Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Nie od dziś mozolą się ludzie we wszystkich dziedzinach nauki, sztuki, przemysłu i rzemiosł nad udoskonalaniem metod pracy, wyszukiwaniem lepszych i łatwiejszych sposobów wyzyskiwania dóbr naturalnych, lub przerabiania surowców jakie człowiek do dyspozycji posiada. Ciągłe wysiłki w kierunku szukania nowych dróg rozwoju, są istotą cywilizacyjnego postępu ludzkości, w którym brali i biorą udział nie tylko genjalne umysły, lecz całe narody i państwa, przez wspólne dążenie do określonych celów. Rezultaty tych prac są raz mniejszem to znów większem uwieńczone powodzeniem. Po wojnie, która przyniosła w konsekwencji tak zwycięzcom jak i zwyciężonym kolosalne braki, robi się wszystko jeszcze intensywniej, by je jak najrychlej usunąć. A wiadomo, że niedomagania te są tak wielkie, jak skomplikowane jest obecnie życie człowieka XX-tego wieku.
Jednym z wielu takich powszechnie znanych braków, jest niedostateczna ilość mieszkań, o czem już wiele pisano. Wielką bolączką naszych czasów jest to, że w takich miastach jak Kraków przypada na 1 pokój ni mniej, ni więcej tylko 7½ osoby, w Warszawie 6, a inne miasta w Polsce nie w lepszych znajdują się warunkach. Brak odpowiednich mieszkań i ich ciasnota, stawia ludzi w położeniu obywania się bez sprzętów, co jest także jednym z wielu powodów zastoju w ich fabrykacji, a więc i bezrobocia. Ludzie bowiem z konieczności obchodzą się bez mebli uznanych nawet za najniezbędniejsze przy dzisiejszym stanie kultury. Niema się zresztą czemu dziwić, skoro chodzi o wyzyskanie każdego decimetra kwadratowego przestrzeni. W takich warunkach trzeba się obejść bez stołu, szafy i łóżka, lub krzesełka, jeśli one zajmują miejsce i utrudniają swobodne poruszanie się w pokoju. Prawda, że są to anormalne warunki, ale ponieważ urągają one najprymitywniejszym zasadom higjeny i moralności, trudno je przemilczeć. Taki jest stan rzeczy (7 osób w pokoju), więc się z nim liczyć trzeba. Nasuwa się tedy pytanie, jakie tym ludziom dać meble, żeby mimo ich umieszczenia nie ująć im i tak już szczupłego miejsca i nie pozbawić powietrza w czterech ścianach małych izb? Odpowiedź powinnaby chyba brzmieć: usunąć niewłaściwe sprzęty jeśli je mieszkańcy posiadają, a postawić takie które najmniej zabierają miejsca. Odpowiedni sprzęt dostosowany do warunków musi się znaleźć i ü tych, co dotąd bez niego się obywali, nie mając go gdzie postawić. Rozumie się, iż w takich stosunkach mieszkaniowych znana dotychczas każdemu szafa, stół albo łóżko, nie mają wartości. Dlaczego? Rzecz prosta, bo zabierają dużo przestrzeni. To też przestrzeń musi być brana przedewszystkiem pod uwagę i do niej trzeba koniecznie przystosowywać budowę sprzętów, któreby się dały w razie potrzeby składać i rozkładać. Muszą one tę przejściową służbę tak długo spełniać, dopóki mieszkań nie będzie poddostatkiem i to obszernych odpowiadających nowoczesnym wymaganiom higjeny. Ale nawet wówczas będą mogły spełniać swoje zadanie, bo odpadnie tylko czynność składania i rozkładania, co dzisiaj przy braku miejsca jest konieczne. Pole dla wszelkiego rodzaju pomysłów w tej dziedzinie właśnie leży odłogiem, a powołani mogą tutaj wiele zdziałać. Niech się wysilają, by zbudować stół składany, który w razie potrzeby będzie ławką lub krzesełkiem, a skoro się go złoży może stanowić 3 lub 4 ramy łatwo przenośne i zestawialne. Otomanka może być tak zaprojektowana by zastępowała krzesełko lub łóżko. Stół kuchenny winien mieć schowaną zmywalnię do naczyń. Deska do prasowania wcale nie zajmuje miejsca jeśli jest odpowiednio przy oknie umocowana. Takie przykłady możnaby mnożyć bez końca, bo wszędzie da się coś nowego wprowadzać, a raczej ulepszać.
