Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
TERMIN OTWARCIA WYSTAWY PARYSKIEJ. Termin otwarcia międzynarodowej wystawy sztuki dekoracyjnej w Paryżu, uchwałą parlamentu francuskiego wyznaczony na miesiąc kwiecień, a nieoficjalnie oznaczony dotychczas na dzień 15 kwietnia, został niespodziewanie dla wszystkich przyspieszony. Dnia 1-go kwietnia wystawa ma być oficjalnie otwarta. To nakłada na wszystkich biorących w niej udział obowiązek przyspieszenia robót, zwłaszcza, że sprawa transportu może, jak zwykle, przynieść duże niespodzianki.
PRZYGOTOWANIA DO WYSTAWY PARYSKIEJ. Zbliżający się termin otwarcia Międzynarodowej Wystawy Nowoczesnej Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu, 15-go kwietnia b. r., zastaje cały Paryż w fazie gorączkowych przygotowań. Sto z górą pawilonów, z których niektóre jeszcze w szkieletach, niektóre już prawie na ukończeniu, pokryło całą Esplanadę Inwalidów, przyległe wybrzeża Sekwany, ogrody i bulwary przed pałacami Sztuki, zajmując przestrzeń 28 hektarów, do której prowadzi dwanaście bram. Wśród tych pawilonów jest 5D francuskich, 30 cudzoziemskich, 5 dużych galeryj francuskich, 5 oddanych cudzoziemcom, reszta budynków, to teatr, galerje środków komunikacyjnych, nadto wystawy nowoczesnej wsi francuskiej i wystawa ogrodnicza. Wreszcie Grand Palais przekształcone na sale wystawowe, z których połowę oddano do dyspozycji państwom obcym.
Pawilon polski, którego zręby już się wznoszą, znajduje się w „Ulicy Narodów", między pawilonami Szwecji i Holandji. Inne przestrzenie, które zajmuje Polska w Galerji na Inwalidach i w Grand Palais, gdzie sąsiaduje z Danją, Japonją, Holandją, częściowo z Włochami, czekają na przyjazd polskiej delegacji, która na podstawie opracowanych już szczegółowo planów, zarządzi potrzebne roboty, celem przyjęcia eksponatów.
Najważniejsze eksponaty na wystawę paryską wykonują się pod okiem Komitetu i artystów-autorów. Komitet pilnuje dotrzymania terminów, autorzy doglądają wykonania. Meble do pawilonu i innych działów podług projektów profesorów: J. Czajkowskiego, W. Jastrzębowskiego, M Kotarbińskiego, K. Stryjeńskiego i E. Trojanowskiego wykonują się w Warszawie, Poznaniu, Toruniu, Zakopanem, witraże prof. J. Mehoffera i prof. Wł. Jastrzębowskiego – w Krakowie, majolikowe okładziny prof. St. Jagmina – w Poznaniu, posadzki marmurowe i kominek – w Kielcach, posadzki drewniane, ozdobne kwiatony do wieży pawilonu, lampy, żapety, firanki, obrusy haftowane, rzeźbione słupy, gobeliny prof. Skoczylasa i Zofji Stryjeńskiej, wnętrze kapliczki proj. prof. J. Szczepkowskiego – w Warszawie, oprawy książek i albumów wykonuje p. B. Lenart w Wilnie. Spodziewane są kilimy, batiki, ceramika, zabawki, hafty, koronki i inne wyroby ze Lwowa, Krakowa, Zakopanego, Poznania, Wilna, Warszawy i z prowincji. Henryk Kuna w Paryżu kuje rzeźbę w marmurze do dziedzińca przed pawilonem. Nad dekoracją malarską głównej sali reprezentacyjnej pawilonu (sześć olbrzymich obrazów figuralnych) pracuje od kilku miesięcy w salach, udzielonych na ten cel przez zarząd Zamku w Warszawie, Zofja Stryjeńska.
* * *
W fabryce „Marmury Kieleckie” zostały przygotowane eksponaty na wystawę międzynarodową w Paryżu, jeden, to kominek, wykonany ze wszystkich odmian naszych marmurów, głównie jednak z Ołowianki i Zelejowej. Drugi, to duży czworobok ozdobnej posadzki, gdzie obok naszych marmurów jest jeszcze marmur czarny dębnicki z pod Krakowa. Prócz tego wiele innych drobniejszych przedmiotów, które wszystkie świadczyć będą o marmurowem bogactwie Polski io rozwijającym się polskim przemyśle. Po wystawie kominek prawdopodobnie będzie ustawiony w Belwederze, w gabinecie p. Prezydenta.
GŁOSY PRASY: G. VARENNE W MIESIĘCZNIKU „LA’MOUR DE L‘ART “. Prace jury przy międzynarodowej wystawie Paryskiej 1925 r. są w pełnym toku. A zadanie mają trudne i drażliwe. Wystawa 19 25r. nie jest bowiem poświęcona poprostu sztuce współczesnej, z wykluczeniem naśladownictwa dawnych stylów. Ma to być wystawa dzieł wybranych, przedstawiająca publiczności to tylko, co wytwórczość współczesna posiada najlepszego. Łatwo stosunkowo jest usunąć eksponaty, które zanadto wyraźnie upodobniają się do wzorów epok minionych, ale o ileż trudniej i pod każdym względem drażliwiej jest odrzucić dzieło wybitnie współczesne dlatego, że nie odpowiada wymaganiom technicznym lub estetycznym. Ileż niezadowolenia wywołuje każdy ujemny wyrok jury, pomimo usiłowań jego członków, porozumienia się z wystawcami, i wyjaśnienia im przyczyn odrzucenia ich dzieła. Jeśli jednak niemożna mieć zbyt wielkich złudzeń co do pedagogicznych skutków takiej działalności, niemniej chwalebnym jest każdy wysiłek w tym kierunku. Niewolno bowiem ominąć żadnej sposobności rozszerzania zdrowych i rozumnych pojęć tak pomiędzy twórcami, jak między społeczeństwem. Szwajcarja postanowiła wziąć udział w wystawie. Rosjanie zostali ostatecznie oficjalnie zaproszeni i napewno do Paryża przybędą. Należy cieszyć się, że wystawa nabiera coraz więcej charakteru międzynarodowego, nietylko teoretycznie, ale istotnie. Nasze środowiska artystyczne pragnęłyby, aby naród, którego nie potrzeba wyraźnie wymieniać, a który dotąd trzyma się na uboczu, dodał swą obecnością wagi i znaczenia tym na wielką skalę zamierzonym, pokojowym zawodom.