Malarstwo Ewy Stachowicz

Ewa Stachowicz – absolwentka rehabilitacji, nie tylko przywracała zdrowie innym, ale także stała się inspiracją dla wszystkich, którzy spotkali ją na swojej drodze. Los wystawił ją na ciężką próbę, ale to właśnie w tych trudnych chwilach odkryła swoje niezwykłe moce.
Przeszła udar, który mogłaby złamać każdego. Jednak Ewa się nie poddała. Zamiast tego postanowiła stać się rehabilitantką sama dla siebie. To była walka o każdy krok, o każde zdanie, o każdy ruch. Musiała na nowo poszukać celu i sensu życia, który nie pozwoliłby zamknąć się jej w klatce niepełnosprawności.
Podjęła wewnętrzną podróż w głąb swojego umysłu, ciała i duszy. Chciała odkryć nowe możliwości, umiejętności i talenty. Mówi się, że jak pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno. Ewa z tego okna skorzystała. Odkryła w sobie pasję do malarstwa. To właśnie na płótnie wyrażała swoje emocje, swoje zwycięstwa i porażki. Sztuka stała się dla niej nie tylko terapią, ale także motywacją do dalszej walki.
Ewa wie, jak można pokonać ograniczenia i słabości. Wie, że każdy ma w sobie nieodkryte talenty i umiejętności. Jej życie się zmieniło. Zamiast pracy zawodowej, znalazła sens w codziennym malowaniu. To nie tylko hobby, to jej droga do spełnienia.
Mówi o sobie, że jest szczęśliwą kobietą. Spełnioną kobietą, która znalazła motywację w malarstwie i spotkaniach z innymi ludźmi. Jej historia jest inspirująca dla wszystkich, którzy walczą z przeciwnościami losu. Ewa udowodniła, że nawet w najtrudniejszych chwilach można odkryć piękno życia i swoje własne talenty.

Halina Józefczyk-Habrat