Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
DOKŁADNIEJSZE wniknięcie w dzieje rozwoju skrzyni włoskiej jest ciekawym przyczynkiem do historji sprzętarstwa. Skrzynia jest sprzętem charakterystycznym epoki średniowiecznej, zwanej młodzieńczą epoką narodów nowożytnych i zarazem symbolem czasu, kiedy wojna stanowiła najmilsze zajęcie, a wygnanie było zjawiskiem powszedniem w republikach włoskich. Umeblowanie średniowiecznego mieszkańca wypływało z ogólnego ustroju społecznego, w którym stosowano sprzęty do koczowniczego życia, sprowadzając je do najprostszych form. Skrzynia była wówczas sprzętem w rodzaju skarbca lub szafy, chroniącym dobytek podczas napadu nieprzyjaciela. Skrzynia, którą wożono ze sobą, spełniała rolę nie tylko schowanka dla przedmiotów użytku domowego, odzieży, przedmiotów zbytku, klejnotów, dokumentów rodowych, pieniędzy, lecz służyła poza tem jako sprzęt do siedzenia, zastępowała stół lub łóżko. Pojęcie, iż sprzęt do siedzenia musi być jednocześnie czemś w rodzaju kufra lub szafy, przetrwało bardzo długo i znalazło zastosowanie w późniejszych stuleciach.
Zasadniczą formą zwykłej skrzyni był czworobok, prostokątny i podłużny. Skrzynia spoczywała na czterech lub sześciu małych nóżkach i była nakryta plaskiem wiekiem, aby mogła służyć do siedzenia. Zwyczaj siedzenia na skrzyniach był ogólnie przyjęty; na sztychach i obrazach często widać siedzących na skrzyniach dygnitarzy, a nawet panujących. W najwcześniejszem średniowieczu skrzynia-ława tworzyła jedną całość z boazerją ścienną. Najstarsza skrzynia, spełniająca rolę kufra, miała pomalowane żelazne wiązadła, zastosowane do ściągania drewnianych klepek, nadających moc skrzyni. Wiązadła, będące wynikiem konieczności, były przystosowane ściśle do zasadniczej formy przedmiotu i odpowiadając swojemu przeznaczeniu, posiadały prostą formę ornamentacyjną. Po bokach umieszczone były żelazne chwyty, a zamek był prymitywnie traktowany. W XV wieku, z rozwojem stolarstwa, wchodzi w życie konstrukcja ramowa, polegająca na tem, iż dla większego pola tworzy się obramienie z grubszych desek, złączonych ze sobą pod kątem prostym; krawędzie przelotu tkwią w mocnej ramie i od tego czasu okucia żelazne stają się zbędne. Zamiast okuć, służących do ściągania drewnianych klepek, stosuje się w późniejszych stuleciach listwy wypukłe o charakterze wyłącznie dekoracyjnym.
Niekiedy skrzynie, które stały pod ścianą, nie były połączone z boazerją, a obecność ich w pokoju musiała spowodować pewne zajęcie się tym sprzętem, aby był godny innych, znajdujących się w pobliżu. Powierzchnie zewnętrzne skrzyń nadawały się do zdobienia, to też przystrajane były najrozmaitszemi motywami. Z średniowiecza przeszło do epoki Odrodzenia zamiłowanie do skrzyń „Cassone", które stają się wówczas najgłówniejszemi sprzętami w umeblowaniu włoskiem. W tym czasie, po łatach zamieszek i wojen, gdy piękność górowała nad wszystkiem, porywałai zapalała umysły, asłońce sztuki opromieniało całe życie ludzkie, wówczas duch twórczy ożywił nawet to, co było przeznaczone do użytku codziennego. Pod wpływem poczucia piękna, artysta wskrzesza potrzebę tworzenia ornamentu, a chcąc uszlachetnić i ozdobić zwykły przedmiot, wykonany z prostych form zdobniczych, tworzy szczegóły, nadające znamię, podnosząc w ten sposób bogactwo i poziom artystyczny rękodzieł. Stolarze, wyrabiający skrzynie, cieszyli się specjalnem uznaniem. Słynną jest wenecka legenda „delle Marie“, w której grają główną rolę stolarze, wyrabiający skrzynie, jako zbawcy niewiast ulegających rabunkowi piratów tryjestyńskich. W wielu miastach włoskich rzemieślnicy, którzy ozdabiali sprzęty robotą wykładaną lub rzeźbą, byli zaliczeni w poczet korporacji malarskiej. W roku 1349 malarze założył i we Florencji cech pod wezwaniem „Świętego Łukasza" i przyjęli do swego grona artystów, ornamencistów, którzy pracowali w drzewie i metalu. Cech malarzy weneckich zaliczał, jako członków, rzemieślników, wyrabiających skrzynie, złotników i lakierników; w statutach malarzy padewskich figurują między innymi artyści, którzy malowali skrzynie.
