniec stylizowany jest w zakręty, na lewem ramieniu ma na kiju jakiś tobołek(?). Kaftan i nogi zakolorowane są barwą brunatną-czerwoną, zęby kaftana i kawałek płaszczyzny, po której kroczy, barwą zieloną. Znak żołędny na dole zakolorowany jest barwą brunatną i zieloną. 2) Karta jest trójka żołędna, która dochowała się w całości. 3) Karta: czwórka, brakuje w niej dolnego zakończenia, 4) szóstka, w całości, 5) siódemka (z wygryzionemi przez robaki miejscami), 6) dziewiątka, prawie cała i wreszcie 7) dziesiątka, u której obcięta jest część górna i nieco lewa strona (herald.) boczna. W kolorze żołędnym brakuje kart następujących: wyźnika, dwójki, piątki, ósemki. Jest jeszcze fragment jednej karty figuralnej, zapewne wyźnika. Zachowała się tylko na tym fragmencie karty lewa noga i część bufiastego rękawa. Wyźnik i niźnik dochował się w kolorze czerwiennym, zatem fragment ostatniej karty należy do jednej z trzech innych barwy. 

Nie wiemy, czy w talji naszych kart nie brakuje 4 królów. Gdyby tak było, to cała talja liczyłaby kart 48. Z tych kart, które się dochowały, obliczyć można talję tylko na 44 karty. Wchodzą w nią każdej maści: wyźnik, niźnik, dwójka (czyli ówczesny tuż), trójka, czwórka, piątka, szóstka, siódemka, ósemka, dziewiątka czyli krzyżówka. Nasze karty są niemieckie. Nie tyle może w znaczeniu niemieckiego wyrobu, czy z Niemiec sprowadzone, ile raczej oparte na wzorach niemieckich, wykonane w Polsce, względnie w Krakowie. Ze są na niemieckich wzorach oparte wskazuje strój wyźników i niźników i znaki każdej maści: dzwonek, wino, żołądź, używane w kartach wyrobu niemieckiego na Zachodzie. Mogły być jednak i zdaje się najprawdopodobniej, że były wykonane w Polsce przez tutejszych kartowników, przybyszów z Zachodu w pierwszej linji ze Śląska. Karty nasze swoją kompozycją i motywem użytem do niej zbliżają się bardzo do kart podanych przez ks. Gabryela Leopolitę: „Oratorivm pałacv duchownego" drukowanego we Lwowie 1619 roku, Kaznodzieja ten wymienia między „narzędziami szatańskiemi", które człowieka mogą popchnąć na drogę grzechu, grę w karty. Aby jeszcze przedstawić naocznie te „szatańskie narzędzia grzechu", podaje w dziele swoim (str. 97 i nastp.) wizerunki czterech tuzów kart, odbitych z drzeworytu i kolorowanych ręcznie w druku. Drzeworyty tych kart mierzą każdy 92 mm. wysokości a 62 mm. szerokości. Wymiarami więc zbliżone są do naszych kart. Barwy, użyte do ich kolorowania są: zielona, czerwona i żółta i raz jeden fioletowa. 

Tuż „winny" z „Oratorium pałacu duchownego", mający dwa zielone liścia winogrady, jest również umieszczony na łodyżkach bocznych, wychodzących z pionowych łodyg, które zakończone są floresami i stylizowanymi kwiatami. W naszych karkach te szypułki i łodygi są proste, pojedyncze, przez to bardzo wdzięczne. Karty z „Oratotorjum" mają ten ornament więcej pełny i bujniejszy. Tuz „dzwonkowy" o 2 dzwonkach barwy żółtej z czerwonym pierścieniem ma pod znakami siedzącego w lewo (herald) żółtego lwa, tuż „czerwienny": dwa „serca" czerwone, jedno pod drugiem, pod niemi na wolnej płaszczyźnie koń w biegu, w profilu w prawo, brunatny z pręgą fjoletową wzdłuż grzbietu. Wreszcie tuż „żołędziowy", dwie żołędzie ukośnie do siebie ustawione o miseczce zielonej a żołędzi żółtej, pod niemi czerwona wstęga, w środku długości zwinięta. 

D. n. 

Adam Chmiel

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new