Sprzętów rozkładanych już i dzisiaj nie brak, mają one jednakże tę wadę, iż są niehigjeniczne, a o higjenę przecież najbardziej chodzi. Mebel taki musi być jak najprostszy, wygodny, lekki, wytrzymały i niewiele zajmujący przestrzeni. Poza temi sprzętami, które z konieczności muszą powstać i produkowane być winny, budownictwo dzisiejsze jeśli nie w Europie to w każdym razie na drugiej półkuli stosuje nowe metody, umieszczając n. p. szafy w ścianach, skombinowane razem z łóżkiem. Przednia część szafy, imitująca w dzień szufladę, wysuwana jest na noc i służy za łóżko, a wszystko to ma na celu wyzyskanie miejsca. Czy tego rodzaju rozwiązywanie zagadnienia w zdobywaniu jak największej przestrzeni w mieszkaniu jest celowe, praktyczne, higjeniczne i estetyczne, to niewątpliwie życie pokaże i skoryguje.
Jeśli jest mowa o meblach rozkładanych, posiadających tylko czasową wartość, to bezsprzecznie w tym terminie: „rozkładanie” leży jeszcze inna, możliwość nie łatwo przemijająca, którą należałoby przy komponowaniu dzisiejszych sprzętów uwzględniać. Obchodzi to w pierwszym rzędzie ścisłe koła fachowców, a później dopiero nabywców. Otóż fachowi projektodawcy szukający nowych form dla dania wyrazu twórczości naszej epoce, w dziedzinie rodzimego sprzętarstwa, powinni szukać takich sposobów konstrukcyjnych, ażeby mebel zwłaszcza wykwintny mógł być w każdej chwili na kawałki rozebrany, w celu wymiany tychże, potrzeby odnowienia, albo zmiany koloru. Nie potrzeba dodawać jakie to znaczenie ma i przy transporcie. Ta dążność może nadać zupełnie inny charakter sprzętom, a w każdym bądź razie przyczynić się do wynalezienia łatwiejszego sposobu odnawiania mebli. Chodzi więc tutaj o samą techniczną stronę budowy sprzętów i odnosi się przedewszystkiem do przedmiotów politurowanych, o artystycznej czy muzealnej wartości. Dzisiejszy sposób sklejania mebli „na stałe” stosowany prawie wyłącznie przy fabrykacji sprzętów, wyklucza zupełnie rozbieranie bez narażenia ich na uszkodzenie. Są oczywiście pod tym względem wyjątki, ale one temu znaczeniu rozbierania jakie jest wyżej podane nie odpowiadają. To też jednym z naczelnych zadań, któremi się zająć winni nasi młodzi adepci kunsztu stolarskiego, a zwłaszcza ci co kształcą się w szkołach przemysłu artystycznego jest to, by projektowali urządzenia mieszkań dostosowane do warunków. To jest drugie, a bardzo wdzięczne pole do popisów. Piszący te słowa idzie też po tej linji i ma już parę takich prac, które oczekują wydania.
Nigdy zdaje się nie przestanie być modnem pisanie i mówienie o nowych kierunkach w literaturze, malarstwie, rzeźbie czy architekturze; trzeba więc zwrócić uwagę i na urządzenia mieszkań i rozpocząć pracę twórczą. Myślą jednak przewodnią w tych poczynaniach musi być prostota, klasyczny umiar, doborowy materjał, a wreszcie solidne wykonanie.