W XIV wieku malowidła, jako ozdoby w zastosowaniu do sprzętów, były bardzo rozpowszechnione i w całej tej epoce polichromja była nieodzowną ich ozdobą. Cenino Cennini w książce p. t. „Libro dell arte o trattato della pittura“ daje wskazówki: „chcąc ozdobić skrzynię, o ile się chce zrobić naprawdę coś dobrego,....... jakich sposobów technicznych trzeba użyć, aby ozdobić złotem, barwami lub ożywić powierzchnię, rzeźbiąc na niej figury ludzkie, zwierzęta, kwiaty, gwiazdy lub róże“...
W życiorysie malarza florenckiego Delio Delii biograf Vasari podaje: „w owych czasach były w użyciu różnokształtne skrzynie drewniane, do przechowania służące. Skrzynie znajdowały się we wszystkich wnętrzach i były przeróżnie ozdobione malowidłami, herbami i godłami rodowemi, które umieszczano na przedniej części i na bokach pod wiekiem, zależnie od upodobania. (Tabl. VI. ryc. 3). Zdobienie sprzętów było wiele lat w modzie i zamiłowanie to tak się wzmogło, iż najlepsi malarze w XV wieku bardzo chętnie przyjmowali te zamówienia, które dzisiejsi artyści wstydziliby się wykonywać". Wówczas nie było granicy oddzielającej dzieła sztuki od utworów w pracowni rzemieślnika. Najsłynniejsi malarze w młodości malowali izłocili skrzynie, a wielu z nich nawet nie zaniechało ozdabiania sprzętów i wówczas, gdy osiągnęli pewną sławę, poświęcając swój talent i pracę na usługi przemysłu artystycznego.
Malarz Delio Delii poświęcił się wyłącznie malowaniu sprzętów, służących ku ozdobie rezydencji wielkich panów, jak i domów mieszczan. Wykonywał on figury o małych rozmiarach i w kierunku ozdabiania sprzętów rozwijała się cała jego twórczość. Posłuchajmy, co o tem mówi Vasari: „przez wiele lat był Delii wyłącznie zajęty malowaniem skrzyń, łóżek i innych sprzętów i można powiedzieć, iż to właśnie stało się jego głównem zajęciem. Wymalował Delii specjalnie dla Jana Medyceusza całe umeblowanie pokoju, które było bardzo podziwiane. W Muzeum w South Kensington (Kat. Nr. 7852) umieszczone jest malowidło o motywie biblijnym na skrzyni, którego autorem ma być Delio Delii, a mianowicie: Spotkanie króla Salomona i królowej Saby. Postacie drgają życiem, kostjumy są przepyszne w barwach i mienią się w uroczystym blasku złota. W tem samem muzeum jest jeszcze jedna skrzynia (Kat. Nr. 5804), której tylko przednia część się zachowała, a malowidło, jakiem jest ozdobioną, przypisują bezpodstawnie Delio Delli’emu. Na pierwszym planie narzeczony, odświętnie przystrojony, ofiarowuje swojej oblubienicy upominki, które leżą rozłożone na dywanie. Wesołość i świetność znamionuje całość, pełną kolorystycznego wykwintu.
Malarz Neri di Bieci malował bardzo wiele sprzętów dla ozdoby wnętrz, a nawet taki malarz, jak Fra Angelico da Fiesole, idąc z ogólnym prądem, zdobywa się na malowanie kilku szaf w klasztorach florenckich. Zbliżony do Delio Delii, jako do malarza sprzętów, jest Andréa di Cosimo, który, jak twierdzi Vasari, specjalnie poświęcił się malowaniu skrzyń wyprawnych. Erculei wymienia następujących malarzy, którzy ozdabiali sprzęty: Francia Bigio Jacopo da Pontorino, Matteo di Passi, Pinturricchio, Filippino Lippi, Benezzo Gozzoli, Paolo Ucello, Luca Signoreli, Bacio d’Agnoli i Sandro Botticelli. Vasari wskazuje ponadto następujących malarzy, którzy malowali skrzynie: Piero di Cosimo, Andra del Sarto, Marco del Buono, Appollonio di Giovanni, Domenico Veneziani, Pesselino, Granacci, Bacchiacca, Pontormo. W Medjolanie w muzeum Peldi Pezzoli znajduje się skrzynia ozdobiona malowidłami, które przypisują Montagniemu(Tabl. VII, ryc. 5). W życiorysie Benedetto da Majano!) zamieszczona jest wiadomość, iż artysta wykonał dwie skrzynie, ozdobione wykładaniami i zabrał je ze sobą jako podarunek dla króla, udając się na dwór węgierski.
Ozdabianie skrzyń nie było cechą specyficzną Toskańczyków, gdyż Wenecjanie i Sycylijczycy lubowali się w pięknych skrzyniach, bogato zdobionych. Z rodzaju skrzyń, które przedewszystkiem były tylko schowankiem, są skrzynie wyprawne; bez takich skrzyń wyprawa nie była zupełną. Panna młoda zabierała z sobą skrzynię, w której chowała cenniejsze przedmioty wyprawne, klejnoty i dokumenty. Używano skrzyń wyprawnych, jako podarunków ślubnych; często narzeczony ofiarowywał narzeczonej skrzynię, pięknie ozdobioną scenami alegorycznemi, odnoszącemi się do miłości, a usiłując wzbogacić całość umeblowania, stawiano skrzynie na najwidoczniejszem miejscu w pokoju, na specjalnych niskich postumentach, które w proporcjach i w zarysie uzupełniały je, wyrażając raczej lekkie wzniesienie skrzyni, na nich umieszczonej, aniżeli moc podpory. Skrzynie wyprawne zdobiono malowidłami, których tematy zaczerpnięte były z mitologji, historji, z średniowiecznych legend religijnych, baśni ludowych, z powieści lub z pieśni trubadurów. Godne uwagi są malowidła na skrzyniach, czerpiące motywy z kompozycji literackiej Petrarki. W muzeum w South Kensington jest skrzynia (Kat. Nr. 4639), ozdobiona malowidłami, przedstawiającemi „Tryumfy” Petrarki. Na obrazie widać trzy procesje: Tryumf Miłości, Tryumf Niewinności i Tryumf Śmierci. W scenach, upiększających tę skrzynię, lśni przepych barw i złoceń, a na wewnętrznej płaszczyźnie wieka z złotego tła wyłania się leżąca postać młodej kobiety, której rysy twarzy rozjaśnia słodycz i niewinność. Rozumiejąc intencję artysty, można uważać tę postać za pannę młodą, dla której skrzynia wyprawna była podarunkiem ślubnym. Niezrozumiałe w pomyśle są półotwarte pułapki na myszy, umieszczone jedna obok drugiej i biegnące wzdłuż krawędzi. Jak bardzo wpływ Petrarki zawładnął umysłami ówczesnemi, widać z tego, iż w muzeum artystyczno-przemysłowem w Rzymie jest skrzynia, ozdobiona malowidłem o podobnym temacie, przedstawiającem alegorje miłosne. Dwie najpiękniejsze postacie, kroczące za rydwanem, są ujęte portretowo i owiane czarem miłosnym, a całość ma sielankowy urok. Ówczesne stroje mienią się barwami isą tak wiernie oddane, iż mogą być ciekawym przyczynkiem do historji kostjumów. Znawcy przypuszczają, iż twórcą obrazu był Pesellino, naśladowca Fra Filippo Lippi, który zyskał sławę, stwarzając drobne figury w obrazach o małych rozmiarach; inni wymieniają też Benozzo Gozzoli. W każdym razie jest to praca pendzla najprzedniejszego mistrza toskańskiego XV wieku. Do czasów dzisiejszych mało pozostało skrzyń malowanych jako całość, gdyż w wiekach późniejszych usuwano malowidła, a wkładano na te miejsca gładkie deski. W największych muzeach podziwiamy niekiedy obrazy o podłużnej formie. Są to właśnie przednie części skrzyń włoskich, które świadczą wymownie w jaki sposób malowane były „cassoni”.
(Dokończenie nastąpi).
Emilja Szenwicowa.